- Dołączył: 2010-03-03
- Miasto: Mikołów
- Liczba postów: 1477
31 stycznia 2011, 15:16
No a więc nowy wątek :) Wróciłem z Czech na którym zajęliśmy 2 miejsce, trochę przykro bo tak niewiele zabrakło ale i tak wszyscy u nas są zadowoleni z takiego wielkiego osiągnięcia :) A więc jak obiecałem zaczynam z wami biegać, jestem trochę zmęczony po podróży ale od jutra bo dopiero jutro 1 więc od jutra zacznę od biegania :) Mam tydzień wolnego ze szkoły bo nam zabrali tydzień ferii i mamy wolne :) A więc wyznaczę sobie cel: 140km :) Wolę spokojnie nie od razu bo muszę trochę odpocząć, no i z skręconym palcem, jakieś ofiary muszą być :) Mam nadzieję że się zapisujecie na ten miesiąc mam nadzieję że już nie zimowy a bardziej deszczowy i ciepły :) No wiecie do wiosny coś kolo 50 dni zostały a do lata 140 chyba :) Więc trzeba biegać :-)
3 lutego 2011, 16:47
No cóż, bieganie w deszczu odpada bo nie ma u mnie chodników, są za to polne i leśne drogi
Za to dzisiaj poćwiczyłam na orbitreku pół godziny i czuję się rozgrzeszona
- Dołączył: 2011-01-09
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 813
3 lutego 2011, 21:48
A ja szukam towarzyszki do biegania, sama nie potrafię się zmobilizować!!
- Dołączył: 2010-12-24
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 288
3 lutego 2011, 21:55
o ile ja bym dała, żeby wokół mnie były tylko polne i leśne drogi...staram się omijać kostkę brukową jak tylko mogę, ale i tak moje piszczele cierpią...
Dzisiaj dodaję 7 km (suma 12,5km/120 km)
femme20,
w jakich okolicach mieszkasz?
- Dołączył: 2010-03-29
- Miasto: Gdynia
- Liczba postów: 766
3 lutego 2011, 23:50
dzisiaj 20 min - mało, ale zawsze :)
luty: 20/420
- Dołączył: 2008-07-08
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 4670
4 lutego 2011, 09:50
witam wszystkich nowych!
dziś uciekam na urlop, w góry, więc nie wiem jak będzie z bieganiem - nigdy nie byłam w tych okolicach więc nie mam pojęcia jak będzie....
w każdym razie biorę buty i będę robić co w mojej mocy - stąd nie stawiam sobie celu na luty - jak wrócę to będzie można o tym porządnie pomyśleć!
4 lutego 2011, 18:45
Dzisiaj 20, i to z ledwością. Okropna pogoda
zostało 540
- Dołączył: 2010-11-24
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 109
5 lutego 2011, 00:56
Dokladam do mojej kupki przebiegniete kolejne 6 kilometry.
Zrobione 10 km / 60 km
5 lutego 2011, 14:53
oj Pafcia chyba sobie za mało na cel ustawiłaś, w tym tempie to się wyrobisz do połowy lutego
6 lutego 2011, 13:49
ja dzis przebieglam moje 40 min i mimo wiatru, potu (za cieplo sie ubralam) i zmeczenia, to jednak ladna mialam predkosc :) Skonczylam dobre 400 m dalej niz ostatnio :D