20 maja 2013, 09:48
jeżdzę bez nakolanników, nałokietników i kasku. nigdy nie jeździłam z nimi, nawet na początku przygody z rolkami.
Edytowany przez spalina 20 maja 2013, 09:49
20 maja 2013, 09:51
spalina napisał(a):
jeżdzę bez nakolanników, nałokietników i kasku. nigdy nie jeździłam z nimi, nawet na początku przygody z rolkami.
O proszę :) Dużo czasu zajęło Ci nauczenie się jeździć? :)
- Dołączył: 2012-06-01
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 5355
20 maja 2013, 09:55
kask i ochraniacze na łokcie nie, ale na nadgarstki warto, co do ochraniaczy na kolana nie mam zdania
20 maja 2013, 09:58
szczerze mówiąc to uczyłam się jako brzdąc, pamiętam tylko, że było trudno, bo miałam "trochę" za duże rolki, ciężko było je upiąć, żeby były idealnie przyległe, i nie raz byłam obdrapana, ale nie zamierzałam się poddawać :P po pierwszym dniu wróciłam zapłakana z mamą po jakiś 10 minutach "jazdy" do domu i chciałam wyrzucić te rolki do kosza. Dobrze, że jako mały dzieciak nie miałam prawa o tym decydować
Edytowany przez spalina 20 maja 2013, 10:00
20 maja 2013, 10:16
bez lub w samych nakolannikach
- Dołączył: 2009-05-18
- Miasto: Rajskie Wyspy
- Liczba postów: 88230
20 maja 2013, 10:24
Ja pare razy jezdzilam bez, ale kupilam sobie pelen zestaw. Przy moich studiach nie moge ryzykowac np. zlamania reki. Chociaz nie do konca wierze, ze ochraniacze mnie totalnie uratuja, jednak widzialam tutaj wiele osob wlasnie w ochraniaczach, takich co jezdza zaawansowanie, wiec stwierdzilam, ze cos w tym musi byc.
Kask mam dobry od roweru. Moja znajoma tak zginela, bo miala wypadek i wlasnie byla bez kasku (najpierw rok w spiaczce), wiec wole nie ryzykowac.
Edytowany przez cancri 20 maja 2013, 10:29
- Dołączył: 2012-10-09
- Miasto: Buenos Aires
- Liczba postów: 1281
20 maja 2013, 11:05
do tej pory jeździłam bez ochraniaczy, ale jak zaliczyłam kilka gleb i mój luby zobaczył snaki i zadrapania kupił mi zestaw ochraniaczy
20 maja 2013, 11:18
W takim razie ja nie chcę ryzykować zdrowia/życia, tym bardziej, że mam trochę chore kolano - zainwestuję w zestaw. A kask przyda mi się też na rower :)
- Dołączył: 2012-01-16
- Miasto: Dynów
- Liczba postów: 5256
21 maja 2013, 18:52
ja ostatnio kupiłam nakolanniki, nałokietniki i na nadgarstki.. co jak co, ale bezpieczeństwo najważniejsze, kasku nie posiadam :)