- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
23 kwietnia 2014, 22:52
Witam!
Jestem tu nowa i nie znam dokładnych zasad tego forum, ale myślę, że takiego wątku jeszcze nie było i zwracam się do Was o pomoc. We wrześniu skończę 18 lat, mam 154 cm wzrostu i obecnie ważę 51-52 kg. W marcu zaczęłam biegać. Chodzi oczywiście o spalenie tłuszczyku. Na początku biegałam rzadko, jak miałam ochotę, od początku kwietnia wzięłam się porządnie za siebie, wprowadziłam dietę (5 posiłków dziennie, co 3 godziny<stałe pory>, kolacja o 18, jem dużo owoców, warzyw, jogurtów, przeważnie naturalnych <ale nie tylko>, nie jem pieczywa, mięsko tylko białe, nie słodzę, nie jem w ogóle słodyczy itd.) ALE DO RZECZY. Zaczęłam biegać około 5 razy w tygodniu, robiłam od 4,5 do 7,5km, biegałam raczej na czas, tak, żeby przekroczyć 30 minut. Dodam, że poza bieganiem ćwiczę prawie codziennie 10minutówki z MEL-B (20-30min.), dochodzi do tego również wf w szkole i czasami zawody, czy treningi przed zawodami (siatkówka, piłka nożna), ostatnio całkiem sporo. Dotychczas poza małymi bólami kolan (biegam po asfalcie, ponieważ robię to późną porą, nie mam możliwości pobiec np. do lasu) wszystko było okej. Od trzech dni wybiegam i zamiast 40-50 minut, zajmuje mi to ok 15-20, ponieważ wracam do domu z potwornym bólem brzucha, takim jak podczas okresu, tylko 5 razy silniejszym. Zwijam się z bólu i nie mogę dalej biec. Czytałam kilka wątków na ten temat, z tym że żadna z dziewczyn nie miała wcześniej z brzuchem żadnych problemów. Ja w wieku 14 lat trafiłam do szpitala z zapaleniem jajnika. Do tej pory przed okresem mnie pobolewa. Ból podczas biegania to ból całego podbrzusza, jednak nasilony jest właśnie w miejscu prawego jajnika. Czy którejś z Was się to przytrafiło? Czy to może być przyczyna wcześniejszego zapalenia? A może po prostu za dużo ćwiczę? Zawzięłam się ostatnio ostro, ale zaczynam się martwić, że nie będę mogła dalej biegać. Dodam również, że kiedyś zdarzały mi się już takie bóle przy ostrym wysiłku na wf-e, ale ustąpiły. Ktoś może mi pomóc rozpoznać przyczynę bólu?
23 kwietnia 2014, 22:56
http://fitness.wp.pl/zdrowie/wirtualny-poradnik/art1139,kolka-poznaj-wroga-wysilku.html
23 kwietnia 2014, 22:57
może jakaś torbiel ci się zrobiła na jajniku...idz do gin.
23 kwietnia 2014, 23:07
zapomniałam dodać, że na pewno nie jest to kolka, potrafię rozpoznać ten ból
23 kwietnia 2014, 23:21
zrobię ze dwa dni przerwy od biegania i zobaczymy czy ból ustąpi. jeśli nie, chyba nie będę miała innego wyjścia..
24 kwietnia 2014, 12:23
??
Edytowany przez 244c34e409705f3e7a907c2310b2d687 4 września 2014, 20:58
24 kwietnia 2014, 20:38
dowiedziałam się, że moja siostra i koleżanka mają to samo ;) zastanawiam się, czy to przypadkiem nie jest najzwyklejszy w świecie, zbliżający się okres, bóle mam zawsze bardzo silne. a ponieważ mam niedoczynność tarczycy - czasem przychodzi bardzo niespodziewanie ;) dziś po sporym wysiłku też pobolewał, ale w trakcie nie.