22 kwietnia 2013, 11:35
czy ktos wlasnie zaczol albo ma w planach? plan pumy to w skrocie nauka biegania dla opornych :)
http://bieganie.pl/?show=1&cat=19&id=547 Stwierdzialam ze rzuce sie na gleboka wode. Biegac nienawidze od zawsze. Zreszta z takim obciazeniam jak ja mam to ciezko lubic. Moje poczatki to tortury jak na razie :) Jak ukoncze plan i dam rade biec 30min to moge wszytsko Na razie jestem w pierwym tyg. Jeszcze dluga droga do celu. Ktos sie dolaczy?
- Dołączył: 2011-01-06
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 38
14 czerwca 2013, 22:19
Udało się!! 30 minut ciągłego biegu, dziś wieczorem
Yowitek, to nasz wielki dzień!!
Jutro mam nadzieję powtórzyć ten wyczyn, a kto wie, może nawet trochę go poprawić
Teraz pojawił się na horyzoncie kolejny cel - bieg ciągły 1h. Raczej nie będę korzystać z żadnych planów, po prostu stopniowo będę wydłużać czas biegu
Kurcze, nie mogę uwierzyć, że tak łatwo i szybko poszło. Ja i pół godziny biegu - szaleństwo!
Edytowany przez parva89 14 czerwca 2013, 22:25
15 czerwca 2013, 14:03
hhihihi no no tylko z tej radosci nie przestrenuj sie Polecam sie zapoznac z odpowiednia rozgrzewka
https://www.youtube.com/watch?v=_7RtXGxe1-Q
15 czerwca 2013, 14:03
hhihihi no no tylko z tej radosci nie przestrenuj sie Polecam sie zapoznac z odpowiednia rozgrzewka
https://www.youtube.com/watch?v=_7RtXGxe1-Q
15 czerwca 2013, 14:03
ps. wczoraj unosilam sie nad ziemia taka dumna bylam ::)
- Dołączył: 2011-01-06
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 38
15 czerwca 2013, 22:53
Dziś jestem jeszcze bardziej dumna -
37 minut ciągłego biegu Co prawda potem ledwo doszłam do domu, bo nogi zaczęły mi jakoś dziwnie działać, ale byłam w takiej euforii, jakbym przebiegła co najmniej maraton
Yowitek, dzięki za filmik
chyba faktycznie muszę wprowadzić jakąś rozgrzewkę przed bieganiem
Nie wiem czemu zawsze w okolicach 18 minuty mam mini-kryzys, trwa z 5 minut, później znowu dobrze mi się biegnie.
Jutro dzień przerwy na regenerację
Dodam jeszcze, że swoją przygodę z bieganiem zaczęłam równiutkie 2 tygodnie temu
Edytowany przez parva89 15 czerwca 2013, 23:00
16 czerwca 2013, 10:00
ja za to dzisiaj poraszka na maksa zrobialm 3 razy po 8 min i musialam wracac bo balam sie ze nie wroce nie wiem czy to wina temperatury czy tego ze wyszlam bez sniadania :(
- Dołączył: 2011-01-06
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 38
16 czerwca 2013, 12:46
Ja dlatego nie biegam rano, bez śniadania zaraz robiłoby mi się słabo
A znowu po śniadaniu pewnie miałabym kolkę..
No i dzisiejsze upały też nie sprzyjają wysiłkowi fizycznemu
16 czerwca 2013, 15:14
dziewczyny, moze uznacie ze pytanie trochę głupie, ale przeczytałam ten wątek i tak się podjarałam niesamowicie... juz od jakiegos czasu napalam się na plan pumy, ale wciąż nie miałam czasu i lało... teraz jest pięknie, ja mam ciut więcej czasu.. ALE jak myślicie - mogę iść wieczorem biegać jeśli mam nie do konca doleczoną grypę? czuję się dobrze, ale jeszcze koncze antybiotykową kurację i lapie mnie trochę kaszel. Czy bieganie może mi jakos zaszkodzić?
17 czerwca 2013, 07:37
poczekaj bo zle ci sie oddychac bedzie przynajmiej tak mi sie wydaje Ostatnio mialam katar od klimy w samochodzie i ogolnei byklam podziebiona bo myslalam ze zejde na sciezce ze sie udusze
17 czerwca 2013, 07:37
poczekaj bo zle ci sie oddychac bedzie przynajmiej tak mi sie wydaje Ostatnio mialam katar od klimy w samochodzie i ogolnei byklam podziebiona bo myslalam ze zejde na sciezce ze sie udusze