Temat: Retinol - używacie?

Od jakiegoś czasu panuje moda na kosmetyki z retinolem. Miesiąc temu, zgodnie z zaleceniami kupiłam serum z retinolem 0,25%, czyli najmniejszą dawka jaka była dostępna, by przyzwyczaić cerę. W pierwszym tygodniu nałożyłam 2 razy, potem zgodnie z planem pielęgnacyjnym cztery razy (pn, wt, czw, pt). Nie wiem czy ja coś źle robię, ale retinol w ogóle na mnie nie działa. Nie widzę żadnego złuszczania, po prostu zero. Wcześniej stosowałam kwas glikolowy i po nim widziałam, że skóra się złuszcza, a po retinolu nic.
Czy istnieje taka możliwość, że mam tak grubą i odporną skórę, że dawki, które u innych dają efekty na mnie w ogóle nie działają? Nie wiem co robię źle. 

.Daga. napisał(a):

Od jakiegoś czasu panuje moda na kosmetyki z retinolem. Miesiąc temu, zgodnie z zaleceniami kupiłam serum z retinolem 0,25%, czyli najmniejszą dawka jaka była dostępna, by przyzwyczaić cerę. W pierwszym tygodniu nałożyłam 2 razy, potem zgodnie z planem pielęgnacyjnym cztery razy (pn, wt, czw, pt). Nie wiem czy ja coś źle robię, ale retinol w ogóle na mnie nie działa. Nie widzę żadnego złuszczania, po prostu zero. Wcześniej stosowałam kwas glikolowy i po nim widziałam, że skóra się złuszcza, a po retinolu nic. Czy istnieje taka możliwość, że mam tak grubą i odporną skórę, że dawki, które u innych dają efekty na mnie w ogóle nie działają? Nie wiem co robię źle. 

juz w drugim tygodniu nałożyłaś retinol 4 razy? Podziwiam, ja miesiąc stosowałam co 3 dzień bo bałam się częściej.... Dziwne że nie widzisz złuszczania ani turbo podrażnienia po takich dawkach, może retinol kijowy? Nie jest przypadkiem z firmy Nacomi?

szemranakejt napisał(a):

.Daga. napisał(a):

Od jakiegoś czasu panuje moda na kosmetyki z retinolem. Miesiąc temu, zgodnie z zaleceniami kupiłam serum z retinolem 0,25%, czyli najmniejszą dawka jaka była dostępna, by przyzwyczaić cerę. W pierwszym tygodniu nałożyłam 2 razy, potem zgodnie z planem pielęgnacyjnym cztery razy (pn, wt, czw, pt). Nie wiem czy ja coś źle robię, ale retinol w ogóle na mnie nie działa. Nie widzę żadnego złuszczania, po prostu zero. Wcześniej stosowałam kwas glikolowy i po nim widziałam, że skóra się złuszcza, a po retinolu nic. Czy istnieje taka możliwość, że mam tak grubą i odporną skórę, że dawki, które u innych dają efekty na mnie w ogóle nie działają? Nie wiem co robię źle. 

juz w drugim tygodniu nałożyłaś retinol 4 razy? Podziwiam, ja miesiąc stosowałam co 3 dzień bo bałam się częściej.... Dziwne że nie widzisz złuszczania ani turbo podrażnienia po takich dawkach, może retinol kijowy? Nie jest przypadkiem z firmy Nacomi?

A widzisz, ja mam Nacomi i zawsze po nim mnie łuszczylo. Teraz znów zaczęłam używać na jesieni, ale zaczęłam od 0.5, nakładałam co tydzien i musiałam zrobic przerwę, bo mi odpadała twarz, ale tylko tu gdzie wrazliwsza buzia, czoła nie ruszyło. A ja nie mam wrażliwej cery. 

