Temat: Wiatr we włosach. Sezon rowerowy 2011.

Zgodnie z obietnicą

OTWIERAM  NOWY

SEZON ROWEROWY

2011

 

Zapraszam do wspólnej jazdy na rowerach w terenie.

Pasek wagi
Ja dziś nie pedałowałam, choć pogoda aż się prosiła o to. Ale mam też inne zobowiązania . Dziś dzień poświęcony psu, któremu też coś się od życia należy. Zmiana formy aktywności i za przeproszeniem nogi mi do d... włażą Pocieszam się myślą, że jemu też. Uwalił się kołami do góry i chyba zostanie w tej pozycji do rana. Ja natomiast szykuję się na przyszły tydzień (z małą przerwą, bo druga psiurda też domaga się trekkingu).
Ja dzisiaj bezrowerowo :(

Zarazah a nie możesz jeździć rowerem z pieskiem? To się nazywa dog racing czy dog cycling jakoś tak :)
Teoretycznie mogę, ale nie jednocześnie To znaczy mogę jeździć, jednak wątpię, czy na rowerze... podejrzewam, że raczej ryłabym twarzą w trawie/piachu/żwirze okręcona malowniczo rowerem i smyczą.

Zarazah,  fajnie tak po łąkach i lasach ze zwierzem pohasać. Rowerowo odbijesz sobie w przyszłym tygodniu, oby pogoda była lepsza

hehe nie sadze;) gdyż nie jeżdżę na ilość km tylko wyrabiam określony rodzaj treningu ;)
To była Twoja sugestia

tak czy siak witamy pierwszego mężczyznę w naszym gronie :-)

Cyt: "Jazda na prawdziwych rowerach to jednak jest CZAD !!!"

Owszem Jolu, czad jakich mało! Jeśli mogę to dołączam do grupy!

Dokonania rowerowe póki co zerowe, ale to się niebawem zmieni

Pasek wagi

WITAM SERDECZNIE PIERWSZEGO MĘSKIEGO RODZYNKA W NASZYM GRONIE oraz Semi

 

Drake, a po co centymetrem obwód koła mierzyćc, jak wystarczy przeczytac to, co kazda opona ma wytłoczone na boku ?

linkę do tabel, co  zamieniają (np moje 26 x 1,95, chyba tak jest, teraz nie będe wychodziła z latarka na balkon, żeby sprawdzić) na cyferki, które sie wstukuje do licznika to podawałam na początku tego wątku, w zeszłerocznej edycji tez podawałam

weź pod uwagę, że Ty trenujesz rower regularnie, jako część edukacji na AWFie, a znaczna część z nas jest obarczona obowiązkami rodzinnymi, stąd jednego dnia jest czas, żeby przejechac 6 km, a nastepnego można i 50, albo chociaz 20

 

a poza tym nie podoba mi się, ze Cholerah tak daleko odjechała, cięzko ją będzie gonić.... doganiać...

Pasek wagi

acha, niedzielny rower był

to znaczy Stasiek zasuwał na czterokołowcu, a ja go goniłam, a potem go pchałam, bo trochę zdechł

niestety, tego nie doliczę

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.