- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
4 lutego 2013, 22:24
4 lutego 2013, 23:56
W końcu jestem bardziej zdezorientowana niż byłam wcześniej :P Boję się, że właśnie przez to zwiększenie obciążenia urosną mięśnie..myślałam, że trzeba jeździć długo, ale na najmniejszym z maxymalną prędkością dla nas. W 4 tygodnie schudłam 5 kg, do tego oczywiście dieta +/- 1000 kcal, do ćwiczeń na rowerku- brzuszki, nożyce < ćwiczenie na nogi >, długie spacery... Efekty widać, ale dla mnie to niewystarczające.. zwiększe obciążenie, ale jak mi się mięśnie wyrobią to macie kopa w tyłek :pP.S Tak dla informacji, którą oczywiście trzeba traktować z gruuubym przymróżeniem oka..jeżdząc 4 godziny, z przerwą na papierosa po 2 godzinach spalam ok 2500 kcal No właśnie, dlatego mówię- z przywróżeniem :P
5 lutego 2013, 00:00
5 lutego 2013, 00:21
P.S Zwiększyłabym obciążenie, ale słyszałam, że nie spala się tkanki tłuszczowej tylko rosną mięśnie, a mi zależy na tym pierwszym.Proszę o radę.
5 lutego 2013, 00:22
Wiem, że masz rację. Ale nie chce jeść więcej. I tak przy 1000 kcal chudnę ok. 1 kg tygodniowo. To przy 1500 chudłabym kilka set gramów. Nie satysfakcjonuje mnie tak długi okres diety. :-)
5 lutego 2013, 01:47
5 lutego 2013, 02:20
podłączę sie do tematu - zastanawia mnie ilość spalanych kalorii na takim rowerku, jak widze czasem to dziewczyny piszą jakies monstryalne liczby, a mi po przejechaniu 10km w 40min pokazuje 150kcal. no i nie wiem jak to jest naprawdę?od siebie dodam, że ja tam zawsze się trochę upocę, ale tez nie jakoś specjalnie a jeżdzę na najwyższym obciązeniu jaki mam (choć w porównaniu do rowerku na którym jezdziłam na siłowni moje obciązenie jest leciuśkie...)
5 lutego 2013, 02:20
podłączę sie do tematu - zastanawia mnie ilość spalanych kalorii na takim rowerku, jak widze czasem to dziewczyny piszą jakies monstryalne liczby, a mi po przejechaniu 10km w 40min pokazuje 150kcal. no i nie wiem jak to jest naprawdę?od siebie dodam, że ja tam zawsze się trochę upocę, ale tez nie jakoś specjalnie a jeżdzę na najwyższym obciązeniu jaki mam (choć w porównaniu do rowerku na którym jezdziłam na siłowni moje obciązenie jest leciuśkie...)
5 lutego 2013, 07:33