Temat: Kwiecień - nowe możliwoście :)

Zapraszam nowe osoby które chcą zacząć biegać do wspólnej grupy :) Wiadomo że od kwietnia dużo osób chce zacząć biegać bo to chyba ostatni czas aby coś zrobić przed latem które zbliża się tak wielkimi krokami :) Wpiszcie sobie cele na ten miesiąc, najlepiej jak dołączycie do grupy, jak coś to wyślę zaproszenie :) To od jutra w dresik i jedziemy, niedługo bez dresiku tylko w krótkim rękawku :P

Mój cel 150km
Mój plan minimum wykonany wczoraj- 6 km.

Gratuluję dziewczyny, jestem pełna podziwu... :) Ja do takie formy nigdy nie dojdę- blokuje mnie astma, dlatego tak od Was odstaję...
No więc w kwietniu przebiegnięte 21, 097,5m + 4km (rozgrzewka)
 25,1/100km
Pasek wagi
Dotinka,
Gratulacje!!!!!!!!!!!!!!!!!



Dotinka! Super! Nowa życiówka:)
I gratuluję wytrwałości, bo wiem, jak ciężko się chodzi z pęcherzami, a co dopiero biega!
Ja na starcie, za namową znajomych, ustawiłam się tylko 10 m za elitą.. bałam się, że mnie tył staranuje, ale przynajmniej mogłam zacząć we własnym tempie. Co prawda, wielu mnie na początku wyprzedziło, ale nie poobijali mnie łokciami:) Katowicka będzie mi się chyba śniła po nocach, ale teraz przynajmniej wiem, że trzeba trenować podbiegi i interwały, bo przydadzą się na pewno:) Dzisiaj odpoczywam (wczoraj leżałam na łóżku i nie chciało mi się ruszać), a jutro jakieś małe rozbieganko (żeby z wprawy nie wyjść).
Zastanawiam się jeszcze nad biegiem w Gnieźnie - 10 km w sobotę...
mate1,
jesli chcesz biec w następny weekend, to sprawdz prognozę i dodaj 10 stopni - jeśli zapowiadają np. 17, to wyobraź sobie że jest 27:) Czyli ubierz się na krótko:)
Dziewczyny a znacie coś na te pęcherze, może jakieś mazidła albo coś??? Już nie ma w nich płynu bo same w trakcie biegu się poprzebijały, ale teraz boli- chodzę jak robot (i to nie ze względu na zakwasy tylko na te pęcherze) i jest taka stwardniałą ta skóra. Ja dziś odpoczynek, a jutro postaram sie zrobić chociaż 5km, ale zobaczymy jak stopy! Plecy za to w ogóle mnie nie bolą;-))))  Nogi lekkie zakwasy. Wczoraj po południu zaliczyłam jeszcze spacer z rodzinką, żeby sie rozchodzić. Pamiętam w zeszłym roku po półmaratonie nie mogłam się ruszać przez kilka dni!!! Oczywiście plecy mi wtedy wysiadły dodatkowo!
Pasek wagi
Dziewczyny, jestescie wielkie!

Ja juz dzisiaj po bieganiu. Z zadowoleniem stwierdzam, ze kondycja buduje sie w ekspresowym tempie, bo tydzien temu po godzinie biegania padalam na ryjek. Dzisiaj ponad 20 minut wiecej (w trakcie padl mi telefon i stoper tym samym) i zmeczenie mniejsze. Ludzi o tej godzinie brak, a pogoda piekna. Gdyby mi tylko portki z tylka nie spadaly.. ;)

13,3 / 24,6 / 150 (dzisiaj/ ogolnie / cel . Moze byc takie? Przyzwyczajenie z grupy rowerowej.)

joggerka - no właśnie wczoraj ubrałam sie na krótko tzn. spodenki do kolan i krótki rękawek i powiem że było mi gorąco najgorzej było w słońcu bez wiatru masakra ale krótszego stroju to już nie mam.

Dotinka - jeszcze raz brawo!!!

Pasek wagi
Dotinka,
podobno dobre są plastry compeed na pęcherze/odciski - najlepiej spytaj w aptece.
u mnie też nogi ok, czuję uda, łydki ok, kolana ok, o dziwo też barki ok - ten masaż przed był zbawienny!
trochę mnie tylko gardło boli, przewiało mnie na naszej ukochanej katowickiej:)
jak znajdziecie jakieś linki do zdjęć to dajcie znać:)


Kejtul ja znalazłam tylko takie:
http://picasaweb.google.com/116382127790154425115/4PoznanPoMaraton#
http://picasaweb.google.com/103393864466001461526/4PoMaratonPoznanski?authkey=Gv1sRgCNu--JvOht650gE#

Za kilka dni pojawią się na www.fotomaraton.pl  wpisujesz swój numer startowy, adres e-mail i powiadomią Cię jak się pojawią Twoje foty (nie trzeba szukać po kolei)
Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.