1 maja 2013, 06:35
mam taki problem że biegam już 4 tydzień i zaczęłam biegać wg planu 10tygodniowego ale potem stwierdziłam że stać mnie na więcej i przebieglam 10 minut bez problemu a od poniedziałku po 2 minutach już mnie tak bolą łydki że nawet iść nie mogę, co robić? zrobić sobie przerwę w bieganiu a i rozgrzewka nie pomoże bo już robiłam i nadal tak było. jestem zalamana:-(
- Dołączył: 2008-01-31
- Miasto: Gdynia
- Liczba postów: 908
1 maja 2013, 07:19
witam w clubie :)
mam podobnie, tzn biegam 3 tydzień i ból łydek, a konkretnie wewnętrznej ich części tuż nad kostkami daje mi mocno w kość... rozpoczynam bieganie i jest ok, ale po jakimś czasie ból się nasila, a nogi aż pulsują... po biegu ta część nóg jest obolała i czuła na dotyk..
zrobiłam sobie 4 dni przerwy, a przed kolejnym truchtem porządnie się rozgrzałam i było o niebo lepiej... biegło mi się wyjątkowo dobrze..
myslę również, że w moim przypadku może być to powód nieodpowiedniego obuwia ... przed zakupem wstrzymywałam się, by sprawdzić czy na pewno polubię bieganie i stwierdzam, że już czas na zakup:)
Edytowany przez karen27 1 maja 2013, 07:25
- Dołączył: 2013-04-07
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 457
1 maja 2013, 07:20
musisz się dobrze rozgrzać. :))
- Dołączył: 2013-03-21
- Miasto: Bydgoszcz
- Liczba postów: 452
1 maja 2013, 07:45
Dopadło mnie to co Karen. Ból i tkliwość kości piszczeli od wewnetrznej strony nad kostkami. Co prawda ja nie biegam ale cwiczę dużo podskoków. Zawsze robię rozgrzewkę a po ćwiczeniach rozciąganie ale nie moge pozbyc się tego bólu. Zrobiłam przerwę ale nic to nie dało. Kiedy trochę posiedzę czy poleżę trudno mi nawet chodzić dopóki się mięśnie nie rozgrzeją. Porażka! Wyczytalam w artykule, ze jest to częsta przypadłość niewytrenowanych biegaczy
http://www.bieganie.pl/?cat=25&id=939&show=1 moje objawy opisał dokładnie pod artykułem użytkownik Bogusław.
Edytowany przez atraMento 1 maja 2013, 07:45
- Dołączył: 2008-01-31
- Miasto: Gdynia
- Liczba postów: 908
1 maja 2013, 08:10
AtraMento ... dzięki za ten artykuł ... w końcu wiem co mi jest.. i jakie ćwiczenia mam wykonywać by ulżyć w bólu...
ja przeplatam bieganie z killerem - a w killerze dużo podskoków.
1 maja 2013, 08:28
Pierwszą przyczyną może być brak odpowiednego rozciągania. Jeśli zaczniesz rozciągać to powinno być trochę lepiej. Przynajmniej mi pomogło. To przykładowo ćwiczenia. Jest tam napisane, że to rozgrzewkowe, ale ja robię je przeważnie po biegu lub na godzinie rozciągania :)
http://aerobicdancing.com.au/blog/wp-content/uploads/2012/02/Shin-Splints-diagram.jpgDrugą przyczyną może być źle dobrane obuwie. Znasz swój typ stopy? Masz odpowiednie buty dla swojej stopy? Na przykład ja jako pronator w Nike'ach biegać nie mogę, bo już na 8-10km płaczę z bólu.
- Dołączył: 2013-03-06
- Miasto: Częstochowa
- Liczba postów: 25973
1 maja 2013, 09:19
tez mam taki ale biegam 5 minut
- Dołączył: 2013-03-21
- Miasto: Bydgoszcz
- Liczba postów: 452
2 maja 2013, 17:44
Ja mam stopę supinującą więc póki co w neutralach mogę cwiczyć. Ból niestety nie przechodzi mimo ograniczenia ćwiczeń i rozciągania :( :( Kiedy jestem rozgrzana jest w miarę ok ale kiedy poleżę lub posiedzę to chodzić nie mogę.
- Dołączył: 2011-09-22
- Miasto: Legnica
- Liczba postów: 188
2 maja 2013, 22:17
mi się wydaje że się przetrenowałaś poprostu i teraz muszą Ci się zregenerować mięśnie
to że dasz rade przebiec ileś tam nie znaczy ze kondycja Ci na to pozwala i jedynie się przetrenujesz i zmasakrujesz mięśnie ;)
moim zdaniem powinnaś zrobić sobie przerwę
2 maja 2013, 22:42
ja mam podobny ból z tymże pojawia się w momencie skakania i biegu, nie jest raczej długotrwały ale uciążliwy.. boli mnie też gdy kucne na dłużej.. też czytałam o tym bólu piszczeli, że trzeba rozciągać i dać mięśniom odpocząć, ale szczerze mówiąć nie bardzo pomaga.. zobacze jak będzie jak pójdę biegać jutro ale przy podskokach momentami wciąż pojawia się ten ból..
Edytowany przez 2 maja 2013, 22:42