- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
9 września 2024, 19:05
Coraz częściej nachodzą mnie myśli o nauce pływania. Jednak w dzieciństwie topiłam się podczas takiej nauki, bo kuzynka wrzuciła mnie na głęboką wodę w jeziorze i później nie mogli mnie wyciągnąć, więc teraz będąc gdziekolwiek na wakacjach wchodzę do wody tylko po kostki, taki lęk. Jeżeli chodzi o moją koordynację ruchową, to też nie jest najlepsza, dodatkowo mam problemy ze stawami kolanowymi. Czy myślicie, że każdy może nauczyć się pływać czy po prostu jest taka grupa ludzi jak ja, która nie nadaje się do tego i nie zdobędzie takiej umiejętności?
10 września 2024, 10:49
Coraz częściej nachodzą mnie myśli o nauce pływania. Jednak w dzieciństwie topiłam się podczas takiej nauki, bo kuzynka wrzuciła mnie na głęboką wodę w jeziorze i później nie mogli mnie wyciągnąć, więc teraz będąc gdziekolwiek na wakacjach wchodzę do wody tylko po kostki, taki lęk. Jeżeli chodzi o moją koordynację ruchową, to też nie jest najlepsza, dodatkowo mam problemy ze stawami kolanowymi. Czy myślicie, że każdy może nauczyć się pływać czy po prostu jest taka grupa ludzi jak ja, która nie nadaje się do tego i nie zdobędzie takiej umiejętności?
mysle że nie. Moja siostra szła po dnie za pilką, ojciec wyciągnął ją całą siną. Rodzice twierdzą, ze nie mogliśmy tego pamiętać, ale jednak, minęło ponad 30lat. A może po prostu nie pamiętamy tylko wciąż nam bylo uważajcie na wodę i takie tam. Próbowałam się nauczyć pływać i w szkole i potem inne osoby próbowały mnie nauczyć. Nie dało się. Ja nawet nie lubię się kąpać w wannie. Jadę nad morze i potrafię nawet nog nie zanurzyć, nie lubię deszczu, bycia ochlapaną, ciąglego mycia rąk itd.
10 września 2024, 11:09
Nie wiem. Jako tako chyba każdy. Ja jako dziecko się nie nauczyłam. Za bardzo nie miałam gdzie, nie miał też kto mnie uczyć. Pierwszy raz byłam na basenie w wieku 19 lat, już jako studentka... Ale pływać potrafię, trochę mnie mąż uczył (wtedy chłopak), bo to z nim zaczęłam wszędzie wyjeżdżać. Obecnie pływam, leżę na plecach itd., ale nie czuję się jakoś super pewnie i na głębokie wody się nie puszczam. Jak robi się niebezpiecznie, bardzo głęboko, są jakieś prądy, to sama sobie mówię "nie panikuj, spokojnie" i zawsze z opresji wychodzę. Ale wiem, że to nie jest dobre pływanie i przydałyby mi się lekcje.
10 września 2024, 14:14
Każdy może się nauczyć pływać. To kwestia głowy, nastawienia i przełamania leków. Tak naprawdę nie wiemy na ile nas stać dopóki nie spróbujemy.
Jak miałam 8 lat na nauce pływania zostałam wrzucona ma głęboką wodę gdzie się topilam.
Nauczylam się pływać dopiero w wieku 20kilku lat będąc na studiach.
Podejmij próbę, a jeśli nie będziesz w stanie wewnętrznie się przełamać to odpuścisz. Koniecznie do nauki weź instruktora który od początku pokaże Ci właściwą technikę i takiego który będzie cierpliwy.
Wg zasady - lepiej spróbować i żałować niż nie spróbować i żałować, że się nie spróbowało 😉.
Powodzenia 🤞
Edytowany przez margo00 10 września 2024, 14:15
11 września 2024, 14:48
Kazdy sie moze nauczyc plywac, co najmniej tak, zeby sie nie topic.
Woda sama wypiera. Ja uwielbiam plywac, choc tez nie mam jakiegos super profesjonalnego stylu. Ale jedno wiem, na spokojnym jeziorze nie utone, bo jak sie mecze, albo po prostu dlatego ze lubie, odwracam sie na plecy i tak sobie dryfuje. Bardzo lubie dryfowanie, bo mnie bardzo relaksuje. A latem nie ma nic fajniejszego, niz sobie poplywac w jakims warminskim lub mazurskim jeziorze. Najlepiej rano, albo poznym popludniem lub wczesnym wieczorem, jak jest juz spokoj dookola, woda jest nagrzana, slonce zachodzi, zaczyna sie zlota godzina... Uwielbiam. Na jezioro zawsze mozna zabrac bojke, tak dla bezpieczenstwa.
Takze sprobuj. U mnie na basenie sa specjalne kursy dla doroslych, instruktorzy ucza od podstaw. I jaka frajde bedziesz miala z tego, ze przelamalas lek, wiesz, ze mozesz sobie zaufac i nie utoniesz.
Edytowany przez Malena23 11 września 2024, 14:49
11 września 2024, 16:20
Kazdy moze sie nauczyc plywac. Nie kazdy zostanie mistrzem olimpijskim, ale plywanie jest dla kazdego. U ciebie to glownie przelamanie sie po zlych doswiadczeniach i wlasciwy instruktor.
Sprobuj, bo warto. Plywanie dobrze wplywa na organizm, stawy itd. Musisz tylko dobrac wlasciwy styl.
12 września 2024, 15:27
Oczywoscie, ze idz na kurs i nie odkladaj tego. To jest inwestycja na lata.
W mojej ocenie w Polsce nie ma kultury plywania (porownujac z innym krajem). Plywanie w Polsce nie jest fajne i sie z niczym dobrym nie kojarzy. Jakies pieski, zabki z glowa na powierzni to nie jest plywanie. Chyba ze rodzice wysla dzieci do szkolki plywania i dziecko sie wkreci.
Poszlam na lekcje indywidualne jak mialam 19 lat i jakos nie liczylam na cud. Najlepiej zainwestowana kasa w siebie. Z instruktorem szybko idzie.
Pozniej poszlam na zajecia grupowe z doszkalania techniki - tez duzo mi to dalo, ale chyba na poczatku lepiej indywidualnie.
Moja kolezanka, 40+, zaczela lekcje od zera z instruktorem, 1x tydzien, w 2 miesiace zrobila ogromne postepy. Da sie nauczyc plywania w kazdym wieku. Nigdy nie jest za pozno i tego da sie nauczyc. Nie jest to tak skomplikowane, cwiczenia i to wchodzi w nawyk. Do dzis trzymam wysoko lokcie w karulu i bardzo duzo pamietam z tego co powiedzial trener. Niestety, nie byl to mily gosc, ale nauczyl dobrze. Stara szkola, lubil przywalic jakims tekstem, ale wlansie jego najlepiej pamietam.