- Dołączył: 2010-11-11
- Miasto: Ciszkowo
- Liczba postów: 659
25 stycznia 2011, 12:04
pytanie jak w temacie
właśnie kupiłam ciemny fiolet i jestem ciekawa jak wyjdzie na ciemny blond....
u was jak wyszedł dziewczyny??
Edytowany przez kingacybel25 25 stycznia 2011, 12:05
- Dołączył: 2010-10-04
- Miasto: Nieznano
- Liczba postów: 5421
25 stycznia 2011, 12:12
myślę, że może Ci wyjść taki jaśniejszy fiolet, niż na opakowaniu, bo zazwyczaj na opakowaniach są ciemne z połyskiem fioletowym, a jesteś blondynką więc może wyjść jaśniejszy.
- Dołączył: 2010-09-14
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 895
25 stycznia 2011, 12:13
Pewnie normalnie się przyjmie ;)
- Dołączył: 2010-10-04
- Miasto: Nieznano
- Liczba postów: 5421
25 stycznia 2011, 12:15
ja kiedyś mimo że na takim średnim brązie farbowałam wyszły mi jaśniejsze ;/
- Dołączył: 2010-10-04
- Miasto: Nieznano
- Liczba postów: 5421
25 stycznia 2011, 12:17
ale w sumie to też zależy od włosa, więc Tobie może wyjść ok jako blondynce a innej może wyjść zupełnie inaczej :) ja bym zrobiła pierw na próbę jakieś pasemko.
- Dołączył: 2010-07-31
- Miasto: ---
- Liczba postów: 2970
25 stycznia 2011, 12:19
ja ostatnio malowalam nia na ciemny braz....kolor ok ale niesamowicie smierdzi amoniakiem ;/ wracam do l'oreal casting gloss bo wlosy po niej sa ladniejsze i tak nie smierdzi ;P
- Dołączył: 2010-10-04
- Miasto: Nieznano
- Liczba postów: 5421
25 stycznia 2011, 12:24
a loreal Ci się nie spiera? ja farbowałam się 3 razy nim i zawsze po 2 myciach włosów już nie miałam farby ;/ tak samo przydarzyło się mojej koleżance...
- Dołączył: 2010-07-31
- Miasto: ---
- Liczba postów: 2970
25 stycznia 2011, 12:40
ja maluje na 28 myc bo wiec sie spiera ;) ale mi wystarcza niemal do 3 mieciecy wiec nie narzekam ;)) trwala nie maluje bo powoli przechodze z czarnego do brazu ;) a sciagac koloru nie chce bo to niszczy wlosy ;) kiedys mi fryzjerka mowila ze najlepsza farba to joanna bo najmniej szkodzi wlosom ale jej nie probowalam jeszcze ;))
- Dołączył: 2010-10-04
- Miasto: Nieznano
- Liczba postów: 5421
25 stycznia 2011, 12:50
ja farbowałam chyba jonna właśnie czarną :P ale włosy były bardziej poniszczone niż po palette ;/ ja nie mam cierpliwości do takiego schodzenia z czarnego, ściągałam kolor :P teraz pofarbowałam się na średni brąz bo taki mam naturalnie, wyszedł mi trochę ciemniejszy ale to chyba się spierze bo zawsze pierw są ciemniejsze bo nie do końca się farba spłukuje :P no i czekam aż mi odrosną moje :)
to ja nie rozumiem jak działa ta loreala :P ale może i to też od włosa zależy, bo to taka dobra firma w końcu, a ja jej po 2 myciach już nie miałam ;/
- Dołączył: 2010-07-31
- Miasto: ---
- Liczba postów: 2970
25 stycznia 2011, 12:55
a mi wlasnie palette strasznie niszczyla wlosy ;/ szorstkie siano sie robilo bo inaczej tego nazwac nie umiem ;P raz malowalam garnierem ale jakos mi nie pasowalo...narazie l'oreal jest ok i moje wlosy dobrze ta farbe znosza wiec maluje ta ale i tak pewnie cos przetestuje innego ;P kolor boje sie sciagac bo moja kolezaknka poddala sie temu i tak poniszczylo jej to wlosy ze musiala sciac...ja mam wlosy do pasa proste jak druty i nie wiem czy chcialabym je sciac he he