- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
2 listopada 2014, 10:01
kolejne pytanie tego typu, wiem że jest tu tego masa, ale chcę wiedziec ile, w jakim czasie udało wam się schudnąć dzięki bieganiu, jak czesto biegaliscie, po ile czasu/km, czy zmieniliście swoja diete?
biegalam przez 2 miesiace staralam sie co drugi dzień ale miałam przerwe przez chorobę i niestety nie widzę zbytnio efektów.. waga stoi a nawet czasem rośnie..;/
moim celem jest schudnąć m.in dzięki bieganiu, co polecanie na skuteczne zrzucenie wagi?
2 listopada 2014, 10:06
Kasiu powiem ci jedynie zebys nie odpuszczala... ja zszedlem ze 120 kg do aktualnie 87 kg z kawalkiem. Ile czasu? - biegam od polowy kwietnia tego roku, w miedzyczasie mialem 3 krotsze i jedna miesieczna przerwe. Wiec mysle ze nie jest to duzy okres czasu. Dystans dobierz sobie w zaleznosci od tego ile minut mozesz aktualnie przebiec bez zatrzymywania sie. A dopiero potem stopniowo wydluzaj dystans. - poszukaj w google plan biegaj40minut czy jakos tak.
2 listopada 2014, 10:09
Nie licząc wcześniejszego grania w kosza i okazjonalnych biegów to będzie jakieś 8-10kg w ciągu półtorej roku. Nie jest to jakiś wybitny wynik, ale często mam spore problemy z trzymaniem diety :-). Bez odpowiedniej diety nic nie da efektów. Fizyki się nie oszuka. Trzeba być na lekkim deficycie to waga będize spadać - nie ważne czy przy bieganiu, rowerze czy koszykówce. Tylko to o czym wiele osób zapomina - nie można jeść za mało. 1200kcal jest dobre dla osoby ważącej 40kg siedzącej w domu, a nie osoby aktywnej.
2 listopada 2014, 10:20
Oblicz zapotrzebowanie i odejmij 500kcal. Ja na przykład przy chudnięciu stosowałem dietę 2000-2200kcal :-)
Nie wiem czy można wrzucać linki do innych serwisów ale zaryzykuję.
http://potreningu.pl/kalkulatory/bmr
Tutaj wpisujesz swoje dane. Pod "Kalorie" wyświetli Ci się twoje zapotrzebowanie. Odejmij od tego 500kcal i tyle powinnaś jeść. Tylko nie oszukuj z zaniżaniem aktywności/kalorii bo to do niczego dobrego nie prowadzi. Nie ma drogi na skróty. Co do białek tłuszczy i węglowodanów to rób jak chcesz. Możesz też założyć sobie MyFitnessPal i tam wszystko mieć pilnowane.
Edit: może nie do końca jak chcesz z BTW. Chodziło mi o to, że można np jeść np 30% 40 % 30% a nie 50% 25% 25%
Edytowany przez KDthunderup 2 listopada 2014, 10:23
2 listopada 2014, 10:41
1200kcal jest dobre dla osoby ważącej 40kg siedzącej w domu, a nie osoby aktywnej.
To ciekawe, bo mam dietę tu wykupioną i ustalono mi zapotrzebowanie na 1200 gdzie zaznaczyłam, że 3x w tygodniu uprawiam sport -.-' Ostatnio pisałam do dietetyka czy to aby nie za mało bo wiecznie chodzę głodna i czekam na odpowiedź.
2 listopada 2014, 10:41
zalezy ile wazysz i czy masz prawdziwa nadwage czy urojone kilogramy.
przy nadwadze szybko sie chudnie, przy obsesji na punkcie szczuplosci efekt jest odwrotny do zamierzonego - czytalam bardzo fajny artykul na ten temat. jezeli ktos jest na diecie, a juz ma niedowage, ani przed ani po bieganiu nie zje, to organizm wszystko zamini w tluszcz (spali nawet miesnie!) aby miec energie na niespodziewany wysilek. nie wyjasnie calego procesu, ale efekty sa odwrotne do zamierzonych.
2 listopada 2014, 10:48
10kg w niecałe 3 miesiące. Biegałam na początku krótko bo 5 minut bieg 5 minut marsz, ale później już 10min później 20 a teraz godzinke na luzie pod górke:)
2 listopada 2014, 11:03
Elleim - to zależy na jakiego dietetyka trafisz. Moja mama była u dietetyka i dostała dietę ok 1600-1700kcal przy 85kg i aktywności 3 razy tygodniowo. W miare sensowne było to co dostała, co mnie zdziwiło. Znam dietetyków którzy właśnie dają dietę 1000-1200kcal i później jest płacz bo jojo. Ja się zawziąłem i rzeczywiście trzymałem 2000kcal to leciało te 0.5-0.7kg tygodniowo i teraz nawet jak się kilka dni poobżeram to ciało samo dąży do powrotu do stałej wagi (w moim przypadku ok 76kg).
Edytowany przez KDthunderup 2 listopada 2014, 11:03
2 listopada 2014, 11:16
O fajny temat. Tylko jak policzyć tak szczerze tą aktywność fizyczną?
Jeśli załóżmy, że 4x w tygodniu ćwiczę po 1,5h siłowych i cardio, a potem jeszcze 2x w tygodniu po 1h cardio, to mam wybrać aktywność dużą (3-5x w tygodniu) czy bardzo dużą (6-7x) - wydaje mi się że ta duża wystarczy, bo mi wtedy wychodzi na redukcji że powinnam ok 2400kcal jeść O.o
Co do biegania - czy dla was to jest przyjemna aktywność? Ja co i rusz staram się wziąć za bieganie, ale muszę się dosłownie zmuszać i prawie że płaczę na bieżni jak dobijam do swojego maksa - z innymi ćwiczeniami tak nie mam, tylko z bieganiem.
Macie jakiś sposób, żeby przekonać samemu siebie żeby biegać?
Edytowany przez tilgg 2 listopada 2014, 11:17
2 listopada 2014, 11:24
Edytowany przez kaasiaa2014 2 listopada 2014, 11:28