- Dołączył: 2009-03-09
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 9992
2 marca 2011, 07:30
Zgodnie z obietnicą
OTWIERAM NOWY
SEZON ROWEROWY
2011
Zapraszam do wspólnej jazdy na rowerach w terenie.
Edytowany przez jolajola1 2 marca 2011, 07:31
- Dołączył: 2009-02-27
- Miasto: Azerbejdżan
- Liczba postów: 23061
30 listopada 2011, 16:43
No nie ma sprawy Dupiszon, nie ma sprawy, w dwójkę zawsze raźniej popedałować :)
Jakby co to mam namiot, ale przeciekający na maksa :] Śpiworek i karimatka też są, materac i pompkę do materaca na kaca też mam :)
Tylko rower na noc zostawię u Bajki w sypialni i mogę wtedy spać nawet pod chmurką. Ważne by bryka była bezpieczna
![]()
Hehe, czeka nas fajny
ROWEROWY ZJAZD U BAJI :)
- Dołączył: 2009-03-01
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 3802
30 listopada 2011, 17:49
Hej! maratonki!
Zjazd u Baji na piwko i pierogi z czym się da , o, kurna , brzmi nieźle.
Termin daleki to jada prawie wszystkie, im będzie bliżej tym gorzej, wiem , wiem ja już krakam.
Pomysł super podoba mi się, chociaż jak na razie planów na przyszły rok to ja mam , że ho,ho,ho.......
A jaki festiwal jest w Jarocinie ? , czyżby z Jarocina woodstok nie przeniósł się do Kostrzyna , (a to ode mnie 40 km tylko), czy ja dobrze kojarzę ???
Dzisiaj bez rowerowo, za to z wnuczkami cały dzień, ale nie narzekam było miło
- Dołączył: 2009-03-01
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 3802
30 listopada 2011, 17:57
rabarbarrr napisał(a):
Dzięki za pokłony w moja stronę, chociaż nie robię nic nadzwyczajnego , tylko tak sobie jeżdżę z nudów, a wczoraj takiego przystojniaka spotkałam
![]()
Edytowany przez rabarbarrr 30 listopada 2011, 17:57
- Dołączył: 2011-01-28
- Miasto: Bezludzie
- Liczba postów: 8653
30 listopada 2011, 18:04
Nie Rabarbarrrku. Jarociński festiwal kiedyś (w latach 80tych) był mocno punckowym wydarzeniem. Miał ładnych kilka lat przerwy i na nowo zaczął funkcjonować kilka lat temu, ale zdaje się, że teraz w bardziej łagodnej formie :) Choć to Bajka niech napisze, ona z okna słyszy koncerty :D Woodstock to kiedyś Żary, a od kilku lat Kostrzyn.
- Dołączył: 2009-03-01
- Miasto: Jarocin
- Liczba postów: 5729
30 listopada 2011, 18:46
Dupka ma rację..:))Potwierdzam: mam doskonałą słyszalność..:) Chcę, czy nie chcę...:) Jarociniacy( ja nie jestem wyjątkiem) lubią swój festiwal, lubią gości festiwalowych i mają w stosunku do nich dużo wyrozumiałości. Ocean cały... Ptaki-cudaki zjeżdżają z całej Polski...:))Jest na co patrzeć i czego słuchać. 24 godziny na dobę...Zwłaszcza jak ktoś mieszka tam gdzie ja..:)
- Dołączył: 2009-02-27
- Miasto: Azerbejdżan
- Liczba postów: 23061
30 listopada 2011, 21:23
17,49 / 4185,57 / 5000 km
30 listopada 2011, 23:01
Pogubiłam się z moimi kilometrami, chyba jednak muszę je regularnie podawać. W każdym razie zaryzykuję jeszcze jeden cel, choć nie mam pewności, czy Pani Zima pozwoli mi dojechać do mety
od początku roku
19 172,81/20 000
- Dołączył: 2011-01-28
- Miasto: Bezludzie
- Liczba postów: 8653
1 grudnia 2011, 07:30
Cel bardzo zacny Cholerko!!
Ja tam jestem zaciekawiona, czy zdecydujesz się z nami spotkać, jeśli taka piękna chwila nastąpi... ? :)
1 grudnia 2011, 08:17
Do Bajki mam głównymi drogami około 320 km, to będzie prawdziwa wyprawa! Chyba będę musiała zaopatrzyć się w sakwy i namiot.
Podoba mi się pomysł spotkania, a w terminie lipiec- sierpień jestem wolna jak ptak.
- Dołączył: 2009-03-01
- Miasto: Jarocin
- Liczba postów: 5729
1 grudnia 2011, 09:28
Ale fajnie..:))
W końcu można niektóre etapy pokonywać pociągiem, coby nie paść na mecie i wyzionąć ducha, jak to zdarzyło się przed laty pewnemu Maratończykowi( historia o tym wspomina...)....
:)))