Temat: Zacząć biegać

Pytanie do biegaczek: jak zacząć biegać, by się nie zniechęcić? Jakie macie wskazówki dla początkujących biegaczy (co robić, a czego unikać)? A może warto korzystać z gotowych planów biegowych?

+ czy moje 70 kg przy 163 to nie za dużo na biegi? ;) dodam, że mam możliwość biegania w parkach ale wszystkie mają twardą nawierzchnię 

Pasek wagi

Dobre buty i może na początek szybkie marsze, potem marszobiegi a następnie przerzucenie się na biegi? Zobaczysz na co cię stać i czy twoje stawy nie marudzą ;)

moja koleżanka z pracy (bo ja swojej przygody z bieganiem nie rozpoczęłam) zaczynała w domu, śmiesznie się wydaje, ale na samym początku nie umiała wytrzymać więcej niż 1 min ciągłego biegu. po 2 miesiącach, gdy już przyzwyczaiła nogi, oddech itd do biegania wyszła na "ulice". no i teraz śmiga 40-50 min ciągłego biegu ;) ( a zaczynała równo 1 stycznia w domu - więc chyba nie jest źle )ważyła więcej od Ciebie przy niższym wzroście, ale nie miała w ogóle kondycji. z kolei mój kolega zaczynał z planem treningowym dla biegaczy - bieg/marsz/bieg/marsz itd. np znalałam coś takiego :

Pasek wagi

Zaczynałam biegać ważąc 70kg przy 168 cm wzrostu. Najpierw biegałam "aż padłam" potem kawałek marszu i znów bieg do utraty tchu ale to było strasznie bez sensu i kojarzyło mi się to z mordęgą. Tym bardziej, że biegałam w kiepskich butach.
Potem kupiłam tanie buty do biegania Kalenji (chyba 50zł za nie dałam) i zaczęłam realizować plan "biegaj 40 min" :) Bardzo polecam. Ja biegałam trochę częściej niż jest w planie i czasem udawało mi się go trochę "przyspieszyć" i dosyć szybko udało mi się do tych 40min dojść a zaczynałam prawie od zera ;)

zacząć ,zacząc biegać ,tylko z głową, i odzywiać sie odpowiednio, ja po bieganiu strzelam sobie pszny wartosciowy sok siweżo wyciskany

To normalne, bieganie to męcząca zabawa - ale za to uczucie PO jest absolutnie nieziemskie, jak się już wciągniesz 8) Za ciężka nie jesteś, ALE: to jest naprawdę indywidualna kwestia, nie wiem, ile masz masy mięśniowej w stosunku do tłuszczu. Pobiegaj, sprawdź, czy coś nie zaczyna boleć - kolana, stawy, kręgosłup nawet. Do biegania są potrzebne mięśnie, a te wyrabia się na treningu siłowym. Zwłaszcza te mięśnie, które stabilizują kolana. Jasne, od biegania też ci się wyrobią, ale to długo trwa i w międzyczasie można sobie krzywdę zrobić. Więc dołóż siłownię do treningu. A na zachętę do biegania - ja biegałam zazwyczaj ze słuchawkami, więc wybierałam sobie jakąś ulubioną muzyczkę, niektórzy lubią audiobooki - ot, żeby czas szybciej płynął. Jest też aplikacja C2K5, czyli taki program na przemian marsz i bieganie, gdzie po dówch tygodniach powinno się udać przebiec 5 km. Buty to osobna sprawa, wybór dobrego buta zależy od sposobu biegania, niektórzy obciążają wewnętrzną stronę stopy, inni zewętrzną, można do tego dobrać buty, tyle że to kosztuje. Jeśli nawierzchnia jest twarda, to spróbuj wybrać but o dobrej amortyzacji, musisz się w nim czuć stabilnie, i wybierz trochę większy i luźniejszy, bo stopa puchnie od wysiłku. Spróbuj też robić tzw. interwały, czyli jeden dzień w tygodniu biegaj tylko krótkie odcinki, np. 1-2 minuty na max szybkości, a potem 1 przerwy i znowu, i tak 10,15 razy, mniej będziesz się męczyć przy normalnym tempie.

ja też się noszę z tym, ale wiem ze mi bieganie akurat nigdy frajdy nie sprawiało samo w sobie...ja wolę ćwiczenia, skalpel np, wlłączam, słucham poleceń i takl przez 40 minut...i czuje zmeczenie, jestem szcześliwsza, lepiej się czuję...więc nie wiem czy bieganie tak dla kazdego, różnimy się i kazdy powinien znaleźć dla siebie ulubioną formę ruchu...zgodzicie się ?

GALINKA35 napisał(a):

ja też się noszę z tym, ale wiem ze mi bieganie akurat nigdy frajdy nie sprawiało samo w sobie...ja wolę ćwiczenia, skalpel np, wlłączam, słucham poleceń i takl przez 40 minut...i czuje zmeczenie, jestem szcześliwsza, lepiej się czuję...więc nie wiem czy bieganie tak dla kazdego, różnimy się i kazdy powinien znaleźć dla siebie ulubioną formę ruchu...zgodzicie się ?


Jak najbardziej tak. Bieganie nie jest jedynym, czy ostatecznym, czy zawsze najlepszym rozwiązaniem aby schudnąć/poprawić kondycję.
Jest przecież multum innych ćwiczeń równie efektywnych, a organizm organizmowi nie równy, każdy zareaguje nieco inaczej na pewne ćwiczenia. Ja gdybym miała odchudzać się teraz, posiadając już tę wiedzę, którą nabyłam po paśmie głodówek i wyniszczających treningów, wzięłabym się raczej za ćwiczenia siłowe, a cardio i to też raczej interwałowo, trenowałabym dodatkowo.

Do autorki:
Jeśli chcesz zacząć biegać na poważnie, to najpierw poczytaj trochę o obuwiu i kup buty dobre dla Twojej stopy, szczególnie gdy mówimy o twardej nawierzchni.
Jak ja zaczynałam biegać, to na ogół chodziłam do lasku, i tam marszobiegiem robiłam kółka przez ok. 30 min na początku, aż do momentu gdy te 30 min zamieniło się w ciągły bieg. Później dokładałam sobie tylko kolejne kółka, wreszcie odważyłam się wybiec na ulice mojego osiedla, a w dniu dzisiejszym mam trasę chodnik-las ok. 8+ km. To był dobry plan dla mnie, czy zadziała dla Ciebie? Nie mam pojęcia, musisz sobie raz wyjść i sama sprawdzić na ile Twój organizm jest w stanie pobiec, określić ile to na chwilę obecną Twój max. Osobiście słyszałam dobre opinie o planu biegowym pumy więc faktycznie może warto :)
Oczywiście zanim wyjdziesz biegać bardzo ważna jest rozgrzewka, po bieganiu rozciąganie.
Zrób sobie playliste z energiczną muzyką - mnie to pomaga, zawsze biegnę w rytm piosenki, którą słucham - śmieszne, ale robiłam to na początku nieświadomie :D

tez wlasnie nie za bardzo lubie biegac. Niektorzy zachwalaja, ale jakos sie w ogole nie moge do takiej formy aktywnosci fizycznej przekonac. Juz chyba wole chodzic na silownie i podnosic te hantelki. To tez nudne, ale chyba jednak nieco mniej nudne, niz to bieganie. Co moze byc w tym ciekawego? Przeciez to sie zaraz moze znudzic. A zeby byla odpowiednia motywacja to musi to byc tez odrobine ciekawe 

Najlepiej biegać z kimś. Będziecie się wtedy mobilizować nawzajem :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.