Temat: samotne wycieczki rowerowe

czy nie bałybyście się same pojechać gdzieś dalej, np. 20 km od domu, po ruchliwych drogach, badz np. polu?
w dzień jak najbardziej  ale jak byłoby już ciemno to nie za bardzo, bo nawet nie mam świateł w rowerze, to nie byłoby za bezpiecznie
Pasek wagi

Shalassa napisał(a):

Trochę się boję ale próbuję z tym walczyć. Najbardziej boję się chyba tego, że jadąc ruchliwą drogą poza miastem jakiś pirat drogowy mnie potrąci, a ja umrę w rowie zanim ktoś mnie znajdzie.


mam tak samo
Pasek wagi

malinka0410 napisał(a):

Shalassa napisał(a):

Trochę się boję ale próbuję z tym walczyć. Najbardziej boję się chyba tego, że jadąc ruchliwą drogą poza miastem jakiś pirat drogowy mnie potrąci, a ja umrę w rowie zanim ktoś mnie znajdzie.
mam tak samo
Wystarczy trzymać się pobocza, jak najbardziej na prawo. A jak słyszycie głośniejszy huk silnika to zjechać nawet na trawę. 

malinka0410 napisał(a):

Shalassa napisał(a):

Trochę się boję ale próbuję z tym walczyć. Najbardziej boję się chyba tego, że jadąc ruchliwą drogą poza miastem jakiś pirat drogowy mnie potrąci, a ja umrę w rowie zanim ktoś mnie znajdzie.
mam tak samo
kazdy ma swoja wersje smierci- ja pozerana przez stado bezpanskich psow, a wy toczace walke o zycie w rowie po uprzedniej konfrontacji z maska samochodu xd

mineralka123 napisał(a):

w dzień jak najbardziej  ale jak byłoby już ciemno to nie za bardzo, bo nawet nie mam świateł w rowerze, to nie byłoby za bezpiecznie

A jaki problem kupić? Zestaw światełek przód - tył to koszt ok 20 zł lub taniej.

Ja najbardziej boję się psów. Wielokrotnie byłam atakowana przez wiejskie kundle (nigdy nie zrozumiem mentalności ich właścicieli )
Dlatego poza miastem wolę jeździć z facetem bo on zawsze psy bierze "na siebie", a ja wtedy mogę uciekać.
Pasek wagi
ja się boję jeździć po bardziej ruchliwych drogach, gdzie nie ma ścieżek rowerowych, na szczęście u mnie dosyć dużo jest ścieżek, więc jak jeżdżę to tylko jakieś 15-20km, natomiast w domu na stacjonarnym robię o wiele większe trasy :D
Ja często sama jeżdżę, nie mam z kim. Moje koleżanki wolą leżeć przez komputerem albo tv i zajadać smutki.
Pasek wagi
Ja się staram jeździć tylko po ścieżkach rowerowych, po ulicy się jakoś boję...
Po polu nie, ogólnie nie boję się sama jeździć, tylko właśnie po ulicy - że jakiś samochód mnie potrąci
Pasek wagi
Ja jeżdżę sama w trasy nawet ponad 100-kilometrowe. Czego się bać? Potracić nas coś może nawet na przejściu dla pieszych pod domem. Ale naładowany telefon zawsze przy sobie mam, w razie czego.
nieee ...
ja teraz jeżdżę sama .... bo koleżanka wyjechała na 2 tygodnie z którą zawsze jezdziłam ..

taaak , że sama śmigam ; pp
i po lasach ..
i po ruchliwych drogach ..

nie ma się czego bać ;d

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.