- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
26 sierpnia 2014, 11:02
Nie zawsze mam czas lub ochotę na to by przejechać np. 15 czy 20 km za jednym razem. Co powiecie o ewentualnym pomyśle jazdy na rowerku kilka razy dziennie w mniejszych dawkach? Tzn. np. 5 razy po 3 km (czyli 5 x 7-8 minut w ciągu dnia). Ja wiem, że takie kilkuminutówki jakoś mega tłuszczu nie palą, ale czy widzicie jakieś inne korzyści z tego typu treningu?
26 sierpnia 2014, 11:31
To na jaki bieg sobie ustawiacie, że tak popylacie ? :-)
Ja na 3 i 4 (zmieniam co kilka km) i jadę ze średnią prędkością 22,5 - 24 km/h ... w 50 minut robię 20-21 km. Aby zrobić 30 km w godzinę to trzeba nieźle deptać!
26 sierpnia 2014, 11:56
a co to jest 'sęs'?oczywiście, że ma to sęs, może z czasem nabierzesz większej ochoty do jednego dłuższego treningu, który jest bardziej efektywny
26 sierpnia 2014, 11:56
tez myslalam,ze o tel chodzi :D cos pewnie i da, ale moim zdaniem to bez sensu. ja spokojnie w 7 minut robie 7 km... 15-20 km to spokojnie 15-20 minut i z glowy :)
Serio - jeździsz 60 km/h - Rafał Majka powinien się strzec......
Edytowany przez Lisiaaa 26 sierpnia 2014, 11:56
26 sierpnia 2014, 12:18
60km.h ??? o to faktycznie kosmos ... jak wczoraj skakałam po kanałach tv to był jakiś wyścig kolarski i było napisane, że średnia prędkość peletonu to 35 km km/h
26 sierpnia 2014, 12:30
tez myslalam,ze o tel chodzi :D cos pewnie i da, ale moim zdaniem to bez sensu. ja spokojnie w 7 minut robie 7 km... 15-20 km to spokojnie 15-20 minut i z glowy :)
Sorry ale musisz mieć coś nie tak z licznikiem, nie ma szans aby jechać tak szybko, chyba że jeździ się na specjalnych torach i przystosowanych do tego rowerach sportowych.
26 sierpnia 2014, 16:43
tez myslalam,ze o tel chodzi :D cos pewnie i da, ale moim zdaniem to bez sensu. ja spokojnie w 7 minut robie 7 km... 15-20 km to spokojnie 15-20 minut i z glowy :)
A do autorki postu - lepszy rydz niz nic. Jezelie nie masz za wiele czasu to sugeruje robic HIIT. Z rozgrzewka i rozciaganiem to wyjdzie ponizej 30min. Jezeli tak bedziesz wsiadac i zsiadac to albo bedzie to bardzo wolno albo sie bedziesz pocic... Pomysl mi sie niehigieniczny wydaje... Choc kcal tyle samo spalisz co jadac w jednym kawalku - skoro pedalujesz to pedalujesz.
27 sierpnia 2014, 00:11
No dobra, ale co z rozgrzewką? Czy właściwie ograniczasz się do kilku rozgrzewek dziennie, bo na to wychodzi... w 7 minut poza rozgrzewką niewiele zrobisz.
27 sierpnia 2014, 09:49
kiedy jadę dosłownie kilka minut na rowerku np. 2-3 km to nie robię rozgrzewki przed tym, natomiast kiedy jadę np. 10 km lub 20 km to oczywiście robię rozgrzewkę np. 2-3 minuty biegu, albo po prostu skłony, przysiady, squad itd.
27 sierpnia 2014, 17:27
Mi raczej chodzi o to, że jazdę ok. 7 min można potraktować niemal wyłącznie jako rozgrzewkę i można tylko lekko pojechać, bo nic innego nie da się zrobić bez ryzykowania zdrowiem. Dłuższy trening ma większy sens przede wszystkim dlatego, że po rozgrzaniu się można powalczyć zdecydowanie bardziej intensywnie.