- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
22 kwietnia 2013, 12:32
22 kwietnia 2013, 17:11
22 kwietnia 2013, 17:18
22 kwietnia 2013, 18:00
22 kwietnia 2013, 18:53
22 kwietnia 2013, 19:07
Nie wyobrażam sobie nie myć twarzy wodą...
Stosuję płyn do mycia i zarazem demakijażu twarzy (przed umyciem w dzień zmywam makijaż mleczkiem do demakijażu).
Rano również myję twarz wodą i żelem, nakładam krem tonujacy NUNO z Ziaji (mój najlepszy !), trochę różu, tusz (ewentualnie cienie), błyszczyk i do wyjścia.
22 kwietnia 2013, 22:31
przekonanie, że?Może z tego samego powodu, dla którego używamy różnych kosmetyków do ciała i twarzy. Ja w każdym razie tak robię.Najchętniej kąpałabym się w mleku :-)Na twarzy mam (ja z pewnością, nie wiem, jak Ty) skórę o wiele cieńszą i delikatniejszą, niż na przykład na tyłku. Bardziej narażoną na zmiany atmosferyczne, na zanieczyszczenia z powietrza, na brudne powietrze miasta. Woda w mieście jest piekielnie chlorowana, nie wyobrażam sobie, że miałabym mojej twarzy jeszcze dokładać stresów związanych z tym chlorem, pierzchnięciem etc. Nie i już. Wypraktykowałam, jedyna woda, po której nie mam spierzchniętej skóry, to woda prosto z górskich strumieni. Względnie z Vichy. która sama w sobie i tak nie zmyje makijażu, więc. Ni wrzeszczę, jak mnie ktoś ochlapie na basenie, zdarza mi się pływać zanurzając twarz- bez przyjemności, ale. Natomiast myć jej 2 razy dziennie wodą nie zamierzam. Kocham swoją twarz, chcę, żeby była piękna jak najdłużejA skąd takie przekonanie?Ciekawi mnie, że ciało tak, a twarzy nie...nie myję wodą twarzy od 20 lat. Chyba, że się poleję pod prysznicem, albo usmaruję czymś- ale tedy też raczej chusteczka do demakijażu. Musiałabym się w błocie wytaplać po cebulki włosów, żeby myć twarz wodą.Płyn miceralny, tonik, chusteczki nawilżane, owszem.
23 kwietnia 2013, 00:21