Temat: Wiatr we włosach. Sezon rowerowy 2011.

Zgodnie z obietnicą

OTWIERAM  NOWY

SEZON ROWEROWY

2011

 

Zapraszam do wspólnej jazdy na rowerach w terenie.

Pasek wagi
Ale kilometrów na liczniku od tego nie przybywa :)
U mnie nareszcie ładna pogoda. Wczoraj na południowym-zachodzie też śniego-deszcz i zimnica. 
Dziś mam dość ambitny plan rowerowy. Co z tego wyjdzie - zobaczymy.
Ja zacznę dzień od kawy porządnej, potem zobaczę. Zmęczona jestem więc nie wiem co mi z tego rowerowania wyjdzie.

19/ 70/1000

rany nawet stówki jeszcze nie przekroczyłam :( a dziś słonko robi dobrą minę do złej gry bo piźdz... jak za cara Mikołaja wrrrr

Witam, tez się dołączę do tej akcji. Na rowerze jeżdżę cały rok 12 mies wiec zacznę liczyć km od teraz bo nie mam pojęcia ile zrobiłem od stycznia. Mam tylko jedna mala uwagę patrząc na wyniki co poniektórych jeżdżę na rowerze dość dużo i niektóre wyniki pan  ze tak powiem są mega duże wiec albo ja mam słaba kondycje i jestem cienki albo ktoś zapomniał ustawić licznik, każdy licznik trzeba ustawić wpisując obwód kola który najlepiej samemu zmierzyć centymetrem niż sugerować się karteczka która jest w zestawie jeżeli tego się nie zrobi wyniki mogą być i na 100% będą inne niż prawda;)

Moje wyniki od dziś pogoda w jedna stronę ok w druga masakryczny wiatr;/

 
30  /  30  /  6000

Czas ponad godzinkę  jazdy;)




dodałem 5km jeszzzcze:)
Veabrix - przyznaję rację, niby pięknie, słonecznie, wiosennie, ale pizga zdeczko..

Dziś udało mi się wykręcić pierwszy raz w tym sezonie ponad 50. Przyznam jednak bez bicia, że taki wynik to lekko nizamierzenie. Zgubiłam się do diaska w swoich własnych terenach. Ale nic tam - warto było, przejeżdżając przez wioski czuć lato - grilowanie w pełni :)
Co do wyniku - jestem go pewna: po pierwsze na liczniku obwód koła ustawiony zgodnie z pomiarem dokonanym na początku sezonu, po drugie długość trasy sprawdzona na mapy.google.pl (to już tylko z własnej ciekawości) :))

56  /  220  /  3000

A tak z czystej ciekawości ile ci to czasowo zajęło ;)
A zajęło mi to trochę ponad 3 godziny. Licznik wskazał średnią prędkość na trasie ok. 18 km/h co zgadza się z wyliczeniami :))

Cieszę się, gdyż prognozy pogody w moim rejonie wskazują na brak deszczu w tym tygodniu. Tym razem zamierzam uparcie im ufać i wziąć się porządnie do roboty z jazdami, gdyż przyznać muszę, że się roztyłam ostatnio :(
Ja też mam licznik dobrze ustawiony :)

Szefowa na pewno też :D

U mnie też szału z pogodą nie było, piękne słońce, ale zimny wiatr, mimo to jechało się super, bo w wesołej kompaniji.

dystans: 88,39/859/5000 w czasie 4;58

Normalnie w niedzielę jeżdżę ponad 100 km, ale były z nami dziś osoby mniej rozjeżdżone i dlatego trzeba było zbastować z dystansikiem i tempem jazdy

Licznik mi ustawiał w sklepie rowerowym były kolarz, poza tym dystans zgadza się z wskazaniami liczników pozostałych uczestników wycieczki

Drake, wygląda na to, że jesteś taki cienki... :P 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.