- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
2 marca 2011, 07:30
Zgodnie z obietnicą
OTWIERAM NOWY
SEZON ROWEROWY
2011
Zapraszam do wspólnej jazdy na rowerach w terenie.
Edytowany przez jolajola1 2 marca 2011, 07:31
2 marca 2011, 23:25
Jestem???? czy to wlasciwy watek???? mam taka nadzieje.
Jesli moge spisac moje kilometry od poczatku tego roku to wyglada to tak
1020 / 5000
paseczka nie chce, bo nie mam cierpliwosci do aktualizowania go - ta forma mi odpowiada.
tez nie moge obiecac, ze bede sie odhaczala codziennie
dlaczego?
bo czasami sie spiesze i nie zerkne na stan licznika,
a czasami zapomne spisac jego stan
z reguly stan licznika spisuje na poczatku miesiaca i tak jezdze sobie az do konca.
Jednakze bardzo mi milo tu byc i bede jak najbardziej wspierala watek.
Jesli chodzi o swiatla to dostalam ostatnio rewelacyjne ladowane od komputera. Duzo jezdze w nocy, generalnie przewaznie w nocy i wystarcza na ponad tydzien. Jest czerwona lampka kontrolna kiedy trzeba podladowac. Jestem bardziej zadowolona niz z niemieckiej sigmy na dwie baterie plaskie (jak do wagi).
Ot co.
No to jedziemy moje damy:)
2 marca 2011, 23:41
Adadorze
prosze uprzejmie (i reszte jeżdżących też)
i wyróżnienie w tresci postu tych liczb kilometrowych, grubościa, kolorem, wielkością
czymkolwiek!
3 marca 2011, 08:36
mój pasek wygląda tak:
Dziś mąż wybrał się do pracy rowerem, mój zwiadowca :)
może jeszcze w tym tygodniu się uda...
nie wiecie co tam w prognozach może ?
3 marca 2011, 09:24
3 marca 2011, 10:04
3 marca 2011, 15:58
ja melduje ze juz swoje 10km mam za soba bo wczoraj wyszal:) i pokrecilam :) strasznie wialo do celu ale zaro jak sie fajnie wracalo :) :):) z wiatrek
a co do kupna roweru to albo goral albo trekingowy do jazdy po szutrach i lesnych sciezkach, w zaleznosci od finansow mozna cos swietnego znalesc :)
3 marca 2011, 15:59
ja uzywam liczników z marketu
służą mi z reguły 2 lata i wtedy bez żalu oddaję na elektrosmieci
nawet te najtańsze, za kilkanascie zł, mają/powinny mieć
km przejechany teraz
sumowanie km od początku sezonu
średnią prędkość teraz
max prędkośc w sezonie
czas wycieczki
mój licznik za 21 zł miał jeszcze liczenie kcali na p[odstawie wpisanej wagi, ale nijak sie to miało do rzefzywiśtości
i, po roku pod=nad jeżdżenia, odkryłam przypadkiem, że ma podswietlenie, w sumie niepotrzebny bajer
3 marca 2011, 16:36
3 marca 2011, 17:35