Temat: Jak...?

Nienawidzę biegać... No nienawidzę. I nie mogę się do tego przekonać. Za cholerę...
Mieliście również tak samo, że zarzekaliście się, że NIGDY W ŻYCIU biegać nie będziecie i zaczęliście? 
Jak zmieniliście zdanie? 
Chciałabym jakoś się przekonać do biegania, no ale... 
Moje początki były koszmarne, poddawałam się, ale któregoś dnia stwierdziłam, że musi się udać. Biegałam powoli według swoim możliwości, zaczynałam od 5minut biegu i 1minuty marszu - stopniowo bieg zwiększałam. Teraz potrafię przebiec 20km bez problemu :)
Moze zacznij od marszu..... albo znajdz kompana?
Ja nigdy w życiu nie spodziewałam się, że pokocham bieganie. Kiedy wyszłam pierwszy raz po niecałych! 2 minutach rozpłakałam się ii wróciłam do domu!
Obecnie biegam jak antylopa :D A zaczęłam od planu 10-tygodniowego :)
Pasek wagi
też tak miałam, zaczęłam od marszobiegów, plan był bodajże 10 tygodniowy, nie wiem czy mogę powiedzieć,że to lubię ale nie jest to dla mnie koszmarem
Pasek wagi
Ja tak miałam, a teraz nie wyobrażam sobie że mogłabym robić coś innego. Bieganie to jedyna forma sportu którą mogę wykonywać w mojej miejscowości  bez płatnie a robiąc domowe ćwiczenia szybko się nudziłam. Biegając mogę zmieniać trasę biegać szybciej wolniej. Lubię też podczas biegania zakładać słuchawki i odcinać się od świata.
Pasek wagi
plan 10-tygodniowy jest świetny : )
biegałam z nim w wakacje (oczywiście z małymi modyfikacjami i nie doszłam do końca)
w tym roku zacznę od początku i na pewno będzie lepiej : )
Może na tej stronie znajdziesz odpowiedź.Polecam(http://plusfitness.pl/)

paola31 napisał(a):

Nienawidzę biegać... No nienawidzę. I nie mogę się do tego przekonać. Za cholerę...Mieliście również tak samo, że zarzekaliście się, że NIGDY W ŻYCIU biegać nie będziecie i zaczęliście? Jak zmieniliście zdanie? Chciałabym jakoś się przekonać do biegania, no ale... 

ja kiedys sie katowalam bieganiem, a potem zrozumialam, ze do pieknego ciala sa potrzebne glownie cwiczenia silowe....a jako dodatkowe cardio spinning 3 razy w tyg po 1 godz. I chudne,a co wazniejsze leca cm!!
Ja całe życie myślałam, że szczerze tego nie nawidzę. Parę miesięcy temu zachciało mi się wyjść pobiegać i jakoś nagle polubiłam
Ale myślę, że w dużej mierze jest to też kwestia kondycji, bo wiadomo, że na początku po 5 metrach człowiek umiera

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.