Temat: Piękne stopy biegaczek ;)

Pytanie skierowane chyba bardziej do pań niż panów, bo panowie raczej takimi pierdołami się nie przejmują ;)

Otóż, zaczyna się lato, a wraz z nim sezon na sandałki, japonki - czyli pokazywanie swoich pięknych stópek. I tu pojawia się mój mały problem, od kiedy zaczęłam biegać one już nie są takie piękne jak kiedyś :P Tzn pojawiły się odciski, zgrubienia skóry i nie wiem, macie jakieś patenty na to, aby jednak stopy wyglądały nieco lepiej?

Obawiam się, że intensywne kremowanie i zmiękczanie może być nieco odwrotne w skutkach (smarowanie dłoni kremem gdy trenowałam wioślarstwo sprawiało, że odciski non stop nawracały i były bolesne...).

Pasek wagi

Ja się zastanawiam nad skarpetkami złuszczającymi (kwasy) :) ponoć dają świetny efekt :) chociaż nie wiem, czy to pomoże, jak nie odstawi się "czynnika uszkadzającego" ;)

hmmm a buty masz dobre?robisz coś w ogóle ze stopami?u mnie jedyne co się zmieniło odkąd biegam i ćwiczę to wyższe podbicie stopy i bardziej widoczne żyły

Pasek wagi

Fuffa napisał(a):

Ja się zastanawiam nad skarpetkami złuszczającymi (kwasy) :) ponoć dają świetny efekt :) chociaż nie wiem, czy to pomoże, jak nie odstawi się "czynnika uszkadzającego" ;)

Też się nad tym zastanawiałam bardzo mocno, a czy to nie jest tak że przez jakiś czas nie można z tymi stopami pozniej na sloncu wsytepować ?;)

Powiem Ci, że dziwne to co piszesz :) Masz dobre buty i skarpetki? Bo szczerze nawet jak biegałam 5 razy w tygodniu po godzinie to miałam normalne stopy i nic mi się tam dziwnego nie robiło. Miałam trochę zgrubiałą skórę ale też z tym sobie poradziłam (nie było to od biegania a zaniedbania). 

Jeśli jest większy problem to wybrałabym się do dobrej kosmetyczki niech to ogarnie i poradzi co robić żeby efekt utrzymać ;)

Temat tego wątku to piękny oksymoron :)

Od siebie dodam, że raz na pół roku (szczególnie po bardziej niszczących zawodach) staram się zaliczyć pedicure w gabinecie kosmetycznym. Podobno są niebiegający klienci mężczyźni, którzy przychodzą regularnie co miesiąc :-o

Pasek wagi

Raz na miesiąc chodze do kosmetyczki na pedicure i robi mi pięty i ogólnie stopy frezerką, a później maseczkę na to. I na początku miałam sporo odcisków, odparzeń, kurzajek itp, a teraz jak byłam ostatnio to kosmetyczka powiedziała że super wyglądają moje stopy i że poznikało wszystko:)

Pasek wagi

ja odkąd biegam zauwazyłam pogorszenie kondycji stóp niestety ;( (jakieś odparzenia, pęcherze, zgrubiały naskórek). Ale generalnie tragedii nie ma... dużo gorzej bieganie odbiło się na moich dużych paznokciach- obydwa zrobiły się troszkę fioletowe od spodu, przyczyną było zbyt ciasne obuwie, ale paznokcie mi nie zeszły tylko powoli rosną, a ten fiolet jakby blaknie, rozrzedza się. Paznokcie ciągle mam pomalowane na czerwono, więc widzę tylko jak zmyję :)

Byłam z tym problemem u kosmetyczki, i nie była zbytnio zdziwiona gdy powiedziałam, że biegam. ma kilka takich klientek i twierdzi że każda z nich ma jakieś tam mniejsze większe problemy ze stopami czy paznokciami... Od kilku m-cy dbam o nie trochę bardziej niż kiedyś (codziennie krem, czasami peeling, maska), do tego 1x na 2 miesiące idę do kosmetyczki (frezarka, maska) i generalnie stopy wyglądają dobrze.

mechaniczna-pomarancza napisał(a):

Powiem Ci, że dziwne to co piszesz :) Masz dobre buty i skarpetki? Bo szczerze nawet jak biegałam 5 razy w tygodniu po godzinie to miałam normalne stopy i nic mi się tam dziwnego nie robiło. Miałam trochę zgrubiałą skórę ale też z tym sobie poradziłam (nie było to od biegania a zaniedbania). Jeśli jest większy problem to wybrałabym się do dobrej kosmetyczki niech to ogarnie i poradzi co robić żeby efekt utrzymać ;)

Jak widać, to nie tylko mój problem ;) Buty mam dobre, dobrane pod moje stopy, o rozmiar większe i ogólnie krzywdy mi nie robią (na dystansach do 10 km, więcej na razie nie biegam), odciski nie są bolesne, tylko takie zgrubiałe. Używam też specjalnych miękkich skarpetek biegowych, ale jakoś nie zauważyłam by coś zmieniały :)

strach3 napisał(a):

Temat tego wątku to piękny oksymoron :)

;)

Trendgirl napisał(a):

Raz na miesiąc chodze do kosmetyczki na pedicure i robi mi pięty i ogólnie stopy frezerką, a później maseczkę na to. I na początku miałam sporo odcisków, odparzeń, kurzajek itp, a teraz jak byłam ostatnio to kosmetyczka powiedziała że super wyglądają moje stopy i że poznikało wszystko:)

I jak biegasz nie tworzą Ci się odciski na nowo? Bo ja się właśnie obawiam, że jak zmiękczę skórę, w tych miejscach, które stwardniały, to później pojawią się tam bolesne odciski :( Trenując wioślarstwo miałam taki problem z dłońmi i w końcu dałam sobie spokój i miałam wewnętrzną stronę dłoni jak chłop pracujący w polu :P

Pasek wagi

Trendgirl napisał(a):

Raz na miesiąc chodze do kosmetyczki na pedicure i robi mi pięty i ogólnie stopy frezerką, a później maseczkę na to. I na początku miałam sporo odcisków, odparzeń, kurzajek itp, a teraz jak byłam ostatnio to kosmetyczka powiedziała że super wyglądają moje stopy i że poznikało wszystko:)
 

No to dała czadu ta kosmetyczka jeżeli z kurzajkami zdecydowała sie zrobić Ci pedicure widać że jej wiedza jest uboga i nie dba o swoje zdrowie jak i klientek. 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.