- Dołączył: 2009-03-09
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 9992
20 marca 2012, 22:14
Zgodnie z obietnicą
OTWIERAM NOWY
SEZON ROWEROWY
2012
Zapraszam do wspólnej jazdy na rowerach w terenie
Edytowany przez jolajola1 26 marca 2012, 11:58
- Dołączył: 2009-03-09
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 9992
5 maja 2012, 20:42
po 5 km było BUM!
ale tak strasznie chciałam jechać w słońcu, że pojechałam dalej
40 km z ogonkiem, byłam na samolotowej drodze podejścia do lądowania
wróciłam
ale ponieważ wcześniej obiecałam Panu i Władcy, że z nim przejade jego codzienne rowerowe minimum, no to pojechalam
ostro ciśnięte ponad 21 km
wracałam na ostatnich nogach
teraz źle się czuję
wybity lewy kciuk, nawet dzwonka nie mogę zasprężynować
otarty prawy łokiec i dziurka głeboka w prawej dłoni
wieeeelki siniak na prawym udzie
i niestety zdarta skóra z prawie całej łydki, prawej
jeszcze jakiś minisiniaczek na kolanie i guz niewielki na głowie
ta łydka najgorsza, wciąż się sączy
jutro, jeżeli minie mi rozbicie po upadku, to pojadę
67,1 / 1134,7 / 5000
Edytowany przez jolajola1 5 maja 2012, 20:45
- Dołączył: 2012-02-27
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 496
5 maja 2012, 20:45
nie wiem dokładnie, ile było, bo kolega mi rower zabrał i sporo przejechał jak sobie spacerowałam, więc na oko :))
35 / 161 / 5000
- Dołączył: 2008-07-06
- Miasto: Pod Gruszą
- Liczba postów: 7060
5 maja 2012, 20:46
Batalia, o rety, Ty to faktycznie masz przeboje...I nick bardzo odpowiedni...
Trzymamy kciuki, zeby wszystko sie dobrze zakonczylo! A przejazdzka na rowerze w sloneczny dzien moze Ci pomoc przewietrzyc glowe. Trzymaj sie twardo dziewczyno, powodzenia!
- Dołączył: 2011-12-29
- Miasto: Argentyna
- Liczba postów: 2400
6 maja 2012, 07:51
Bataliaa- trzymaj się !
Jolajola- witam w klubie kontuzjowanych
Dupka- nawet sobie nie wyobrażam pójścia na imprezę po przejechaniu 133 km.
U mnie z łokciem lepiej, po 2 zabiegach krioterapii i całonocnych okładach z altacetu nawem mogę zgiąć do końca ( wyprostować jeszcze nie). Ale na razie za oknem słońce, może się skuszę na krótką przejażdżkę.
- Dołączył: 2009-03-09
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 9992
6 maja 2012, 14:23
3 godziny w wojskowym szpitalu na Szaserów zaowocowały diagnozą:
górny staw kciuka skręcony
środkowy staw kciuka wybity
intensywne zaczerwienienia wokół stawów
kciuk spuchnięty, ograniczenia ruchomości spowodowane obrzękiem
stosowac unieruchomienie w pozycji górnej, okłady z zimna i żelu przeciwbólowego
kilka dni oszczędnego używania
JAK TO ???
JAK TO OSZCZĘDNEGO UŻYWANIA ????
to czym mam dzwonek spręzynkować?
to czym mam biegi w przedniej zębatce podnosić ??
- Dołączył: 2012-03-05
- Miasto: Pluski
- Liczba postów: 231
6 maja 2012, 15:42
Jolu- bardzo szybcy byli Ci Twoi medycy!!
![]()
I bardzo mi przykro, musi boleć niemiłosiernie. Ktoś kiedyś mi powiedział, że stłuczenia i skręcenia bardziej bolą od złamań...
6 maja 2012, 21:29
Witam po dłuższej przerwie:)
Dodaję wczorajsze i dzisiejsze km:-))
45 km za wczoraj + 38 km za dzisiaj:)
83/123/5000