- Dołączył: 2010-01-01
- Miasto:
- Liczba postów: 6671
15 listopada 2012, 13:48
Witam koleżanki, potrzebuję pomocy:
Właśnie dostałam ulubione perfumy pocztą, które ku mojemu rozczarowaniu śmierdzą zamiast pachnieć. Mają taki "ostry", nieprzyjemny zapach jak jakaś zupa z domestosu z pieprzem - miałam styczność z takim zapachem tylko wtedy, kiedy perfumy były przeterminowane.
Wiadomo, że symbol otwartego słoiczka z ilością miesięcy to wyznacznik ważności (30 miesięcy w moim przypadku), tylko pytanie brzmi czy perfumy są ważne 30 miesięcy od pierwszego psiknięcia czy 30 miesięcy od daty produkcji - której nota bene również nie mogę się doszukać. Jedyny numer to 423702 - na datę mi to nie wygląda, więc to pewnie numer serii.
Jak udowodnić sprzedawcy, że sprzetał mi przeterminowane perfumy skoro nie ma na nich konretnej daty?
Z góry dzięki za radę.
15 listopada 2012, 15:49
G.R.u. napisał(a):
Dzięki za odpowiedzi, faktem jest, że perfumy były zawrapowane w oryginalnym opakowaniu, więc raczej nie mogę posądzić nikogo, ze był używany. Jedynie butelka była lekko mokra (wyglądało to jak para), więc może jakimś cudem coś się z nim stało w transporcie i wywietrzał, stąd ten smród.
Wiesz co, mi kolega tak załatwił "oryginalne" perfumy no i właśnie po odpakowaniu cała buteleczka była mokra i perfumy przeciekały. Oczywiście były to podróby. W przypadku oryginałów nigdy by się coś takiego nie stało także obstawiam że te są jakieś nie halo i może dlatego też tak śmierdzą. Napisz do gościa od którego to kupiłaś że nie pachną jak powinny i co zaobserwowałaś po odpakowaniu no i niech oddaje Ci kasę, a Ty mu odeślij te perfumy, niech się nimi sam pryska
- Dołączył: 2011-11-30
- Miasto: Dallas
- Liczba postów: 1269
15 listopada 2012, 16:27
Chicitaa napisał(a):
w życiu nie sprawdzałam ważności perfum ;D Nie wpadłam na to że też mogą mieć jakąś datę. Choć ja zawsze kupuje w perfumeriach także nie mogą być przeterminowane.
oj mogą. ja kilka miesięcy temu kupiłam przeterminowane w douglasie. ale na szczęście wymienili mi na "świeże" ;)
- Dołączył: 2012-10-30
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 3547
19 listopada 2012, 17:39
Sprawdź nazwę producenta i spisz sobie te wytłoczone numerki z opakowania - jak pójdziesz z tym do pierwszej lepszej drogerii (w której mają jakiekolwiek produkty tego producenta) to Ci bez problemu rozkodują ten numer i będziesz pewna co do daty ważności.
Ale towar też możesz reklamować u producenta, jako uszkodzony. Nie pisz, że śmierdzi bo Cię oleją. Napisz, że po otwarciu opakowania zobaczyłaś spory ubytek płynu w butelce, a sądząc po "mokrym wnętrzu" opakowania najprawdopodobniej dostałaś sztukę z uszkodzonym atomizerem. No i określ się czy chcesz zwrot pieniążków, czy też nowy/inny produkt.