- Dołączył: 2009-03-09
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 9992
2 marca 2011, 07:30
Zgodnie z obietnicą
OTWIERAM NOWY
SEZON ROWEROWY
2011
Zapraszam do wspólnej jazdy na rowerach w terenie.
Edytowany przez jolajola1 2 marca 2011, 07:31
- Dołączył: 2009-03-01
- Miasto: Jarocin
- Liczba postów: 5729
29 listopada 2011, 15:34
Dzisiejsze 42 km..:)) Naprawdę nie przypuszczałam, że ja jeszcze tak daleko pojadę w tym sezonie... a jednak, cudna, słoneczna, bezwietrzna pogoda wywabiła mnie z domku..
42 / 5292 / 5000
Jolu, gratuluję..:))
- Dołączył: 2009-02-27
- Miasto: Azerbejdżan
- Liczba postów: 23061
29 listopada 2011, 16:23
Baja stawia kolejnego browara !!!!
Ja już Baji nie wierzę, w przyszłym sezonie jak się będzie tak odgrażać jak w tym zażądam wódki dla każdego :P
Edytowany przez Diamandka 29 listopada 2011, 16:26
- Dołączył: 2009-03-09
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 9992
29 listopada 2011, 17:28
ja już się z Bajką nie scigam
złapała bakcyla rowerowego i pofrunęla wysoko ponad mnie
i wcale jej nie wierzę, ze to juz koniec
wcale a wcale!!!
17,83 / 4697,5 / 5000
- Dołączył: 2011-01-28
- Miasto: Bezludzie
- Liczba postów: 8653
29 listopada 2011, 17:45
No bo to cała
Bajka, jej za bardzo wierzyć nie można z tymi zapewnieniami :D
Gratuluję Ci
Bajeczko pięknego późno-listopadowego dystansu..
Dziś się okazało, że jednak się nie dałam anginie (po wczorajszej gorączce rano już nie było śladu, a i migdał się zmniejszył przez noc:), stanęło na zapaleniu gardła i migdałków, więc o ile się choroba nie rozwinie w sobotę już mam pozwolenie od lekarza (swoją drogą świrusa rowerowego:) na powrót na rower
Jolu - GRATULUJĘ pobicia rekordu!! Teraz pędź do 5 000. Ja tam w Ciebie wierzę :)
Di - my w przyszłym roku to może byśmy Bajkę odwiedziły i upomniały się o te brony, co?
Edytowany przez ...Dupka 29 listopada 2011, 17:47
- Dołączył: 2009-02-27
- Miasto: Azerbejdżan
- Liczba postów: 23061
29 listopada 2011, 19:45
No nie odpuszczę tego browara nie odpuszczę, szczególnie, że daleko do Bajki nie mam. Rowerem bym do niej pojechała może, to bagatela, około 70 km w jedną stronę
Dupkaa to fajny ten lekarz :) No i najważniejsze, że zdrówko już lepsze :)
Edytowany przez Diamandka 29 listopada 2011, 19:46
29 listopada 2011, 19:59
Ha! Jednak się przejechałam :) I to z małym. Był zachwycony, dawno nie jeździł ze mną na rowerze i chyba już za tym tęsknił, ale też trochę zmarzł i teraz mam wątpliwości, czy to był dobry pomysł. Ja oczywiście bardziej się zgrzałam niż zmarzłam, no ale ja pedałowałam, a on tylko siedział.... No, ale raczej mu nic nie będzie.
12 / 1405 / 1500
- Dołączył: 2009-02-27
- Miasto: Azerbejdżan
- Liczba postów: 23061
29 listopada 2011, 21:55
17,43 / 4168,08 / 5 000 km
- Dołączył: 2009-03-01
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 3802
30 listopada 2011, 00:12
No i dobrze , jak dla mnie to zimy może nie być, przynajmniej drogowców nie zaskoczy.
Z tego co tu czytam , to wy wszystkie jakoś blisko siebie mieszkacie tylko ja bidna wszędzie mam daleko (przepraszam do Berlina mam blisko ok 100km)
75 / 7682 / 7000
- Dołączył: 2009-03-09
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 9992
30 listopada 2011, 00:34
jakie blisko???
ode mnie do Baji to rowerem z tydzień bym jechała!
- Dołączył: 2011-01-28
- Miasto: Bezludzie
- Liczba postów: 8653
30 listopada 2011, 09:00
:) Ode mnie do
Bajki to też całodniowa wycieczka rowerowa, bo to po drogach głównych ok. 170 km jest, to jakbym się chciała zadupiami przebijać to i grubo więcej może wyjść.
A
Rabarabrrr widzę, że nadal piękne dystanse trzaska. Obrażam się chorobowo
Ale w przyszłym sezonie to żadnej z dwóch
cholerrr na pierwszych dwóch miejscach nie dorównam. No czasowo bym tego nie uniosła. Ale gonić będę, to na bank!
Edytowany przez ...Dupka 30 listopada 2011, 09:00