3 lipca 2009, 17:30
Hej, od jutra zaczynam sezon NW - mam nadzieję, że uda mi sie trochę schudnać, zwłaszcza w 'kobiecych' partiach, żeby zmaksymalizować efekt będę maszerować w spodenkach neoprenowych uprzednio wsmarowawszy w siebie jakieś mazidlo (pomysł z topicu "Szybki ubytek cm w boczkach - wyprobowane!!" na forum pielęgnacja ciała). Zapraszam wszystkich kijkomaniaków, którzy mają podobny cel :)))
11 lipca 2009, 12:57
Ja nie liczę kilometrów, ale stram się chodzić pół godziny dziennie, do tego przynajmniej godzina spaceru z psem. Jak już pisałam po pierwszym tygodniu schudłam 2kg i bardzo się z tego cieszę :)))
malinka1351 - może Twój organizm przyzwyczail sie do takiego wysiłku? Ja po przejsciu 10km chyba bym padła ;P
- Dołączył: 2009-06-10
- Miasto: Laos
- Liczba postów: 751
13 lipca 2009, 23:03
Myślisz że to możliwe, aby oragnizm się przyzwyczaił? hmmmm... i co teraz? mam wiecej chodzic ???
14 lipca 2009, 21:50
Nie wiem, bo nie jestem ekspertem, a moze zaskocz swoje ciało jakas inna forma aktywnosci a potem wroc do NW?
Ja dzis przeszlam z kijkami 30 min, czuję że stac mnie na wiecej...
- Dołączył: 2009-06-10
- Miasto: Laos
- Liczba postów: 751
15 lipca 2009, 23:36
Nie bardzo wim za co się zabrać... rower, steper dopada (problem z kolanami), wiec chodzę dalej... dzisiaj minimalnie się ruszyło o 1/2 kg mniej
więc chyba jestem na dobrej drodze chociaż trasę zmieniłam
- Dołączył: 2009-05-30
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 64
17 sierpnia 2009, 09:47
ja z kijkami wybieram się w góry zawsze ;) 10 godzin marszu i nie chcesz już nic więcej od życia ;D a waga tak ma,że lubi się zatrzymywać...poszukaj jeszcze innej aktywności,bo fakt faktem,organizm zawsze dąży do stabilizacji.
19 sierpnia 2009, 18:51
Hej, połaczyłam NW z dietą SB i po 2tyg jest 3kg mniej :) 2cm mniej w biodrach i 5cm mniej w obwodzie brzucha na wysokości pępka. Generalnie od wrzesnia zapisuje sie na aerobik (wtr i czwr) wiec z kijkami bede chodzic w pon, srd i pt, a weekendy beda wolne.
- Dołączył: 2006-04-20
- Miasto: Stolica
- Liczba postów: 60
26 sierpnia 2009, 09:02
Ja zaczynam chodzić z kijkami. W zeszłym roku w Bieszczadach chodziłam po górach z kijami, które zrobił mi mąż z drewnianych patyków i w góry szło sie świetnie. W tym roku dostałam kijki nie takie typowe do NW ale takie do chodzenia po górkach i po równym. Chodziłam już w górach i od poniedziałku chodzę w moim miasteczku. Patrzą na mnie jak na jakieś coś i pytają co daje takie chodzenie z kijkami w porównaniu z normalnym chodzeniem spacerowym i czy można chodzić z kijkami do nart(?). W poniedziałek przeszłam ok 2,5 km średnim tempem 1 godzinkę.Wczoraj wybrałam się z koleżanką i tempo narzuciła ogromne, bo trasa to 5 km a czas prawie taki sam jak dzień wcześniej.Z niej sie lało a ja miałam ochotę na dłużej, ale przyszłam do domu i padłam. Fajny sport , bo kijki zawsze można wrzucić do bagażnika i w każdym czasie i miejscu pochodzić.
- Dołączył: 2009-08-23
- Miasto: Chorzów
- Liczba postów: 4
26 sierpnia 2009, 20:34
Czy orbitek można porównać z kijkami?
- Dołączył: 2006-04-20
- Miasto: Stolica
- Liczba postów: 60
27 sierpnia 2009, 08:36
Nie ćwiczyłam na orbiteku i trudno mi porównywać. Raczej chyba nie , bo przy "kijkach" mniej obciąża się stawy, a wręcz odciąża się je. Wszystkie mięśnie pracują i przebywasz na świeżym powietrzu. Jeszcze jak jest towarzystwo idące podobnym tempem to jest to super.
- Dołączył: 2009-11-16
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 191
17 marca 2010, 09:24
Mi się wydaje, że ćwiczenia na orbitreku i NW to dwie całkiem inne sprawy - nawet kształtują inne partie mięśni, wiec raczej porównać ich nie można. Może sposób jest podobny, ale ułożenie ciała jest całkiem inne w obu tych przypadkach i tak jak przedmówczyni zauważyła, kilki nie obciążają stawów - więc większa liczba ludzi spokojnie może taki sport uprawiać.