Temat: Wiatr we włosach. Sezon rowerowy 2012

Wakacyjne   

Krynia co za foto !!! No rewelacja :D

Traktor z babą i dziadem

69,77  /  7 787,29 /  10 000

Pięknie dziś! Słonecznie i letnio. Ciepło (choć kilka razy delikatnie kropiło, ale to tylko w górach).
Wjechałam sobie po raz kolejny w tym roku na Wielką Sowę.
Miła wycieczka, w spokojnym tempie.

W takim miejscu (u stóp Wielkiej Sowy) mieć domek letniskowy - marzenie:


Na szczycie Sowy ogniska:


A na Jeziorze Bystrzyckim sezon na rybę:)






Bajeczko - bociana pamiętam i szybko nie zapomnę, również był śliczny, ale żurawie biją go na łeb na szyję! Pies wczorajszy pod Andrzejówką był świetny, taki uroczy i chętny do zabawy - wszystkich zaczepiał:)

Kryniu - jakże miło Cię widzieć/czytać!! Dożynkowy traktor ogłaszam fotą miesiąca (zaraz za Bajkowymi żurawiami:)) Uśmiałam się setnie!

44,5 / 331 / 1000

Brawo, Krynia!! Traktor  dożynkowy piękny:)) a Dupeczka jaka grzeczna, wszystko zauważy i doceni:))
 Dziś przejechałam jeden z dłuższych dystansów w tym roku 69 km, z największą tegoroczną prędkością na zjeździe z Łysej Góry  z Żerkowa do Śmiełowa 55,9 km/h...Dzień wspaniały, iście  rowerowy:))

Ponad Żerkowem góruje wieża telewizyjna, widać ją w promieniu ok. 10 km...






Wracało się zdecydowanie gorzej...Nie tylko nam, Ta nasza trasa jest ulubioną trasą wielu kolarzy, to dla nich chyba przeznaczony jest ostrzegawczy napis na ostatnim odcinku stromego podjazdu:


Wycieczka bardzo udana, a oto widoczek z platformy widokowej na Łysej Górze, w dali kościół w Brzóstkowie:


Ostatnia fotka przed domem, po powrocie, nie byłam pewna, czy na fotce ze  Śmiełowa dobrze było widać odczyt prędkości maksymalnej:





69 / 3255  /  4000

Jaka Ty Bajeczko jesteś fajna było widać na pierwszym:)
Ja też powinnam była sfocić mój rekord tegoroczny prędkości, ale jakoś nie pomyślałam o tym. Dystans Baju piękny i fotki letnio cudowne! Jeszcze jutro pogoda ma nas rozpieszczać więc korzystamy Moje Drogie i Drodzy Wariaci Rowerowi!
A! No i tyle samo dziś przejechałyśmy :) piona!

ja dziś krócej jeździłam, bo 4 godziny sprzatałam mieszkanie po mamie - a jeszcze tyle zostało!
nie daję rady na raz dłużej

krócej, za to szybciej, lubię, gdy mi sie średnia prędkość z jazdy zbliża do dwudziestki

32,36  /  3227,4  /  5000

Uwielbiam Was, uwielbiam to forum (wcale się nie podlizuję, mówię szczerze)
Tak miło się Was czyta, tak wspaniale ogląda te fotki Uśmiecham się do monitora, podziwiam i zazdroszczę, ale to taka pozytywna zazdrość o piękne rejony w których mieszkacie, o dystanse, które pokonujecie i o wolny czas który macie lub potraficie wygospodarować

moje dzisiejsze wieczorne kaemki

Basia, ja jestem emerytka, czego jak czego, ale czasu to mi nie brakuje...::)))