Temat: bieganie - złamać wstyd

Mam ogromną chęć pobiegać, zjadłam 15 minut temu banana (śniadanie) i za 15 mogłabym chyba biegać.. z tym, że się wstydzę. Mieszkam na wsi, gdzie mieszkają same starsze panie, które zajmują się gospodarstwem i będą oczywiście się śmiać. Mam 23 lata, ale boję się biegać.. Jak to przełamać? Wiem, że robię to dla siebie i w nosie powinnam mieć opinie innych, jednak się wstydzę i boję..
Tak poza tym, jak się ubrać? Mam 5-6C, więc tkj 15-16C, czy leginsy, bawełniana bluzka z długim rękawem, na to bluzka z zamkiem z takiego specjalnego materiału do biegania i na to polar wystarczą? Jestem strasznym zmarźlakiem.. Buty, to jakieś adidas, dosyć dobrze wyprofilowane, takie do biegania, ale nie są jakieś super. Rękawiczki, czapka i będzie ok?
Najlepszym sposobem są słuchawki na uszy. Też mieszkam na wsi i spotkałam się, że baby gadały, że zamiast w domu coś zrobić to sobie biegam ;/
Pasek wagi
no co Ty to wcale tak nie działą a jak bd gadać to trudno skoro te bieganie ma poprawić Twój wygląd :) tez mieszkam na wsi i biegam i mnie za to nawet chwalą i mówią o mojej cudownej przemianie :) same plusy ;) a jak sie bd świetnie czuła po takim bieganiu jeeeeeeej ide biegać ;p
Pasek wagi
Głupie baby zawsze będą gadać. Do mnie jedna przyszła z pretensjami że mój kot został tatusiem Mogła pilnować kocicę, antykoncepcje załatwić a nie mi teraz alimenty karze płacić
ja mam 53 lata i dzisiaj biegałam, takie stare to już chyba w ogóle nie biegają.. ale ja się nie wstydzę:) Wprowadzisz po prostu nowy trend w swojej miejscowości. jak - jakieś 5 lat temu zaczęłam chodzić z kijami NW to się ludzie śmiali, że narty zgubiłam - ale się nie przejmowałam, mówiłam że to trening przed zimą, teraz chodzą całe tabuny z kijami. Gratuluję spadku wagi.

ewelinakropka napisał(a):

Mam ogromną chęć pobiegać, zjadłam 15 minut temu banana (śniadanie) i za 15 mogłabym chyba biegać.. z tym, że się wstydzę. Mieszkam na wsi, gdzie mieszkają same starsze panie, które zajmują się gospodarstwem i będą oczywiście się śmiać. Mam 23 lata, ale boję się biegać.. Jak to przełamać? Wiem, że robię to dla siebie i w nosie powinnam mieć opinie innych, jednak się wstydzę i boję..Tak poza tym, jak się ubrać? Mam 5-6C, więc tkj 15-16C, czy leginsy, bawełniana bluzka z długim rękawem, na to bluzka z zamkiem z takiego specjalnego materiału do biegania i na to polar wystarczą? Jestem strasznym zmarźlakiem.. Buty, to jakieś adidas, dosyć dobrze wyprofilowane, takie do biegania, ale nie są jakieś super. Rękawiczki, czapka i będzie ok?

Oj tam, zobaczą Cię, raz , drugi , trzeci i przywykną. Jak to baby ze wsi, nie wiesz, wszystko wiedza, wszystko ich interesuje...:)

ewelinakropka napisał(a):

niktotymniewie napisał(a):

hej tez mieszkam na wsi i mialam taki sam problem. Pewnego dnia zaczal biegac taki tam chlopak kilka lat mlodszy, przez caaaala wies i nic a nic nie bylo  o nim plotek -  co dziwne! Poprostu biegl sobie, starszym paniom mowil po drodze: dzien dobry i tyle :D a co do mojej historii to na poczatku biegalam rano po polach, albo wieczorem rowniez polnymi sciezkami ;) mniej ruchu niz na glownej drodze i fajniej ;)
i nie boisz się tak po tych polach biegać? :( u nas watahy dzikich psów są.. nie jedną osobę już pogryzły, a nikt z tym nic nie robi


ja biegam ze swoim psem ;) sciezka w polu, ale niedaleko domow... nikt mnie nie oglada, czasami jakis traktor przejdzie i ktos krzyknie : na zdrowie ;] ale poza tym to spokoooooo :]   na poczatku biegalam z bluza z kapturem nawet ;P
jeśli będą coś mówić, to tylko i wyłącznie z zazdrości. TY dbasz o siebie, TY troszczysz się o swoje ciało i umysł. nikt inny nie powinien mieć na to wpływu. następnym razem ubieraj buty i idź pokaż ludziom, którzy całe dnie spędzają przed telewizorem, jak to się robi, żeby wyglądać i czuć się świetnie 
fakt biegac w małej miejscowosci trudno ja nie biegam... jakos nie moge sie przemoc choc bym chciala pamietam jak grubsza dziewczyna zaczela biegac to jak szybko zaczela tak szybko skonczyła bo się smiali, że takiej krowie to i tak nic nie da,albo ze ziemia sie trzesie itp
jeśli nawet, to pogadają i przestaną a Ty będziesz mieć piękną figurę i jędrne ciało, to chyba wystarczająca motywacja?
nie ma rady trzeba wyjść i biec i udawać, że się nie wstydzi. Ja na początku biegałam obrzeżami miasta, żeby przypadkiem nikt znajomy mnie nie spotkał Teraz już mi to w ogóle nie przeszkadza. Co do ubioru. Ubieraj się tak żeby było ci trochę chłodno jak wychodzisz z domu, bo jak będziesz biegła to i tak się rozgrzejesz i zaraz będzie ciepło. U mnie jest ok 4*C ja ubieram dres i cienką kurtkę, do tego czapka i rękawiczki.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.