Temat: Styczeń 2011r. - Nowy rok, nowe cele noworoczne...no to biegamy

A więc jak co miesiąc ustalamy sobie jaki chcemy cel, czy to w km czy w minutach, można to i to, a więc zapraszam wszystkich Panów i Panie do biegania w tym zimnym ale fajnym miesiącu jeszcze 2 miesiące i mam nadzieję że nie będzie już śniegu, a więc zapisujcie się i ustalajcie cele :)

Zgrzeszyłam, dołączam się do  mrrruczenia Ja również dzisiaj 100 min

Pod Poznaniem dzisiaj straszna szklanka i wiatr potęgujący mrozik.

Kejtul, Joggerka- dziewczyny życzę miłego biegania i sprzyjających waruków na trasie gp!! Bedę czekać na relację, u mnie weekend na uczelni, ale 22.01 będę miała wolne i planuję wtedy do Was dołączyć.  

Łącznie przebiegnięte- 350/ 1200 

Doliczam wczorajsze 7,2 km na bieżni  i dzisiejsze 8,3 km na Rusałce..śnieg mi walił po oczach i spływał po twarzy (ale cieszę się, że wyszłam:). Sprawdziłam przy okazji warunki na sobotnie GP - pierwszy kilometr jest bardzo śliski (ale to też miejsce najczęstszych spacerów), reszta do zniesienia, ubity śnieżek, lekko zlodowaciały. Biegałam w kolcach, w zwykłych butach bym się bała. Gorzej jeśli będzie odwilż jutro albo w sobotę - będzie ekstremalnie;/

Obecny wynik: 19,5/120 km
22,8/160km
01:55:41 ----------> 1h 55min
joggerka,
ja mam zwykłe buty + ta odwilż = boję się o nogi.
spotkamy się 22.01 - jeszcze z Gilmorką.
pobiegam dziś na bieżni, a w niedzielę nad maltą jest bieg
drużyny szpiku ze światełkiem, więc jak będzie ok to się do nich dołączę.
cytat z grupy gp na fb:

Grand Prix Poznania Właśnie wróciliśmy z wizyty nad Rusałką... i nie strasząc nikogo warunki są tragiczne... Radzimy przygotować się na walkę z trasą, a nie z rywalami... Wynik poniżej 18 minut jest w tych warunkach raczej niemożliwy...
Mimo wszystko... do zobaczenia jutro!


Heh...nie ma się co dziwić, wszystko się topi i jest ślizgawica...ja mam blisko na Rusałkę, więc pewnie się przebiegnę jutro rano, zobaczę, czy uda mi się doślizgać do Biura Zawodów i może zaryzykuję;/ a jeśli nie, to pokibicuję znajomym albo będę ich zbierać po drodze:)
28,5/160km
02:23:41 ----------> 2h 23min
pierwsze 30min zaliczone!
Dzisiaj kolejne 8,3 km (w tym Grand Prix:) - łączna suma: 27,8/120
65 minut! bez szału, ale lepszy rydz niż nic. w mega deszczu, przy 13 stopniach na plusie ;)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.