Temat: Luty - Bieganie

No a więc nowy wątek :) Wróciłem z Czech na którym zajęliśmy 2 miejsce, trochę przykro bo tak niewiele zabrakło ale i tak wszyscy u nas są zadowoleni z takiego wielkiego osiągnięcia :) A więc jak obiecałem zaczynam z wami biegać, jestem trochę zmęczony po podróży ale od jutra bo dopiero jutro 1 więc od jutra zacznę od biegania :) Mam tydzień wolnego ze szkoły bo nam zabrali tydzień ferii i mamy wolne :) A więc wyznaczę sobie cel: 140km :) Wolę spokojnie nie od razu bo muszę trochę odpocząć, no i z skręconym palcem, jakieś ofiary muszą być :) Mam nadzieję że się zapisujecie na ten miesiąc mam nadzieję że już nie zimowy a bardziej deszczowy i ciepły :) No wiecie do wiosny coś kolo 50 dni zostały a do lata 140 chyba :) Więc trzeba biegać :-)
Ja dziś widziałem gazetkę ze sklepu "Auchan" tam są 2 albo 3 pulsometry i wcale nie drogie :)
a ja wczoraj nie biegałam i jest mi strasznie wstyd przed samą sobą! Niestety dzisiaj temperatura też skutecznie zatrzymała mnie w domu ale jutro idę na siłownię ( <3 ) i się poprawię biegając na bieżni :) 
a wy gdzie wolicie biegać- na dworze czy na bieżni?
Juz odpisuje.
Garmina 305 zakupilam na brytyjskim amazonie za 105 funtow (czyli cos okolo 480 PLN, jak sadze). Wiem, ze w porownaniu do polskich cen jest to szalona roznica!!!
bandyta,
dobra cena jak za garmina 305, a na pewno będziesz zadowolony. ja jestem, choć biegam w pożyczonym  (taa...niedługo będę musiała go oddać, bo mój facet wraca do "życia" po kontuzji i już się pali do biegania), nie korzystam ze wszystkich funkcji, zwracam przede wszystkim uwagę na tempo, dystans (tutaj właśnie przydaje sie GPS), interwały, etc. Nie próbowałam jeszcze pomiaru tętna, ale z tym się wstrzymam. Niektórzy są zdania, że od tych wszystkich gadżetów tylko można zwariować i najlepiej wsłuchać się w swój organizm....

Garmin przydał mi się ostatnio w Trzemesznie podczas biegu na 15 km - ustawiłam sobie "pipanie" jeśli będę biegła wolniej niż 5:30 min/km i to pozwoliło mi biec w okolicy tego, w miarę równo, dzięki czemu nie dostawałam zadyszki, bo jakoś mogłam kontrolować tempo.
Garmin 305 w Polsce teraz chyba stoi po 600-650 zł najtaniej....
niekonsekwentnawdziałaniu;) kiedyś biegałam tylko na bieżni, ale teraz wolę zdecydowanie świeże powietrze. Poza tym, na bieżni nie jestem ostatnio w stanie przebiec wiecej niz 5-7 km, bo mam wrażenie, że zaraz stracę równowagę (biegam jak już to po pracy, wieczorami, więc jestem nieco zmęczona). A na zewnątrz, to jak stąpnę raz za mocno w prawo czy w lewo, to się nie wywalę:)
Tak czy inaczej bieżnia przydaje się, kiedy są ostre mrozy, albo jak chce zaoszczędzić czas i jestem na fitnessie, to przy okazji wpadnę i na bieżnię.
no wiem wiem - cenka niczego sobie :) Joggerka, jestes aktywna na jakims forum biegowym??
ja zawsze na powietrzu dużo bardziej się męczę i mam wrażenie (może głupie) że ten bieg jest bardziej "wartościowy". Bieżnia też jest dobra bo  nie wiem czy wyszłabym teraz biegać- baaardzo w to wątpie :D
ja rozwazam bieznie w wakacje - ale to ze wzgledu na to, ze bede siedziec w Azji Wschodniej. Pol biedy, ze upal, ale tam nie ma za bardzo warunkow biegowych... Ale uwazam, ze lepsze bieganie na dworze:)
Ja na bieżni nie biegałam nigdy i jakos nie przemawia to do mnie:) W samym bieganiu najbardziej pociąga mnie słoneczny, lekko chłodny poranek. Kiedy większość ludzi jeszcze śpi ale ptaszki już śpiewają. Biegam na wałach więc takie małe oderwanie się od miejskiego zgiełku no i kontakt z naturą:) Aj cudowne wrażenia:) Nie mogę się doczekać cieplejszych dni:)
a ja doliczam 5km
razem 13km


Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.