- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
24 marca 2014, 09:24
Hej, od czwartku zaczęłam biegać, czyli wybiegałam/ wytruchtałam w czwartek 3,5 km a w piątek 5 km a do dzisiaj męczę się z zakwasami łydek ;/ Czy to normalne? I czy można coś z tym zrobić?
24 marca 2014, 09:27
A masz dobre buty?:) Kurcze nie wiem czy przy Twojej wadze bieganie jest wskazane...Może jednak rowerek?
24 marca 2014, 09:29
Mam 1,78 wzrostu, biegałam kiedyś przy wyższej wadze :) No a buty, no właśnie... Czyli przez nie łydki bolą?
24 marca 2014, 09:31
AAAA wysoka jesteś :) Wiesz co ja się czaję na buty z podeszwą ugananą :D Nie wiem czy wiesz o co chodzi :D Coś takiego :)
24 marca 2014, 09:31
to po prostu pewnie "duże" zakwasy, za jakiś czas miną, a na przyszłość pamietaj o rozgrzewce przed bieganiem i dobrym rozciąganiu po
24 marca 2014, 09:33
Wiem wiem :) Też mam zamiar kupić buty ale nie wiedziałam czy znowu poczuję pociąg do biegania ;D
O rozciąganiu pamiętam, też masowałam nogi pod prysznicem, nie wiem czy dobrze robię
24 marca 2014, 09:37
Ja też mam zawsze zakwasy akurat na łydkach gdy tylko zaczynam aktywność fizyczną, z tym, że u mnie to objawia się zwykle po orbitreku. Wystarczy 10 minut i zakwasy mam przez 5 dni, więc potem z niego nie korzystam przez miesiąc, a kolejny ,,trening" na nim znowu wiąże się z tym samym..
Więc tutaj chyba będzie chodziło o technikę biegania. Następnym razem spróbuj biegać inaczej: np. jeżeli teraz biegniesz na całą stopę, to następnym razem spróbuj na palce (wiem, że to bardziej angażuje łydki, ale inne mięśnie może?), albo zaczynaj stopą od zewnątrz, albo wybierz inną trasę o innym podłożu etc.
Dobrze, że rozciągasz i masujesz pod prysznicem. :-)
24 marca 2014, 09:41
ja biegam od 2 miesiecy i jak zaczynałam to zakwasy miałam 5 dni (tyle dni pod rząd biegałam) szóstego dnia zrobiłam odpoczynek i ledwo chodziłam z tymi zakwasami, 7 dnia czułam się jak młody bóg :D zero zakwasów, od tej pory nie miałam już takich zakwasów, czasami lekkie jak podniosę sobie poprzeczkę i biegam wiecej niż kilka dni wcześniej.
24 marca 2014, 09:47
To mam nadzieję, ze to tylko chwilowe - dzisiaj pobiegam i zobaczę jak jutro będzie :D Chyba ciało musi się przyzwyczaić to innej aktywności
24 marca 2014, 10:49
to po prostu pewnie "duże" zakwasy, za jakiś czas miną, a na przyszłość pamietaj o rozgrzewce przed bieganiem i dobrym rozciąganiu po
koleżanka dobrze radzi, posłuchaj jej Buty też powinny być odpowiednie. Polecam TEN LINK