Temat: czas na odbudowę włosów

Hej dziewczyny ;) Mam pytanie: orientuje się może któraś ile czasu potrzebują wlosy na odbudowę ? 
Męczyłam je prostownicą prawie codziennie przez ok. 5 lat, w liceum zaczełam farbować,ale już ponad 2 lata mam swój naturalny kolor. 
W pażdzierniku byłam u fryzjerki i powiedziała,ze moje wlosy są w  strasznym stanie, sciełam te wszystkie poniszczone końce,które wyglądały jak igiełki  i od tamtego czasu używam mase odżywek, szamponów do zniszczonych włosów i innych specyfików (oczywiście od tego czasu juz nie prostuje/ nie suszę) . Czy jest szansa aby bez radykalnego scięcia włosy się odudowały, były mocne, zdrowe i bez rozdwajających się końcówek? 
podobno świetny jest olejek arganowy.  ja osobiście używam kosmetyków l'orela total repair chyba tak się nazywa :) dla mnie są świetne:) 
Szansa jest zawsze, ale na to trzeba dużo czasu. Kupuj szampony do włosów zniszczonych, używaj serum na końcówki, wcieraj olejek arganowy, rób 2 razy w tygodniu jakieś maseczki (ja mam maskę z avonu żółtko i drożdże i jest dobra) jedz też suplementy, np Belissa, która moim zdaniem jest bardzo dobra. Pomogła mi przy wypadających włosach. 

boraa napisał(a):

. Czy jest szansa aby bez radykalnego scięcia włosy się odudowały, były mocne, zdrowe i bez rozdwajających się końcówek? 
Tak się nie da. Mozesz poprawic ich wyglad, ale odbudować się nie da. 
Jedyne wyjscie intensywnie zapuszczac i sukcesywnie podcinać co jakiś czas 2-3 cm. 
Pasek wagi
...
Pasek wagi
Ja w wakacje 2012 miałam włosy jak z gumy, lekko za ramiona, ale sianowate.
Zniszczone dwukrotnym rozjaśnianiem  i farbowaniem na ciemno na zmianę.
Teraz mam włosy w dużo lepszym stanie, a przede wszystkim są długawe.
Zerknij do pamiętnika.
Może dodam później porównanie.

Da się, ale będzie dłużej trwało. Zawsze odkąd pamiętam miałam włosy za łopatki - cieniowane, systematycznie farbowane na czarno, suszone i prostowane dzień w dzień bez wyjątku. Po latach takich zabiegów (ok 5) - postanowiłam odzyskać swój kolor, pozbyć się cieniowania i o nie zadbać. Ani razu nie zrobiłam "radykalnego cięcia" - tylko raz na 1,5 miesiąca ścinałam ok 3 cm. Teraz mijają 4 lata jak mam naturalny kolor, ani jednego rozdwojonego włosa, prawie pozbyłam się cieniowanych włosów, a mam je dłuższe niż na początku. Co nie zmienia faktu ze od 1,5 roku nie umyłam włosów bez uprzedniego naolejowania ich i stosowania wszelkiego rodzaju odżywek, masek, płukanek, wcierek itp. Teraz walczę jedynie z ich nadmiernym wysuszeniem -ten problem jest w trakcie naprawiania :)
Swoją przygodę zaczynałam od Wax'a i picia drożdży.
Bardzo mi to pomogło.
Polecam :)

borderline2000 napisał(a):

Da się, ale będzie dłużej trwało. Zawsze odkąd pamiętam miałam włosy za łopatki - cieniowane, systematycznie farbowane na czarno, suszone i prostowane dzień w dzień bez wyjątku. Po latach takich zabiegów (ok 5) - postanowiłam odzyskać swój kolor, pozbyć się cieniowania i o nie zadbać. Ani razu nie zrobiłam "radykalnego cięcia" - tylko raz na 1,5 miesiąca ścinałam ok 3 cm. Teraz mijają 4 lata jak mam naturalny kolor, ani jednego rozdwojonego włosa, prawie pozbyłam się cieniowanych włosów, a mam je dłuższe niż na początku. Co nie zmienia faktu ze od 1,5 roku nie umyłam włosów bez uprzedniego naolejowania ich i stosowania wszelkiego rodzaju odżywek, masek, płukanek, wcierek itp. Teraz walczę jedynie z ich nadmiernym wysuszeniem -ten problem jest w trakcie naprawiania :)

Wkleisz zdjęcie włosów ? :)
Ja miałam podobny problem też chciałam poprawić kondycję włosów. Zdecydowałam się ściąć i zdecydowanie wyszło mi to na dobre. Po pozbyciu się tych spalonych włosów od razu czułam się lepiej. Włosy w miarę szybko rosną i są już zdrowe. W ciągu roku udało mi się je już zapuścić i myślę, że gdybym tego nie zrobiła zajęło by mi to o wiele dłużej.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.