- Dołączył: 2009-03-09
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 9992
2 marca 2011, 07:30
Zgodnie z obietnicą
OTWIERAM NOWY
SEZON ROWEROWY
2011
Zapraszam do wspólnej jazdy na rowerach w terenie.
Edytowany przez jolajola1 2 marca 2011, 07:31
- Dołączył: 2009-03-01
- Miasto: Jarocin
- Liczba postów: 5729
20 grudnia 2011, 19:22
Dzielne, kobitki..Podziwiam:)) A ja w domku siedzę....
- Dołączył: 2011-01-28
- Miasto: Bezludzie
- Liczba postów: 8653
20 grudnia 2011, 19:52
Leniu....
:)
To co
Bajeczko - nie ma szans na 5 500? Czy będziesz jeszcze coś kręcić?
- Dołączył: 2009-03-09
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 9992
20 grudnia 2011, 21:51
... nie poszłam dzisiaj na rower, zwinełam sie pod kocem, z kotem i pilotem
a teraz na dworze jest biało i mokro
więc wygląda na to, ze skończę sezon z wynikiem 4819,7 km
( to i tak jest ponas 150 km więcej niż w zeszłym roku)
- Dołączył: 2008-07-06
- Miasto: Pod Gruszą
- Liczba postów: 7060
21 grudnia 2011, 01:12
Tak tylko wpadam i dodaje: w ostatnim tygodniu 79.36km
dzis:
26.43 / 2732.18 / ......
21 grudnia 2011, 05:36
Cześć dziewczyny,
nie wpisywałam wyników od dłuższego czas,ponieważ skardziono mi rower :(
Brak mi słów.
Pozdrawiam Was bardzo serdecznie
Wesołych Świąt!!!
- Dołączył: 2011-01-28
- Miasto: Bezludzie
- Liczba postów: 8653
21 grudnia 2011, 08:42
AGA - współczuję. W takich sytuacjach ręce opadają... Wesołych Świąt również Tobie życzę.
Di - u mnie też przed chwilą tyci popruszyło, ale przestało. Zaraz się zbieram na rowerowe poszukiwania śniegu i pogoń za 6 5000 przy okazji :D
- Dołączył: 2009-02-27
- Miasto: Azerbejdżan
- Liczba postów: 23061
21 grudnia 2011, 10:39
Jechało się booooosko
O wiele lepiej niż w deszczu :)
Ludzie patrzyli jak na wariata
Muszę wyszykować swój stary rower na większe śniegi, przy małych będę jeździć karetą :)
- Dołączył: 2009-03-01
- Miasto: Jarocin
- Liczba postów: 5729
21 grudnia 2011, 10:59
U nas pasa śnieg ( pierwszy tej zimy!!), na rower już nie wejdę, do 5500 nie dojadę;)) Nic to, przejechałam więcej niż w ogóle mogłam sobie wyobrazić, a zeszłoroczny rekord pobiłam o ponad 2 300 km :))
Wystarczy..:))
Dodaję zatem ten ostatni 1 km z poniedziałku:
1 / 5423 / 5000
Wesołych przygotowań do Świąt,
Wariatki na Rowerach!! W Wigilię zajrzę raz jeszcze, w czapce mikołajowej, tak chciała
Dupeczka:))Aga, współczuję!! ja zapłakałabym się na śmierć....
Cmok:))
Edytowany przez baja1953 21 grudnia 2011, 10:58