- Dołączył: 2010-03-03
- Miasto: Mikołów
- Liczba postów: 1477
21 marca 2013, 16:40
Widać że grupa bardzo zmotywowana od 1 marca padła tak szybko jak powstała xD :) Dlatego lepiej nie robić grupy, mimo że tam lepiej bo wszystko wygląda przejrzyście...może się tutaj uda to ogarnąć. Więc pisać kto chętny biegania od dzisiaj :) Będziemy każdy sam podsumować swój miesiąc...nawet jak nikt nie dołączy to ja od jutra sam bede biegał i sam sobie bede wyznaczał cele i podsumowania :) Ale zachęcam wszystkich do biegania od dzisiaj
Cel na Marzec a raczej na jego końcówkę..
MARZEC ----> 50km
- Dołączył: 2013-12-21
- Miasto: Oświęcim
- Liczba postów: 74
21 grudnia 2013, 19:10
Dołączę :) Wątek odświeżony, a szkoda, żebyś sama do siebie pisała.
Ja biegam od początku września, przyznam, że w moim wypadku to życiowe odkrycie, że bieganie jest super. Gdyby ktoś mi wcześniej powiedział, że dobrowolnie będę biegać i mieć z tego tyle frajdy, to nie uwierzyłabym.
Generalnie robię jeden dzień przerwy, chyba, że mam nastrój na bieganie to zdarza się pod rząd. Zima mi nie przeszkadza, wręcz z niepokojem myślę o bieganiu w lecie. Dziś po tygodniowej przerwie związanej z jakimś paskudnym wirusem przebiegłam 4 km.
- Dołączył: 2012-12-27
- Miasto: Zakopane
- Liczba postów: 64
22 grudnia 2013, 17:39
Ja nie dam rady zmobilizować się do biegania teraz przy tej pogodzie a bardzo bym chciała myślę że ze od lutego po egzaminach zacznę jak się choć trochę ociepli nawet już sobie kupiłam legginsy do biegania
A dwa lata temu jak biegałam właśnie od wiosny to schudłam 4 kg w dwa miesiące więc motywacja jest ;)
- Dołączył: 2013-12-21
- Miasto: Oświęcim
- Liczba postów: 74
22 grudnia 2013, 19:56
Dziś znów pobiegłam, tym razem 4,5.
Właśnie przy takiej pogodzie świetnie mi się biega, nie za zimno, sucho.
- Dołączył: 2010-07-31
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 7622
22 grudnia 2013, 23:14
Super,że nie jestem już sama
Ja pracuję nad systematycznością,co jest moją piętą Achillesa
Mój dystans 5,4 km
W sumie przebiegłam 74,3 km
Dziś było bardzo ciężko.Przygotowania świąteczne i brak odpowiedniej ilości węglowodanów skutkowało brakiem sił w połowie dystansu.Nie poddałam się i dobiegłam do końca.
- Dołączył: 2013-12-21
- Miasto: Oświęcim
- Liczba postów: 74
25 grudnia 2013, 10:55
Wesołych Świąt!
Ja pobiegalam wczoraj rano po lesie, 5 km. A dziś zobaczymy, na razie pełny brzuch po śniadanku :)
- Dołączył: 2013-12-21
- Miasto: Oświęcim
- Liczba postów: 74
25 grudnia 2013, 20:34
Dziś dla odmiany wieczorne 5km.
- Dołączył: 2013-12-21
- Miasto: Oświęcim
- Liczba postów: 74
26 grudnia 2013, 18:44
A dziś 4,4. Trzeba jednak wykorzystać wolny czas i spalić świąteczne jedzonko :)
- Dołączył: 2010-07-31
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 7622
27 grudnia 2013, 22:27
W święta odpuściłam,ale dziś już ruszyłam tyłek z kanapy.
Mój dystans 5,4 km
W sumie przebiegłam 79,7 km
- Dołączył: 2013-05-09
- Miasto: marchewka
- Liczba postów: 56
28 grudnia 2013, 03:31
Po świętach zaczęłam!
Na pierwszy raz: 3,6km. Myślę, że nie jest źle :>
- Dołączył: 2013-12-21
- Miasto: Oświęcim
- Liczba postów: 74
28 grudnia 2013, 17:35
Ja po dniu przerwy trochę się przeliczyłam. Dziś 8, ale w takim marnym tempie, że wstyd. Chyba mi ciążą świąteczne przysmaki, nie dałam rady przebiec całości. trzeba było czasem przejść w marsz.