- Dołączył: 2009-03-09
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 9992
13 listopada 2009, 01:46
zaczęłam chodzić wczoraj
intensywnie
choć kijki już od 5 dni czekały
ale mnie zdenerwował widok w wyświetlaczu wagi
będę chodzić codziennie, mam takie ambitne zamierzenie
albo przynajmniej 30 kilo tygodniowo
dzisiaj zrobiłam inauguracyjne 8 km i 700 m
czasu i kalorii nie liczyłam
jeśli ktoś jest chętny do jesiennozimowego chodzenia i współzawodnictwa kilometrowego, to ZAPRASZAM
proszę, podawajcie swoje przekijkowane kilometry, może wspólnie wejdziemy na Czomolungmę... albo chociaż na Rysy czy inny Gerlach
- Dołączył: 2009-10-26
- Miasto: Aleksandrów Kujawski
- Liczba postów: 468
15 stycznia 2010, 13:08
A CO STOSUJESZ W CELU SPALANIA ZBĘDNYCH KILOGRAMÓW
- Dołączył: 2009-03-09
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 9992
15 stycznia 2010, 17:22
intensywny rower, nie stacjonarny
basen, długie dystanse
i, jak mnie stać, to intensywna siłownia + sauna
czasem, na wakacjach, poranne marszobiegi
- Dołączył: 2009-10-26
- Miasto: Aleksandrów Kujawski
- Liczba postów: 468
17 stycznia 2010, 19:20
Dam szansę swoim kijkom. wtakich warunkach pogodowy taki marsz stanowi również nie lada wysiłek. Dzisiaj np. poszłam 7,5 km przez las gdzie niezawsze jest odśnieżona droga. Było niezłe brodzenie w śniegu i pot na plecach, jak dużo śmiechu , bo przeprawa w adkach przez zaspy naprawdę bywa komiczna.
- Dołączył: 2009-03-09
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 9992
18 stycznia 2010, 01:07
zazdroszę
.....
bo mi poniżej 3 stopni na plusie tak straszliwie zamarzają przednie łapki....
czekam więc na bardziej mi przyjazną temperaturę
- Dołączył: 2009-10-26
- Miasto: Aleksandrów Kujawski
- Liczba postów: 468
20 stycznia 2010, 14:58
A czy słyszałaś o tym 3minutowym odchudzaniu? 3 minuty ćwiczeń o różnym natężeniu wysiłku
- Dołączył: 2009-10-26
- Miasto: Aleksandrów Kujawski
- Liczba postów: 468
28 stycznia 2010, 12:20
Wytrwale chodzę, a tak wyglądam po marszu w temperaturze dużo poniżej zera.
- Dołączył: 2009-06-10
- Miasto: Laos
- Liczba postów: 751
28 stycznia 2010, 23:22
No i pięknie :)
Też chodzę w prawie każdą pogodę... wyglądam podobnie, ale bardzo ciepło się ubieram
już od jakiegoś czasu śledzę wasz wątek (tzn jolajola1 ) bo Ona sama pisała i dzielnie się chwaliła swoimi wyczynami,ale teraz chyba nam zamarzła... pozdrawiam dziewczyny myśle że w grupie razniej.
- Dołączył: 2009-03-09
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 9992
29 stycznia 2010, 00:19
ja NAPRAWDĘ zamarzłam
a dokładniej mówiąc, straszliwie mi marzną łapki, jak je trzymam na kijkach, a nie w kieszeni
czekam wiosny
a przynajmniej ocieplenia
- Dołączył: 2009-06-10
- Miasto: Laos
- Liczba postów: 751
4 lutego 2010, 22:27
Witam :)
I jak tam kobietki wasze kilomerty,smigacie z kijakim? Ja staram się codziennie chodzić i nawet mi sie to udaje , w domu mówią że się uzależniłam.... Jolajola1 a Ty jak mykasz z kijakmi to się grubo nie ubierasz ? ja zakladam na łapki dwie pray rekawic, lub jedne narciarskie a na tyłek nawet 2-3 par spodni i maszeruje a o bluzach nie wspomnę...haha
pozdrawiam kobietki z kijkami :)
- Dołączył: 2009-10-26
- Miasto: Aleksandrów Kujawski
- Liczba postów: 468
5 lutego 2010, 12:43
Witam!!
Ja też się nie poddaje, choroba poskromiona i zamierzam od poniedziałku wrócić do swoich marszów.Pozdrawiam