Temat: plan pumy 6-tyg start ktos ze mna?

czy ktos wlasnie zaczol albo ma w planach? plan pumy to w skrocie nauka biegania dla opornych :) http://bieganie.pl/?show=1&cat=19&id=547 Stwierdzialam ze rzuce sie na gleboka wode. Biegac nienawidze od zawsze. Zreszta z takim obciazeniam jak ja mam to ciezko lubic. Moje poczatki to tortury jak na razie :) Jak ukoncze plan i dam rade biec 30min to moge wszytsko Na razie jestem w pierwym tyg. Jeszcze dluga droga do celu. Ktos sie dolaczy?
jakie macie sposoby na wilczy apetyt? co podjadacie jak juz was korci i nie mozecie sie powstrzymac? 
Staram się zająć czymś innym, zapić herbatą zieloną, wodą.
Można też wyjść na spacer (np. z psem).

Dziś poległam - nici z moich planów wstania o 5 - za późno poszłam spać :(( (ok. 1 w nocy)
Pasek wagi
tez bym z rana sprobowala z checia ale jest to nie realne bo o 6 robote zaczynam:/ ja glod woda zapijam ale czasami nei da rady i poskubie no babeczki owsiane orzechy zamiast owoca czy warzywka :/ strasznie ciezko zmienic nawyki strasznie ciezko zrzucic kg 

Pijecie podczas biegu? bo mnie strasznie suszy ale gumą do rzucia to rozwiazuje zastanawialam sie czy brac wode ze soba?
tez bym z rana sprobowala z checia ale jest to nie realne bo o 6 robote zaczynam:/ ja glod woda zapijam ale czasami nei da rady i poskubie no babeczki owsiane orzechy zamiast owoca czy warzywka :/ strasznie ciezko zmienic nawyki strasznie ciezko zrzucic kg 

Pijecie podczas biegu? bo mnie strasznie suszy ale gumą do rzucia to rozwiazuje zastanawialam sie czy brac wode ze soba?
jakie macie sposoby na wilczy apetyt? co podjadacie jak juz was korci i nie mozecie sie powstrzymac? 

Puszka coli zero...wiem ze nie zdrowe...ale mi pomaga....zabija głód...
Ja nie piję wody.. No i nie wyobrażam sobie biegać z gumą hihi
Pasek wagi
no jak wyszlam bez gumy to myslalam ze nie dojde na chate w drodze powrotnej czulam sie jak na pustyni. Guma rozwiazuje problem suchotek :) Dzisiaj chlopak przyszedl do roboty mialam wychodne na obiad ale stwierdzialam ze jak i tak jade na chate to przebiore sie w stroj galowy i na sciezke  :) z czego jestem bardzo zadowolona Czuje sie super chociaz ciezko wrocic spowrotem do roboty bo takich atrakcjach 
a i dzisiaj stwierdzialam ze dalej z oddechem sobie nie radze nie jest tak jak powinno Z tego co czytalam to powinno sie oddychac nosem wypuszac buzia Zlapalam sie na tym ze oddycham jak mi sie chce :/

ja mam pas na biodra z decathlonu z bidonem i taka mega kieszenia gdzie wchodzi spory telefon i klucze, tak rozwiazuje wszystkie problemy naraz:D o dziwo wogle nie przeszkadza w bieganiu, teraz nie moglabym biegac bez tego:D

Pasek wagi
Kurcze tego mi właśnie brakuje...
Ja na razie rano ze względu na późne chodzenie spać nie mam siły podnieść się z wyrka.... Mąż też nie mobilizuje - ma kontuzję nogi.
No a popołudniami wałkuję Chodakowską.
Na biegi pozostaje weekend. Dobre i to.
Jak Wasze wyniki dziewczyny??

Yowitek ja jakoś nauczyłam się oddychać i zauważam, że w trakcie marszu tętno spada szybko i oddech wraca do normy. Myślę, że to zasługa tego, że od stycznia mniej lub bardziej regularnie ćwiczę. Mój mąż ma z tym jeszcze problem.

Pozdrawiam i pięknej pogody nam życzę :)
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.