- Dołączył: 2009-03-09
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 9992
20 marca 2012, 22:14
Zgodnie z obietnicą
OTWIERAM NOWY
SEZON ROWEROWY
2012
Zapraszam do wspólnej jazdy na rowerach w terenie
Edytowany przez jolajola1 26 marca 2012, 11:58
- Dołączył: 2011-01-28
- Miasto: Bezludzie
- Liczba postów: 8653
20 kwietnia 2012, 06:32
Tabelunia fajna rzecz, bo trochę nas tu jeździ, a świadomość kto kogo goni, może trochę zaostrzyć "rywalizację". Ja coś czuję, że
Bajeczka zaczyna spinać poślady i gonić za Tobą
Jolu więc
DO BOJU!
![]()
U mnie dziś pogoda nadal baaardzo fajna. Na termometrze o 6 rano cudne 4 st na PLUSIE! Więc ok 8:00 kiedy zamierzam wyruszyć na chwilę na rower będzie na pewno troszkę cieplej. Na wieczór dziś i jutro zapowiadane są burze
![]()
Cieszę się jak dziecko :)
Rabarbarrrku - goń GOŃ! Z wielką przyjemnością poczuję Twój oddech na plecach! ;)
- Dołączył: 2009-07-13
- Miasto: Toruń
- Liczba postów: 2662
20 kwietnia 2012, 07:13
Z wczoraj.
30/255/5000
Tak sobie myślę czy nie zaktualizować celów - w sumie same dojazdy i powroty do/z pracy dadzą mi 600-650km miesięcznie, a do tego od przyszłego tygodnia zaczynam popołudniowe jazdy + weekendowe długie jak akurat będę na miejscu. Na razie jednak chyba zostawię, bo niepewność co będzie za tydzień niestety wciąż mi towarzyszy.
- Dołączył: 2009-02-27
- Miasto: Azerbejdżan
- Liczba postów: 23061
20 kwietnia 2012, 07:20
Sobotnia tabelunia pasuje mi bardzo :)
I jak Dupka pisze - może wspomóc ducha rywalizacji :)
Misthunt3r - ja bym na Twoim miejscu zmieniła cel jak bym się do tego, który masz obecne zbliżała. Niektóre z nas, ze starszych wątków jeżdżących, wiedzą ile realnie mogą przejechać i stąd te 6000 km czy 10 000 :)
20 kwietnia 2012, 08:47
Zła na siebie jestem - w wyniku różnistych zbiegów okoliczności nie jeździłam przez cały tydzień. Wczoraj, jak już się uparłam, zeby pojechać do pracy rowerem, to jak na złość okazało się, ze mi się adidasy rozwaliły
![]()
Na szczęście pogoda lepsza, mały prawie wyzdrowiał, nowe buty kupione, więc po powrocie ze szkoły pewnie będe już jeździć regularnie....
- Dołączył: 2010-07-31
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 7622
20 kwietnia 2012, 09:13
Tabelka może być.Wiadomo,że będę zajmować jedno z ostatnich miejsc,ale mnie to nie przeszkadza![]()
Cieszę się,że po siedmiu latach wróciłam do jazdy na rowerze i w miarę systematycznie na nim jeżdżę.No cóż.Co siedem lat się odmienia (podobno).
Muszę korzystać,póki mam jeszcze czas.Niedługo nie będę miała kiedy się w tyłek cmoknąć![]()
- Dołączył: 2012-03-05
- Miasto: Pluski
- Liczba postów: 231
20 kwietnia 2012, 09:18
Witam wszystkich!!
Mam aktualnie przerwę na siedzenie przed licencjatem. Musze skubańca skończyć do środy(trzymajcie kciuki),a w weekend w szkole i pracy, więc od świtu do zmierzchu poza domem.. Za rower wezmę się na bank jak skończe to dziadostwo.
I mili moi trzymajcie mocno kciuki we wtorek koło 11. Może dostane stałą pracę
![]()
p.s. Tabelka rzecz fajna chce mieć cel jakiś do ustrzelenia
- Dołączył: 2010-10-20
- Miasto: Sydney
- Liczba postów: 114
20 kwietnia 2012, 12:10
22 / 1367 / 6000rano we mgle, po poludniu w pieknym, cieplym (27 stopni) jesiennym sloncu:)
Di zostawila mnie w tyle
Szefowo - czekam na sobotnia tabelunie:)zobaczymy jak ma na imie krolik, ktorego bede gonic:)
RudaBaba - trzymam kciuki za stala prace:)
Dupka - podziw za srednia:)
Liwia - nie wiem jak wytrzymalas 7 lat bez roweru????
- Dołączył: 2010-07-31
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 7622
20 kwietnia 2012, 14:31
Przyszedł pewien moment w życiu,gdy zmieniłam priorytety.Wszystko i wszyscy byli ważniejsi od mojego JA.Po latach doszłam do tego,że powinnam swoje potrzeby zrównoważyć z obowiązkami.Nie chciałam wyjść na zimną sukę.
Dawałam z siebie wszystko a w zamian nie dostawałam nic.
A teraz mi to koło dupska lata.Kto sobie co pomyśli.
Mąż przez pierwszy miesiąc nie mógł się przyzwyczaić i nadziwić,że mi się chce wsiąść na rower przy temperaturze ujemnej.
Miałam czerwoną japę od mrozu,ale uśmiechniętą![]()
- Dołączył: 2010-10-23
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1415
20 kwietnia 2012, 15:01
8,2 / 91 / 2000 Byłoby więcej gdyby nie ten deszcz... który chyba właśnie przestaje padać!!!
edit: albo i nie
Edytowany przez maweave 20 kwietnia 2012, 15:06