26 stycznia 2013, 22:51
Kiedyś pofarbowałam włosy na czarno i to był ogromny błąd wiele miesięcy zajęło mi wrócenie do naturalnego koloru i coś mnie podkusiło, żeby pofarbować na JASNY brąz.. Wyszedł prawie czarny! Farbowałam przed chwilą pianką Palette. Czy jest jakiś ratunek?!
Edytowany przez Anecioch 26 stycznia 2013, 23:20
- Dołączył: 2013-01-24
- Miasto: Słupsk
- Liczba postów: 1778
27 stycznia 2013, 00:43
kurczakens napisał(a):
często dziewczyny piszą, że mycie szamponem przeciwłupieżowym pomaga choć trochę spłukać kolor...nie wiem, jak ma to się naprawdę, ale musisz liczyć się z niezłym przesuszeniem po takiej kuracji
Jak wyżej, szampon przeciwłupieżowy podobno pomaga żeby zmyć trochę kolor, rozjaśnić go.
Moja koleżanka robiła tak, mówiła, że działa.. ale niestety na jej włosach wychodziło to nierównomiernie.. końcówki bardziej jej schodziły, niż przy nasadzie.
27 stycznia 2013, 00:48
Tak, przeciwłupieżowy pomaga. A co do tej farby, to ona jest najgorsza z możliwych, też kiedyś ją miałam i po niej płakałam 2 miesiące, tak koszmarnie mi włosy wyszły ;<
- Dołączył: 2010-01-18
- Miasto: Raj
- Liczba postów: 3883
27 stycznia 2013, 07:30
Każda fryzjerka, u której byłam mówi, że farby Pallette to największy syf świata. Ja też się kiedyś na nich przejechałam - szamponetka średni brąz, która miała być zmywalna do 24 myć: nie dość, że włosy były czarne to jeszcze kolor w ogóle się nie spłukał, nawet po 50 myciach ;/ no i musiałam iść na demakijaż, który kosztował mnie 200 złotych...