Temat: Bez makijażu

jesieni jest generalnie najmniej. Tu się rozchodzi głownie o tę czerń. Gdyby było nas duzo, to by czarny kolor nie był uznawany za uniwersalnie elegancki ;)

Moje zdanie jest takie, że nawet jeśli ktoś wygląda bardzo ładnie bez makijażu, to tym bardziej będzie wyglądać lepiej w lekkim makijażu. Dlaczego z tego nie korzystać?

Uważam, że nawet zdrowa cera lepiej prezentuje się pokryta delikatnym, dobrze dobranym podkładem. Nie ma bata.

Oczy nie są czarne, na zdjęciach tak wychodzą, bo mają  czarną obwódkę. 

Elfie uszko-  nigdy na to nie zwróciłam uwagi, ani nikt tego nigdy nie mówił, ale faktycznie jakieś dziwne to ucho na tym zdjęciu.

Zdjęcie nie jest prasowane, ani przerabiane, może trochę nie ostre, bo nie byłam na pierwszym planie :) natomiast mój wzrost, plus nieduża waga i twarz sprawiają, że faktycznie jak się nie ubiorę zbyt poważnie to ludzie z zewn. oceniają mnie na 25-28 lat (przed ciążą nawet i 23) ale na vitalii oczywiście zaraz ktoś to skwituje, że to tylko moje marzenia ;)

Jak wszyscy, to może ja też będę odważna. :) Zdjęcie ze starego wątku - nie chce wrzucać więcej do sieci.

(edit: no i zabrałam zdjęcie ;))

...kiedyś miałam znacznie dłuższe włosy. Ścięłam, ale ponownie zapuszczam :)

Piękny skandynawski typ

Wiesz, ale chłodne typy ok, tego w Polsce dużo, choć tak na prawdę tylko zimy powinny nosić czerń, a zim też jest mało, więcej chyba lata - Ale z ciepłych, no ja np. mało kogo widzę w palecie wiosny. Samej siebie nawet nie widzę :S

Do tego właśnie się skłaniam, ale są dni, że już nie jestem pewna, bo dobrze mi w bieli, a źle w beżach, kremach, lepiej się czuje w srebrze niź złocie., w czarnym też dobrze wyglądam :) 

A widzisz marisca, dla mnie np. oczy i brwi masz poważne. Nie stare, ale po tym skrawku twarzy nie powiedziałabym, że jesteś bardzo młodą dziewczyną. Choć to też nie kwestia wieku per se, ale rysów twarzy. Wiadomo, w realu wzrost i budowa BARDZO rzutują na odbiorze wieku, ale po zdjęciu - oczy masz dojrzałej kobiety, takie smutne trochę.  W przeciwieństwie np do zdjęć wieprzka.

Na żywo spotkałam tylko 3 razy taką prawdziwą jesień. Przy czym była to tylko 1 kobieta i 2 mężczyzn. Jeden z panów miał kręcone, orzechowo-rudawe włosy do ramion. :)

No właśnie a ponoć rudzielce, to nie są jesienie, tylko chłodne typy - paradoksalnie i wbrew stereotypom. Bo rudzielce mają najczęściej różową skórę. Rudzi wyglądają lepiej np. w błękicie, niż w kolorach ziemi. Wiele rudych osób popełnia taki błąd ubierając się.