Temat: Wiatr we włosach. Sezon rowerowy 2011.

jolajola1, mój mały jeszcze pół roku nie ma, więc myślę, że kask obowiązkowy. A jeździć będziemy po leśnych i polnych dróżkach, więc dość bezpiecznie. No i nie pamiętam, kiedy się ostatnio przewróciłam na rowerze, ale przezorny zawsze ubezpieczony.

Magda, fotelik kupiłam taki: http://tylkotutaj.istore.pl/pl/fotelik-rowerowy-montowany-do-przedniej-ramy.html 

Tienna może wydać się to śmieszne ale pierwszy raz widzę fotelik montownay na ramie.. myślałam że są takie tylko na bagażnik..  trochę techniki i się gubię

Ja właśnie specjalnie szukałam takiego na przód. Razem z moim tatą kiedyś ładne parę godzin spędziliśmy na wyborze fotelika. Najbardziej spodobał mi się taki: http://www.ceneo.pl/9380979, ale ze względu na cenę odpada. Ludzie raczej chwalą sobi foteliki montowane z przodu, ale są one dla dzieci do 15kg.

to moje szkraby już za ciężkie są :)

Hej dziewczyny:)

Ooo to i ja może się dołączę ale jeszcze kilka dni żeby pogoda się poprawiła już na dobre:).Nawet mój Ł. się zadeklarował,że będzie ze mną pedałował hihiih:D:))

Dawniej to się hulało na rowerze sporo.. Chciałabym do tego powrócić, ale nie wiem czy czas pozwoli

Hej dziewczyny! Super pomysł z tym rowerowaniem. Jolajola1 Twój opis z początku wątku (te dzwonki, maliny...ehhh...) nawet najbardziej odpornych zachęci :-) Ja bardzo lubię rower i chętnie się piszę. Nie jestem w stanie jeździć codziennie, ale te 3 razy w tygodniu to bez dwóch zdań! Póki co dla mnie na rozpoczęcie sezonu za wcześnie (w moich okolicach jeszcze dużo śniegu i temperatura zdecydowanie za niska). Jak tylko zrobi się cieplej dołączam. Podejrzewajam, że będzie to dopiero po moim powrocie z urlopu czyli ostatnie dni marca.

Również chętna:) Tylko trochę  boje się tej zdradliwej pogody!