Temat: Bieganie jesień zima. Poradźcie

Ja próbowałam kiedyś biegać zimą, ale (może to głupie) nie widziałam jak oddychać, przecież z tym lodowatym powietrzem jest masakra!

Jak sobie z tym radzicie?

Zimą trzeba oddychać nosem a wypuszczać powietrze buzią. inaczej zapalenie gardło wysiada na drugi dzień! ale to kwestia wprawy. tej zimy biegając przy bardzo niskich temperaturach ani razu sie chyba nie rozchorowałam, co najwyżej jakaś chrypka. Na szczęście takie bieganie bardzo wzmacnia organizm!!!

Muszę teraz stopniowo się przyzwyczajać do takiego oddychania póki jeszcze jest na plusie
Mam nadzieję, że tej zimy nie dam się mrozowi i będę biegać

Jeju ja uwielbiam biegać zimą ! : )
Pewnie dlatego, że jak jest tak zimno to nikomu nie chce się wychodzić na dwór i przynajmniej mam wolne ścieżki : )
Ja w tamtą zimę oddychałam normalnie przez usta i nic mi nie było.
Oczywiście kiedy było ekstremalnie zimno to obwiązywałam się szalikiem i oddychałam przez szalik.
W ogóle pięknie jest zimą kiedy śnieg skrzy się w świetle słońca :)

fajnie:) Czy ktoś z Sosnowca może doradzić, gdzie najlepiej zimą biegać..? tzn. gdzie jest w miarę odśnieżone etc? Mieszkam teraz w Anglii i tu śniegu jak na lekarstwo, teraz sobie legancko biegam po parku (jakiś pies chciał mnie wczoraj za to zeżreć;), ale w zimie to z półtora miesiąca posiedzę w Sosnowcu i nie bardzo wiem, gdzie tam najlepiej/najłatwiej pobiegać. Dopiero zaczynam moją przygodę z bieganiem, nowicjuszak jestem w tym sporcie.. :)

Ja zaczęłam biegać na początku września - z początkiem roku szkolnego. Teraz jest cosraz zimniej, ale na razie mnie to nie zraża. Wręcz przeciwnie, nie mogę przestać trenować. Gdy idę do szkoły na 8.00 to wstaję o 5.50, robię jakieś 3-4 km, a potem pod prysznic na 15 min, śniadanie i szybko do szkoły. Jak idę na późniejszą lekcję to staram się robić 7-8 km. Zauważyłam, że korzystnie wpływa to na moje samopoczucie, w szkole nie jestem wcale zmęczona. Na szczęście mieszkam w mieście, w którym są ścieżki do biegania, mam nadzieję, że zimą będą je odśnieżać, choć nie wiem czy przed 6 rano :) Póki co...pokochałam bieganie i Wam też to polecam :) pozdrawiam

Kropczynka naprawdę podziwiam determinacje i pochwalam. Sport, ruch a tym bardziej bieganie sprzyja lepszej koncentracji a tym samym lepszemu zapamiętywaniu. Jak sie ma energię do wszystkiego to i wszystko lepiej wychodzi. Coś na ten temat wiem a bieganie zimą jest nawet fajniejsze od biegania w lato, bo więcej można, przynajmniej ja

tygrysek, to dość grubo się ubrałaś, jak ja biegam w zimę to biorę tylko bluzę do biegania spodnie czapkę rekawiczki i lecę. nie wyobrażam sobie biegania w kurtce, za gorąco przecież. chyba że wolny marsz - to co innego.

a czy w zimę jest ślizgo? niekoniecznie, po leśnych ścieżkach swobodnie można biegać, gorsze są wyślizgane miejskie chodniki.
ktoś poruszył kwestię długości biegu - tkanka tłuszczowa zaczyna się spalać po ok 30 minutach biegu, gdy wkraczamy do strefy aerobowej - pamiętajcie żeby nie biegać zbyt szybko... najlepiej zacząć truchcikiem bardzo wolnym, a gdy poczujesz że oddech się stabilizuje i jest w harmonii ;-) z ruchem, można przyśpieszyć - jeśli ktoś ma pytania dotyczące biegania - z chęcią odpowiem!

---
buty do biegania na każdą porę roku!

z tą tkanką tłuszczową to bym się spierała bo zależy od organizmu... oczywiście jeśli chce się wysmuklić ciało, spalić tłuszcz, a nie 'umięśnić' to długo, a równo i nie za szybkim tempem, ale nie oszukujmy się, że dla osób, które dopiero zaczynają biegać to nie jest łatwe - trzeba mieć troszkę kondycję, a jej wyrabianie chwilę trwa (znowu! sprawa indywidualna!)

Bieganie zimą pozwala zahartować się i nie ulegać przeziębieniom. Trzeba się dobrze ubrać, nie zapomnieć o czapce i rękawiczkach i w zwykłych adidasach po odśnieżonych drogch można spokojnie biegać