SukienkaWgroszki napisał(a):

szemranakejt napisał(a):

.Daga. napisał(a):

Od jakiegoś czasu panuje moda na kosmetyki z retinolem. Miesiąc temu, zgodnie z zaleceniami kupiłam serum z retinolem 0,25%, czyli najmniejszą dawka jaka była dostępna, by przyzwyczaić cerę. W pierwszym tygodniu nałożyłam 2 razy, potem zgodnie z planem pielęgnacyjnym cztery razy (pn, wt, czw, pt). Nie wiem czy ja coś źle robię, ale retinol w ogóle na mnie nie działa. Nie widzę żadnego złuszczania, po prostu zero. Wcześniej stosowałam kwas glikolowy i po nim widziałam, że skóra się złuszcza, a po retinolu nic. Czy istnieje taka możliwość, że mam tak grubą i odporną skórę, że dawki, które u innych dają efekty na mnie w ogóle nie działają? Nie wiem co robię źle. 

juz w drugim tygodniu nałożyłaś retinol 4 razy? Podziwiam, ja miesiąc stosowałam co 3 dzień bo bałam się częściej.... Dziwne że nie widzisz złuszczania ani turbo podrażnienia po takich dawkach, może retinol kijowy? Nie jest przypadkiem z firmy Nacomi?

A widzisz, ja mam Nacomi i zawsze po nim mnie łuszczylo. Teraz znów zaczęłam używać na jesieni, ale zaczęłam od 0.5, nakładałam co tydzien i musiałam zrobic przerwę, bo mi odpadała twarz, ale tylko tu gdzie wrazliwsza buzia, czoła nie ruszyło. A ja nie mam wrażliwej cery. 

no ja używałam retinolu z basiclab 0.5,  przeszłam na nacomi 0.5 i jak się skończył to wróciłam do basiclab 0.5 i poparzyłam twarz. Dosłownie musiałam na nowo wprowadzać retinol, chociaż tego nacomi używałam już co drugi dzień. Więc nacomi nie polecam.

ja używałam z The Ordinary i też kompletnie nie widziałam zluszczania, aczkolwiek wydaje mi się że miałam po nim ładniejsza cerę po dłuższym stosowaniu.

sacria napisał(a):

ja używałam z The Ordinary i też kompletnie nie widziałam zluszczania, aczkolwiek wydaje mi się że miałam po nim ładniejsza cerę po dłuższym stosowaniu.

ej, ja to samo. Zero złuszczania czy zaczerwienienia, a stosowałam kilka razy w tygodniu, dokładnie ten (tak, 5% i zero podrażnień):

szemranakejt napisał(a):

.Daga. napisał(a):

Od jakiegoś czasu panuje moda na kosmetyki z retinolem. Miesiąc temu, zgodnie z zaleceniami kupiłam serum z retinolem 0,25%, czyli najmniejszą dawka jaka była dostępna, by przyzwyczaić cerę. W pierwszym tygodniu nałożyłam 2 razy, potem zgodnie z planem pielęgnacyjnym cztery razy (pn, wt, czw, pt). Nie wiem czy ja coś źle robię, ale retinol w ogóle na mnie nie działa. Nie widzę żadnego złuszczania, po prostu zero. Wcześniej stosowałam kwas glikolowy i po nim widziałam, że skóra się złuszcza, a po retinolu nic. Czy istnieje taka możliwość, że mam tak grubą i odporną skórę, że dawki, które u innych dają efekty na mnie w ogóle nie działają? Nie wiem co robię źle. 

juz w drugim tygodniu nałożyłaś retinol 4 razy? Podziwiam, ja miesiąc stosowałam co 3 dzień bo bałam się częściej.... Dziwne że nie widzisz złuszczania ani turbo podrażnienia po takich dawkach, może retinol kijowy? Nie jest przypadkiem z firmy Nacomi?

Tak, mam serum z Nacomi. Z tym, że ja mam cerę tłustą i taką mocno grubą i nabitą. 

Krummel napisał(a):

sacria napisał(a):

ja używałam z The Ordinary i też kompletnie nie widziałam zluszczania, aczkolwiek wydaje mi się że miałam po nim ładniejsza cerę po dłuższym stosowaniu.

ej, ja to samo. Zero złuszczania czy zaczerwienienia, a stosowałam kilka razy w tygodniu, dokładnie ten (tak, 5% i zero podrażnień):

ja z kolei ten ze skwalenem i najwyższe dostępne stężenie 🙈

Ja uzywalam rok Retinall z phDoctors, cera cudo, nigdy nic mi się nie złuszczało...

Po tretinoinie cię złuszczy. Dlatego jest w wielu krajach na receptę. Po serach drogeryjnych nigdy nie widziałam specjalnej różnicy (czy efektów ubocznych).

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.