Temat: rower :)

Witajcie was kochane :)

Własnie wrócilam z godzinnego roweru . przejechałam około 12 km.   (czyli 12 km/h ) ile mniej wiecej mogłam stracic kalorii :)?

i jeszcze jedna sprawa.. niby jak jechalam to po 20 minutach czułam zmeczenie az do konca. ale jak zeszlam z roweru to wogóle nie odczuwałam zmęczenia, nie bylo mi jakos baaaaaaaaardzo gorąco i nawet mi sie pic wogóle nie chcialo.

co mnie zdziwilo, bo czasami po przejechaniu 2 km mialam nie złą zadyszke.

czy to znaczy ze moj organizm mało ''spalił'' ? jak myslicie to dobrze?

katarynap napisał(a):

kama56 to ile zrzucisz zalezy rowniez od diety. Ogolnie zeby zjechac 1 kg, trzeba miec 7 tys kalorii bilansu ujemnegoananasowa:przez 3-4 h przejechalas 25 km? bo teraz nie zrozumialam ;]

to znaczy nie wiem czy 25km, to jest na oko. możliwe, że i więcej. Bo jeździłam w sumie daleko. Ale byłam ogólnie na rowerach ok. 3-4 godziny. Bez zatrzymania. Może i w miarę wolno, ale ja bardziej stawiam na wysmuklenie nóg, dlatego jeżdżę na lekkich przerzutkach.
http://vivalavita.pl/kalkulator/aktywnoscfizyczna.html
Niestety nieprawda, liczy się ilość przejechanych kilometrów. Dłużej i wolniej lub krócej i szybciej ale tyle samo kilometrów daje tyle samo kalorii. Jadąc szybciej "moc" mamy większą i bardziej się męczymy bo serce musi bić szybciej ale praca czyli ilość wydatkowanej energii jest taka sama.
ja średnio na stacjonarnym przez 8 min spalam ok.100 kcal. Prędkość wynosi około 25km/h,tylko że to słabe obciążenie, więc nie wiem dokładnie jak to się przekłada

egretta napisał(a):

Dłużej i wolniej lub krócej i szybciej ale tyle samo kilometrów daje tyle samo kalorii.

Nieprawda.

byczdrowym napisał(a):

egretta napisał(a):

Dłużej i wolniej lub krócej i szybciej ale tyle samo kilometrów daje tyle samo kalorii.
Nieprawda.


Dokładnie - to nie jest prawda co koleżanka pisze.

Poza tym - 12 km w h na rowerze to straaaasznie mało.
W godzinę to 12 km się biegnie i to nie jakoś specjalnie szybko, bo co lepsi amatorzy to 12 km w 40 min biegają.
Obawiam sie, że na rowerze te 12 km to żaden wysiłek. No, chyba, zę to początki sportu i traktujesz to jako rozruch.

rafalmruk napisał(a):

byczdrowym napisał(a):

egretta napisał(a):

Dłużej i wolniej lub krócej i szybciej ale tyle samo kilometrów daje tyle samo kalorii.
Nieprawda.
Dokładnie - to nie jest prawda co koleżanka pisze.Poza tym - 12 km w h na rowerze to straaaasznie mało.W godzinę to 12 km się biegnie i to nie jakoś specjalnie szybko, bo co lepsi amatorzy to 12 km w 40 min biegają.Obawiam sie, że na rowerze te 12 km to żaden wysiłek. No, chyba, zę to początki sportu i traktujesz to jako rozruch.
Nie przesadzaj.To takie normalne tempo bez kozaczenia.Lepiej jechać spokojnie ale wytrwale niż kozaczyć a po jednym dniu wymięknąć.
Gwoli ścisłości to moje tempo codziennego roweru!

MamaMychy napisał(a):

rafalmruk napisał(a):

byczdrowym napisał(a):

egretta napisał(a):

Dłużej i wolniej lub krócej i szybciej ale tyle samo kilometrów daje tyle samo kalorii.
Nieprawda.
Dokładnie - to nie jest prawda co koleżanka pisze.Poza tym - 12 km w h na rowerze to straaaasznie mało.W godzinę to 12 km się biegnie i to nie jakoś specjalnie szybko, bo co lepsi amatorzy to 12 km w 40 min biegają.Obawiam sie, że na rowerze te 12 km to żaden wysiłek. No, chyba, zę to początki sportu i traktujesz to jako rozruch.
Nie przesadzaj.To takie normalne tempo bez kozaczenia.Lepiej jechać spokojnie ale wytrwale niż kozaczyć a po jednym dniu wymięknąć.Gwoli ścisłości to moje tempo codziennego roweru!
Dokładnie, kolega kozaczy ostro. W godzinę to można przebiec max. 9 km przy średniej kondycji, średnim tempem. 12 to początkujący maratończycy może robią, a nie oderwane od dziecka/biurka/kuchni kobietki, które chcą zrzucić parę kilo.
Pasek wagi

LeiaOrgana7 napisał(a):

MamaMychy napisał(a):

rafalmruk napisał(a):

byczdrowym napisał(a):

egretta napisał(a):

Dłużej i wolniej lub krócej i szybciej ale tyle samo kilometrów daje tyle samo kalorii.
Nieprawda.
Dokładnie - to nie jest prawda co koleżanka pisze.Poza tym - 12 km w h na rowerze to straaaasznie mało.W godzinę to 12 km się biegnie i to nie jakoś specjalnie szybko, bo co lepsi amatorzy to 12 km w 40 min biegają.Obawiam sie, że na rowerze te 12 km to żaden wysiłek. No, chyba, zę to początki sportu i traktujesz to jako rozruch.
Nie przesadzaj.To takie normalne tempo bez kozaczenia.Lepiej jechać spokojnie ale wytrwale niż kozaczyć a po jednym dniu wymięknąć.Gwoli ścisłości to moje tempo codziennego roweru!
Dokładnie, kolega kozaczy ostro. W godzinę to można przebiec max. 9 km przy średniej kondycji, średnim tempem. 12 to początkujący maratończycy może robią, a nie oderwane od dziecka/biurka/kuchni kobietki, które chcą zrzucić parę kilo.


Autorka tematu napisała:
"i jeszcze jedna sprawa.. niby jak jechalam to po 20 minutach czułam zmeczenie az do konca. ale jak zeszlam z roweru to wogóle nie odczuwałam zmęczenia, nie bylo mi jakos baaaaaaaaardzo gorąco i nawet mi sie pic wogóle nie chcialo."

Teraz sie zastanówcie, czy te 12 km w 1h to dla niej dużo czy nie i czy z dobrą intensywnością?


mogłam przejechac wiecej bo nie mam licznika.. moglo to byc nawet 15. Ale jechałam lasem cały czas.. pełno pagórków, zakrętów, górek, a po za tym o wiele ciezej jedzie sie po leśnej glebie, z trawą i piaskiem niz drogą więc uwierzcie mi ze nie dało sie jechac szybciej :o. jakbym jechala drogą to bym spokojnie przejechała z 25 km.. bo jeździłam juz nie raz wiecej.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.