Temat: BIEGANIE - MOTYWUJEMY !!

Watek bedzie dotyczył biegania, piszcie ile schudlyscie dzieki temu ,ile czasu biegacie i ile razy tygodniowo. Wstawiajcie zdjecia i wogole motywujcie !!.
Ja biegam juz od miesica ( nie regulanie) i chudlam 3,5 kg... -3cm w brzuchu, po 1 cm mniej w udach, lydkach i szyji :)
Pasek wagi

Avinnion, też uważam, że nie ma co kusić losu, jak możesz to bieżnia (choć to nie to samo:(), albo bieganie z jakąś obstawą. W zeszłym roku biegałam nieco popołudniem, po pracy - no i wtedy było już ciemnawo i raz zaczepił mnie jakiś Kameruńczyk chyba i niby był miły, ale wypytywał czy jestem katoliczką i koniecznie chciał wyciągnąć ode mnie mój nr telefonu (wiadomo, nie dałam). Gdy opowiedziałam to mojemu mężczyźnie to mi powiedział, że on kilku takich znajomych ma i że im tylko jedno chodzi po głowie, więc dostałam zakaz wychodzenia samej na bieganie po zmroku i miałam swoją obstawę ;) 

mck1603, jakie żałujesz, że się zapisałaś?! Pobiegniesz ładnie w sobotę i zobaczysz jaka będziesz z siebie dumna!!!

Pasek wagi

mck1603 a na jaki dystans ten start? Ja w tą sobotę również mam swój debiut, na skromne 5 km, stres... dopiero przyjdzie, teraz jest lekki niepokój ;p ogólnie staram się podejść na luzie, ale ambicja każe mi złamać 25 minut, a to niestety zależy od sryliona czynników. Przygotowując się do tego żałuję jedynie, że nie wybrałam 10 km (tak, był wybór), zdecydowanie wolę dłuższe dystanse.

Evilka92, ja właśnie biegnę na 10 km i w sumie to wolałabym chyba 5 :D. Te 10 to nadal dla mnie wyzwanie kilometrażowe, więc bardziej nastawiam się na dobiegnięcie niż na czas (chociaż ambicja działa i chciałabym przebiec poniżej 1h 5 min - to nadal słaby czas, ale dla mnie to i tak będzie osiągnięcie). Staram się nie stresować zbytnio i nie spinać, ogólnie potraktować to bardziej jak zabawę niż bicie rekordów. Przynajmniej doping rodziny mam zapewniony 8).

Trzymam za ciebie kciuki w sobotę :), musi być dobrze.

Haszka.ostrowa, no może żałuję to złe słowo, ale mam czasami ochotę przełożyć debiut na później :D coby zadebiutować bardziej spektakularnie ;). Alem już zapisana i zapłacona, koszulka zamówiona, medal czeka i rodzinny wyjazd zaplanowany. Więc raz kozie śmierć :D.

mck1603 dzięki i ja również trzymam kciuki!  :D mnie jedynie niepokoi fakt, że to będzie dość mały bieg, dopiero druga edycja w mojej małej miejscowości, zapisało się mniej niż 200 osób, z czego większość na 10km, a babeczek na 5km to już w ogóle ledwie kilka sztuk. Ale nic to, 'trza być twardym a nie miętkim' :P Wygrzebałam zeszłoroczne wyniki, moja życiówka na 5km jest bardzo zbliżona do najlepszego zeszłorocznego wyniku, tym się pocieszam :D

mck1603 napisał(a):

Te 10 to nadal dla mnie wyzwanie kilometrażowe, więc bardziej nastawiam się na dobiegnięcie niż na czas (chociaż ambicja działa i chciałabym przebiec poniżej 1h 5 min - .

Spokojnie, dasz radę. Już teraz biegasz w tych granicach, a na zawodach pociśniesz mocniej, adrenalina i doping tłumu niosą. Tylko się nie spal na starcie. A nawet jeśli zabraknie trochę, to nie szkodzi, nie tym razem to następnym.

Pasek wagi

mck, evilka trzymam kciuki za start, co do męża mck to zazdroszczę, mój się nie poczuwa do żadnych sportów.Problem z bieżnią jest taki, że mnie nudzi i demotywuje do biegania. Korzystałam z niej jak był straszny mus.

dzieki za słowa wsparcia, może dam ogłosenie, że szukam partnerów do biegania :)

Hej dziewczyny :) Ponieważ zaczęłam ćwiczyć ostatnio z Chodakowską zamówiłam właśnie buty z dobrą amortyzacją - do biegania. Chodzi mi tutaj o bezpieczeństwo bo rok temu miałam złamaną kość śródstopia i nie chcę powtórki z rozrywki ;) no i tak sobie myślę, że skoro już kupiłam buty do biegania to szkoda żebym zakładała je tylko w domu :P No i zastanawiam się czy nie dorzucić właśnie biegania do Chodakowskiej i orbiego. 

Do tego opiekuję się moją 82 letnią babcią która mieszka 1,5 km ode mnie i zawsze jeżdżę do niej na rowerze lub samochodem 2 razy dziennie, no i zastanawiam się czy nie zamienić tego na bieganie? Tylko czy to ma sens? 4x1,5km dziennie? Co sądzicie?

Pasek wagi

Avinnion, dzięki śliczne :)

Czubkowa, ja bym biegała :D Ale ja mam biegowego świra ;p Skoro już będziesz miała buty- pobiegaj sobie spokojnie i zobacz jak się będziesz z tym czuła no i jak stopa. Mam nadzieję, że to polubisz i zagościsz w dziale biegowym na dłużej :) Możesz też na początku ustalić plan- jednego dnia do babci biegasz, drugiego jedziesz na rowerze lub samochodem, jeśli ogarnie Cię leń ;p

Dzięki, Avinnion. Po weekendzie zdam relację jak było :).

Poczytaj sobie tutaj: http://warszawskibiegacz.pl/bieznia-mechaniczna-w-...

Trochę informacji jak biegać na bieżni, żeby nie było nudno. 

dzieki ogromne mck!

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.