Temat: Wiatr we włosach. Sezon rowerowy 2012

Zgodnie z obietnicą

OTWIERAM  NOWY

SEZON ROWEROWY

2012

 

Zapraszam do wspólnej jazdy na rowerach w terenie

Pasek wagi
Hej hej! Cudne masz te pałace Bajeczko.
Bardzo lubię oglądać takie zdjęcia :)

U mnie 0,5h wolne od pracy, za oknem deszcz :P I Grzmi i błyska, ale niestety gdzieś daleko.
Na jutro również zapowiadany jest deszcz i burze całodniowe. Nie wiem jak przyjmie to moja chęć rowerowania...


Baju - GRATKI za tysiaka! Ja sobie wczoraj sprawdziłam i okazuje się, że w tamtym roku pierwszego tysiaczka przejechałam właśnie 2 maja :-)

Gratki Baja

Ufffff, jak gorąco, jak wyjeżdżałam to wiał chłodny wiaterek, nawet obawiałam się, że zmarznę :P:P:P Żar leje się z nieba, gdzie nie spojrzeć tam nagusy wywalone na leżakach i kocykach :P Nawet w środku miasta w parkach ludki wytapiają tłuszcza na słońcu  Rowerzystów coś niewiele - zapewne większość powyjeżdżała na długą majówkę.

Taki upał, dochodzę po raz enty do wniosku, ma dwie zalety jak dla mnie: primo - nie trzeba szykować się godzinę na rower ubierajć po 3 warstwy lub więcej :P, secundo - nie chce się jeść :P

O jeszcze trzecia zaleta - lody smakują wybornie, skusiłam się na dwie małe gałeczki. Mniam mniaaaaam. A po drodze wpdałam do Szanownego odwiedzić go w pracy, a w zasadzie sprawdzić czy siedzi w robocie czy u kochanki

 

69,48 / 1952,8 / 6000 km

Co za SZPIEG! :) U mnie padać przestało i znów przez balkon duchota zaczyna się wdzierać do mieszkania.
Mam nadzieję, że ten deszcze to było to co zapowiadali na jutro :P Bo z dniem jutrzejszym najpewniej mam wolne więc mogłabym zrobić SRUUU na jakąś całodniową wyprawkę...


Di - ja trzymam za Ciebie kciuki żebyś jutro radośnie do 2 000 dokręciła

Ha, trzeba chłopa kontrolować, no cooo :P Grzecznie siedział w pracy i jeszcze na obiad mnie zapraszał :D

Też mam nadzieję na dwa klocki jutro szczególnie, że również u mnie zapowiadają burze.

A Ty Du niedługo do 4 klocków dojedziesz

"Du" ...

No gdyby pogoda dopisała to bym się pokusiła by jutro dobić do 4 kkm. A tak to nic nie wiadomo :-)
Się zobaczy.

Czołem
ja tez miałam dzisiaj wyprawę rowerową
PO NOWE SIODEŁKO
samochodem
Pasek wagi
 27 / 401 / 2000
Ja dziś pięknie zaliczyłam :

54,5  /  463,5  /  1000
Żebym nie zapomniała:

14  /  370  /  2000
Ale wam zazdroszczę, ja cały dzień siedzę w pracy

RudaBaba- a już myślałam, że cię dogoniłam
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.