- Dołączył: 2009-03-09
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 9992
2 marca 2011, 07:30
Zgodnie z obietnicą
OTWIERAM NOWY
SEZON ROWEROWY
2011
Zapraszam do wspólnej jazdy na rowerach w terenie.
Edytowany przez jolajola1 2 marca 2011, 07:31
- Dołączył: 2009-03-01
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 3802
7 listopada 2011, 00:35
58 / 6773 / 7000
Dzisiaj trochę asfaltem , trochę po lesie, znalazłam troszke grzybków, z jajcem pyszne![]()
Ja nie mam zamiaru rowerka odwieszać na hak , już sie martwie co bedę robiła jak sie nie da jeździć.![]()
Trochę lata jesienią
Moja dupa już tak sie przyzwyczaiła do siodełka , że nawet 5 godzin bez "pampersa" i nic nie protestuje.
Jolin towarzysz tez sie przyzwyczai , tylko żeby sie wczesniej nie zniechęcił jak np mój : raz tylko był na wycieczce 12 km i więcej nie chce, jaks uparta" menda" z niego jest
Edytowany przez rabarbarrr 7 listopada 2011, 00:38
7 listopada 2011, 08:27
Cześć :)
Po weekendzie zdycham! Moje kolana nie wytrzymują siedzenia po co najmniej 12 godzin dziennie....
Dodaję kaemki za czwartek, piątek i niedzielę:
30 / 1354 / 1500
15 listopada koniec sezonu? Ja protestuję! Mam zamiar jeszcze do 1500 wykręcić! W sumie to może czas zmienić cel....
Edytowany przez ff67e016c22f93b8366f7d7578d6046e 7 listopada 2011, 09:00
7 listopada 2011, 09:04
Tak, piękna ta nasza złota jesień. Rabarbarku, cudowne te chabry!!!
zbiorczo:
291,04/14761,96/15000
- Dołączył: 2011-01-28
- Miasto: Bezludzie
- Liczba postów: 8653
7 listopada 2011, 13:09
Oj pięknie pięknie mamy tej jesieni!!
Dziś już byłam bardzo bliska rozebraniu się w trasie do podkoszulki. Wiem, że byłoby to głupie ale jest tak ciepło, że korci okrutnie.
Bardzo mi się podoba konkurs na świąteczną fotkę mikołajkowo - rowerową
A co do odwieszania roweru przez
Bajkę - tak samo "ględziła" przed 4 000 i 4 500 km, jeśli mnie pamięć nie myli. My już Cię chyba znamy Bajeczko za dobrze by to łyknąć
![]()
Dzisiejsze przepiękne przedpracowe:
37,49 / 5 313,24 / 5 000 - Dołączył: 2009-03-01
- Miasto: Jarocin
- Liczba postów: 5729
7 listopada 2011, 14:14
ha!! Masz rację,
Dupencjo:))..:) Dziś nabyłam droga kupna w lidlu ciepłe botki wodo i wiatroodporne ( 69 zł). Teraz nawet jesienna plucha mi niestraszna!! Dotąd najszybciej i najbardziej dotkliwie marzły mi właśnie nogi, palce u nóg...Oto mój but, ma już za sobą dzisiejszą podróż dziewiczą... Na fotce wygląda jakby to była obuta noga trupa, ale nie, ta noga w środku jest moja i żywa!
Rabarbarku, zazdroszczę grzybów, u nas w tym roku nie ma grzybów...
A to ja i mój absztyfikant w jesiennym słońcu:
![]()
No i dzisiejszy osiąg:
46 / 4966 / 5000
Edytowany przez baja1953 7 listopada 2011, 15:49
7 listopada 2011, 14:16
Ooooo, właśnie mam zamiar kupić dzisiaj te same butki ;) W moich kozakach palce mi już marzną nie tylko na rowerze....
- Dołączył: 2009-03-01
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 3802
7 listopada 2011, 20:08
Butki Bai extra,tylko czy nie za ciepło teraz w nich, ja jeżdżę w skórkowych adidaskach i 1 para skarpet.
Konkurs na fotkę w czapce Mikusia , czemu nie , podoba mi się, jestem za.
Moje dzisiejsze przedwieczorne :
29 / 6802 / 7000
Edytowany przez rabarbarrr 8 listopada 2011, 00:20
- Dołączył: 2009-02-27
- Miasto: Azerbejdżan
- Liczba postów: 23061
7 listopada 2011, 23:28
17,35 / 3925,34 / 5000 km
nadal pogoda piękniasta :)
8 listopada 2011, 06:54
Już mam takie same butki jak Baja :P Zastanawiam się tylko, czy ładnie będą wyglądały z eleganckimi sukienkami :D Dzisiaj rower idzie w kąt - siedzę w domu z małym. Gdyby mały był zupełnie zdrowy, to bym się może pokusiła o krótki wspólny wypad, ale tuż po chorobie nie chcę go narażać.
Edytowany przez ff67e016c22f93b8366f7d7578d6046e 8 listopada 2011, 07:00