25 / 140 / 2000
Moje marne przejazdy majówkowe...

finisterree - to Cię może trochę pocieszę (choć bardzo średnie to pocieszenie), że nie jesteś sama. Ja dziś też od 11:30 do 20:00 z jedną przerwą godzinną pracowałam. Dlatego tylko rano zdołałam krótką rundkę zaliczyć.
Mam nadzieję jutro sobie odbić.

A tymczasem szykuję się powoli lulu...
Trzymajta się !

+ środowe

Kolarski świat na zielonogórskich Wzgórzach Piastowskich-jutro się wybieram,ale jako obserwator.

45  /  126  /  5000

To ja tez pociesze finisterree: od 9 do 21 w pracy ;)

Baju, a Tobie zazdroszcze mozliwosci wyskoczenia na Puchar Polski, ja Maje moge sledzic tylko na ekranie, cudownie byloby zobaczyc takich profesjonalistow na zywo.

14,4  /  1907,6  /  4000

O w mordę, Mysza - 12 godzin w pracy... Chyba bym zdechła!

Udało mi się dziś mieć wolne. Prognozy na dzień dzisiejszy różne, zależnie od stronki, na którą rzucę okiem. Jednak niezmiennie powtarza się spore prawdopodobieństwo burz i przelotnych opadów. Postanawiam, że dziś z cukru nie jest; karnę się gdzieś. Więc powoli szyku szyku i o 8:00 wyjazd.
Również życzę Wam dziewczyny i chłopcze pięknej pogody i owocnego kręcenia
Serwus

Udanego dnia, Panienki!! Dupeczce życzę 4, a Diamencji 2...Są w zasięgu Waszych rowerowych kół, żeby nie powiedzieć...pedałów..:))
 U nas też prognozy rozmaite, zobaczymy co z tego wyjdzie...Póki co zacznę dzień od basenu..;))
 Cmok, Wariatki:))

teraz będą 2 dni bezrowerowe
tuszę, iż Baja mnie przegoni

finisterree- ooo właśnie!! Teraz mam od kogo uciekać Spokojnie miałam prawie 2 tyg przerwy z powodu braku czasu, ale teraz odbijam. Jeszcze kumpel mi dowalił mało miłym stwierdzeniem więc jest motywacja

27+33 = 60/267/2000