- Dołączył: 2009-03-09
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 9992
2 marca 2011, 07:30
Zgodnie z obietnicą
OTWIERAM NOWY
SEZON ROWEROWY
2011
Zapraszam do wspólnej jazdy na rowerach w terenie.
Edytowany przez jolajola1 2 marca 2011, 07:31
26 października 2011, 17:55
Niby w jednym języku piszemy, a czasem trudno dociec, o co chodzi :).
Mój złośliwy komputer SAM, bez pytania o moją zgodę, przerabia mi "a" na "ą". Jest jakaś metoda, żeby go przystopować?
- Dołączył: 2009-02-27
- Miasto: Azerbejdżan
- Liczba postów: 23061
26 października 2011, 18:16
Tyrać to ja wiem co znaczyć :P:P:P Ale tyrki ja nie znaju :P Spadówa :P
Idę sobie
:P
Macie sobie coś do pooglądania : http://www.wykop.pl/link/188268/zamykanie-granicy-indyjsko-pakistanskiej/ ![]()
Edytowany przez Diamandka 26 października 2011, 18:18
- Dołączył: 2011-01-28
- Miasto: Bezludzie
- Liczba postów: 8653
26 października 2011, 18:55
Sama spadówa!!
Pięknie się rozpisałam wcześniej, ale zaczęło mnie wylogowywać bez ostrzeżenia z V., się wkurzyłam i wróciłam do pracy :) Boziu, jeszcze tylko godzina, tak mi się nie chce, że się nawet opisać tego nie da :/
Do linka zajrzę po tyrce
Cholerah - nie mam pojęcia co z tym fantem począć. Bardzo nieprzyjemna cecha komputerowa :)
- Dołączył: 2009-03-01
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 3802
26 października 2011, 19:03
Witam Was dziewuszki!
U mnie dzisiaj tak troszkę mżyłło ale cieplutko 13 stopni, jeździło sie świetnie ten deszczyk fajnie chlodził no i nawilżał a to jest potrzebneeeeeee......
W takiej pogode mogłabym maratony jeździć , nie lubię jak jest duszno (astma) i porno.
43 / 6288 / 7000
Edytowany przez rabarbarrr 26 października 2011, 19:04
- Dołączył: 2009-02-27
- Miasto: Azerbejdżan
- Liczba postów: 23061
26 października 2011, 19:36
A co Ty tak Dupa pracujesz po nocach ?
Na Vitalię to ja mam prosty sposób Ctrl+C Ctrl+V i nie ma mocnych
![]()
szczególnie przydatne jak się coś dłuuuuugaśnego pisze.
26 października 2011, 19:51
Ehh, pogoda świetna się teraz zrobiła, naprawde cieplutko jest, ale teraz.... Chłopaki mnie zostawili samą w domu i nie wiem, co ze sobą zrobić...
- Dołączył: 2009-02-27
- Miasto: Azerbejdżan
- Liczba postów: 23061
26 października 2011, 20:34
Idź na rower :]
26 października 2011, 20:51
Chyba skoczę ;) Choćby na pół godzinki...
Edit: nie da rady, chłopaki już wracają :(
Edytowany przez ff67e016c22f93b8366f7d7578d6046e 26 października 2011, 20:53
- Dołączył: 2011-01-28
- Miasto: Bezludzie
- Liczba postów: 8653
26 października 2011, 20:54
Di - no ja zawsze kończę pracę o 20 :) Ale jak już się do tego przyzwyczaiłam to jest idealnie, bo przed południem mogę sto tysięcy spraw pozałatwiać, a jak przez wakacje pracowałam do popołudnia wczesnego to później już nic mi się nie chciało.
Dziewczyny, trzymajcie kciuki za jutrzejszą zmianę koloru, stresa mam nieprawdopodobnego!
Tienna - ja w zeszłym tygodniu zostałam opuszczona przez Męża na 4 dni. Pierwszy dzień to była katorga: zabrał ze sobą laptopa (do dyspozycji miałam tylko stacjonarny bez głośników i słuchawek), tv w domu brak, koleżanki wszystkie porozjeżdżały się jakoś wyjątkowo. Ale następne dni to był piękny wypoczynek (żeby nie było - nie od Męża, a od kompa przede wszystkim). Tańczyłam, sprzątałam, śpiewałam, muzyka na full. CUD MIÓD!!
- Dołączył: 2009-02-27
- Miasto: Azerbejdżan
- Liczba postów: 23061
26 października 2011, 22:12
O tak, kilka dni bez dziada i od razu wiem, że żyję
![]()
Dodaję swoje nędzne kaemki. O matulu, jeszcze 200 km coby ukręcić !!!
16,56 / 3808,9 / 5 000 km