- Dołączył: 2013-04-15
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 136
21 kwietnia 2013, 13:41
Hej! Z góry przepraszam jeśli już był podobny temat, ale mam do was pytanie. Biegam od 2 miesięcy i zaczynałam wtedy od 2 km dziennie. Teraz doszłam do 10-12 km dziennie, a waga zamiast maleć to rośnie! Nie biegam szybko, dietę trzymam, a mimo wszystko nie chudnę :( W ciągu tygodnia złapałam 1 kg. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że masa mięśniowa swoje waży, ale to dopiero teraz są tego efekty? Czy wiecie co się dzieje?
Edytowany przez Vicasso 21 kwietnia 2013, 13:42
21 kwietnia 2013, 16:39
Hahaha, no proszę Was, jakie mięśnie?
A ile jesz? Może jesz za mało. W tym może tkwić przyczyna. Przy takim dystansie możesz spalać nawet do 500 kalorii, więc może masz deficyt energetyczny?
21 kwietnia 2013, 16:42
Zwiększ sobie ilość jedzenia i dorzuć nabiał-u mnie to niezawodny sposób na redukcji.
- Dołączył: 2006-02-25
- Miasto: Palma
- Liczba postów: 1413
21 kwietnia 2013, 16:47
dieta.... napisz co i jak jesz.
- Dołączył: 2013-04-15
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 136
21 kwietnia 2013, 17:00
Podam przykładowy :)
I śniadanie: jajecznica z dwóch jajek ze szczypiorkiem, kawałek chlebka + kawa z mlekiem
II śniadanie: Jabłko lub serek
Obiad: Kawałek grillowanej piersi z kurczaka, warzywa na parze, ryż brązowy
Podwieczorek: Jabłko, papryka lub serek
Kolacja: Kawałek kurczaka lub warzywka, jajka
21 kwietnia 2013, 17:09
W mojej opinii jednak jesz trochę za mało.
Śniadanie małe - kawałek chlebka - ile? Kromka? Jaki chleb - razowy? Śniadanie powinno składać się w większości z węglowodanów, najlepiej złożonych, więc jakiś taki mało urozmaicony ten pierwszy posiłek.
II śniadanie: jedz najlepiej owoc+jogurt naturalny z dodatkami, jakieś orzechy, jeśli serek, który wymieniłaś jest jakiś smakowy, kupny, no to kiepsko.
Obiad: tu jest w porządku, jeśli oczywiście porcje są konkretne, a nie np. 30 g ryżu, czy 50 g piersi z kurczaka.
Podwieczorek: też trochę mały, ale rozumiem, że po obiedzie może się nie być za bardzo głodnym.
Kolacja: no tu niestety tragicznie. Tego nawet posiłkiem nazwać się nie da, same jajka, trochę warzyw lub "kawałek kurczaka" to głodowa porcja. Te produkty jakie wymieniłaś na kolację powinnaś połączyć i dodać do tego kromkę pełnoziarnistego chleba. Urozmaicić sosem na bazie jogurtu naturalnego - to jest prawidłowa kolacja, przynajmniej w mojej opinii.
Mam nadzieję, że jak zwiększysz nieco kalorie to waga drgnie, bo na razie nie dziwię się, że stoi w miejscu.
21 kwietnia 2013, 17:14
http://potreningu.pl/kalkulatory/kalorie tu policz i napisz co ci wyszło bo nic nie pisałas o gramaturze itp....
- Dołączył: 2013-04-15
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 136
21 kwietnia 2013, 17:15
Na śniadanie kromka razowego chleba (czasem trafi się inny). Co do drugiego śniadania jest to zwykle jogurt naturalny z np otrębami lub taki gotowy jogurt z ziarnem, od czasu do czasu smakowy (zależy czy kupuję ja czy rodzice ;)) Co do obiadu to kurczak ok. 100g, ryżu 50g (tak mniej więcej). Co do podwieczorku to jakoś nie jestem w stanie wcisnąć w siebie więcej po obiedzie. Kolację poprawię z pewnością :) Dzięki za pomoc, zmiany wprowadzę jak najszybciej :)
- Dołączył: 2013-04-15
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 136
21 kwietnia 2013, 17:20
Kalorie obliczę we wtorek wieczorem, bo ostatnio nie miałam czasu ważyć produktów i jutro ze względu na godziny zajęć też mi się nie uda.
21 kwietnia 2013, 17:26
Może masz wagę zepsutą?
A tak na poważnie, spróbuj pić miętę albo pokrzywę, jeśli to woda, wszystko zleci.
- Dołączył: 2013-04-15
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 136
21 kwietnia 2013, 17:27
Waga jest nowa więc się raczej nie zepsuła :P