- Dołączył: 2010-03-03
- Miasto: Mikołów
- Liczba postów: 1477
1 listopada 2010, 08:08
Piszcie kto się zapisuję :)
To ja pierwszy :)
11 listopada 2010, 23:06
można dołączyć ? ja biegam 2-4 razy w tygodniu potrzebna mobilizacja :)
- Dołączył: 2010-01-23
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 370
11 listopada 2010, 23:29
chłopie, popieram chce56, nie cuduj z folią, zamiast obżarstwa u cioci biegaj, ruszaj się i tyle.
co do mierzenia km., ściągasz google earth i jest opcja mierzenia, no i cóż cała filozofia ;]
- Dołączył: 2006-03-18
- Miasto: Włoszczowa
- Liczba postów: 10057
12 listopada 2010, 07:29
Robinho daj sobie spokój z tą folią, ona wcale nie daje efektów tylko u pocisz się jak szalony i nic więcej. Poza tym strasznie się ta folia zwija jak tylko troszkę się ciało spoci i nie wygodne to jest.
Ja wracam w poniedziałek lub wtorek bo mam uczelnie i nie ma kiedy pobiegać. Pobudka o przed 5 rano, bo tak mamy cudnie ustawione pociągi z Zabrza do Katowic. a potem toczenie się autobusem pod gmach uczelni. hehe gimnastyka jak się patrzy
- Dołączył: 2006-03-18
- Miasto: Włoszczowa
- Liczba postów: 10057
12 listopada 2010, 07:30
kakaowamamba zapraszamy go wspólnego biegania
- Dołączył: 2010-01-10
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 170
12 listopada 2010, 09:20
Dopisuję wczorajsze 60 min. Planowalam dluższe wybieganie, ale nie dało się- w lesie kałuża na kałuży.
Dzisiaj od rana ulewa, postaram się po południu wyjść pobiegać....sobota i niedziela odpada- wracam do Poznania na podyplomówkę, czyli rano wątpliwa przyjemność jazdy pociągiem, do wieczora zajęcia. Ehh...życie...
Łącznie- 580 min/ 1800
Pozdrawiam
12 listopada 2010, 09:51
dzięki :) przebiegnięte km napewno dopisze!;)
z folią też kiedyś miałam epizod - pocenie się nic nie daje prócz odwodnienia :(
- Dołączył: 2010-08-16
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 822
12 listopada 2010, 10:34
hej wszystkim,
dzisiaj miałam intensywny interwał, coś w stylu hitt, i zgodnie z instrukcją, prawie się... no, wymiotować mi się chciało. dziwne uczucie, dobrze, że już za mną ;)
dzisiaj 3.2 km, razem:
25,1 km / 60 km
- Dołączył: 2006-03-18
- Miasto: Włoszczowa
- Liczba postów: 10057
12 listopada 2010, 11:00
odjazdowe te ćwiczenia chce56. Ja wczoraj spalałam obiad bo cieżka byłam jak jakiś mastodont. Szok. Potem aż mi ulżyło. Teraz do wrorku przerwa, bo czas na edukacje. Chciałam kuzyna na bieganie wyciągnąć, ale nie dał się namówić.
- Dołączył: 2010-08-16
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 822
12 listopada 2010, 12:35
tygrysek, które ćwiczenia? nic nie pisałam, poza hittem - o to ci chodzi?
:)))
- Dołączył: 2010-03-03
- Miasto: Mikołów
- Liczba postów: 1477
12 listopada 2010, 15:57
kakaowamamba zapraszamy do biegania, ad. folii, skoro tak mówicie :) Z powodu kontuzji przytyłem 5kg, więc trzeba biegać, dziś odpuszczam jeszcze ale jutro już na 100% biegam, i to pewne 12km pobiegnę, do lata chce mieć formę. Słyszeliście o ostatnim biegu, w katowiach, czy Warszawie już nie pamiętam, wczoraj w radiu słyszałem z okazji 11 listopada, wiem że biegali na 10km, trzebało przebiec w 4h :) Najlepszy facet 30min a kobieta chyba 35min :) Od jutra dieta muszę zrzucić te 5kg, trzeba mieć dalej płaski brzuch :) Znacie przy okazji jakieś ćwiczenia na brzuch, ja tam się na tym nie znam więc poradźcie coś :)