- Dołączył: 2011-02-22
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 524
23 marca 2011, 14:38
Hej!
Mam problem. tak jak w temacie biegam od 3 dni i czasem podczas biegu boli mnie strasznie lewa kostka i msuzę przerywac bieg. Co robię złe albo co zrobić by nie bolało? A i jeszcze co zrobić z częstymi kolkami?
23 marca 2011, 15:23
w aptece , opaska na staw skokowy, cielista zwykle;P
tylko uwazaj zeby nie kupic za ciasnej - ma uciskac ale nie za bardzo
- Dołączył: 2011-02-22
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 524
23 marca 2011, 15:31
A jak to sprawdzic to sa jakeis rozmiary tego?
23 marca 2011, 15:36
a co do czestych kolek- na poczatku to normalne, i nie oddychaj przez sam nos -wiele osób tak radzi ale to zła technika-przynajmniej jak dla mnie.
Kolki miną gdy podczas zmeczenia biegiem bedziesz maszerowała dalej a nie zatrzymywała sie;)
23 marca 2011, 15:37
tak ,sa rozmiary- XL,M,S itd.
Zalezy czy masz gruba czy chuda kostke- na wyczucie
Ma mocno usztywniac ale nie moze noga puchnac- ja wziełam eSke
! bo innych nie mieli i za ciasna oczywiscie
- Dołączył: 2011-02-19
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 1961
23 marca 2011, 15:42
Hmm kolki to zmora prawie wszystkich początkujących bo mięśnie przepony są słabe. Potrzeba troszkę czasu żeby się ich pozbyć:) No i oczywiście nie biegać po posiłku:) A rozmiar opaski to pani w aptece Ci doradzi:)
- Dołączył: 2011-02-22
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 524
23 marca 2011, 15:55
Ja wlasnei nigdy sie nei zatrzymuje po kolce zwalniam tempo do minimum uciskam i ide dalej. Podobno na kolki dobre tez jest jakeis specjalne oddychanei ale kazdy mowi co innego. Podobno dorbze jest oddychac spokojnie glebokie oddechy ale jak tu to zrobic jak organizm wymusza szybkie i plytke.
23 marca 2011, 17:05
No to dobrze robisz, nie martw sie niedługo przejdzie
mnie kiedys łapały kolki co 100m, potem biegałam spokojnie godzinke i wiecej juz ich nie było.
A zadyszka tez mija po paru dniach i oddech sie automatycznie wyrównuje
- Dołączył: 2010-07-19
- Miasto:
- Liczba postów: 2721
23 marca 2011, 17:07
Jak biegasz w zwyklych butach to zadna rozgrzewka ani opaska Ci nie pomoze.
Kup sobie DOBRE buty, albo przygotuj sie na bole i kontuzje.
Tez kiedys biegalam w zwyklych butach, tragedia, nie ma nic gorszego.
23 marca 2011, 17:20
w DOBRYCH butach tez moze przydarzyc sie kontuzja, wsyatrczy na wertepie zle uskoczyc ...
Miałam to samo a w halówkach z chinskiej gumy nie biegałam;]
Edytowany przez CandyFloss22 23 marca 2011, 17:20
- Dołączył: 2010-07-19
- Miasto:
- Liczba postów: 2721
23 marca 2011, 17:22
Ale w DOBRYCH butach przynajmniej wiesz, ze kontuzja wynika z twojego bledu.
Pozatym jesli masz zamiar spierac sie ze mna jesli chodzi o wyzszosc DOBRYCH(!) butow do biegania nad zwyklymi to chyba nie mamy o czym rozmawiac.
Jak ktos ma ochote robic sobie krzywde do prosze bardzo.
Jedna uwaga, tak jak rowerzysta musi miec sensowny rower, narciaz narty, lyzwiaz- lyzwy, tak do biegania potrzebne sa buty do biegania.
To, ze da sie biegac w czymkolwiek nie znaczy, ze to ma sens i jest bezpieczne.