Temat: Bieganie - nie daję rady

Już kilka razy próbowałam biegac.Mam do tego czas,chęc,tylko jest jeden problem...Nie daję rady.Już po 300 m łapie mnie zadyszka i kolka.Dodam,że nie mam aż takiej złej kondycji.Czy ktoś miał tak jak ja? A może teraz biegacie 40 min ? :)  
Ja zaczynałam bieganie od 1minuty biegu, 1minuta marszu - i tak przemiennie, ale tylko 5 takich cykli. I tak po tym czasie myślałam że wypluje płuca. Potem było trochę lepiej, więc zwiększyłam czas biegu do 2 minut - marsz 1 minuta.
Teraz spokojnie przebiegnę 6 minut, ale zostawiłam sobie 1 minutę marszu, ponieważ jak jest mi ciężko to wiem że będzie chwila na ustabilizowanie oddechu. Mam zamiar zwiększać czas biegu i zostawiać minutę marszu.
ja też kiedyś nienawidziłam biegać, a teraz uwielbiam. próbuj! 2 min biegu i jedna marszu to był dla mnie (i jest dalej) optymalny system. powolutku, nawet jakby ci się wydawało, że biegniesz wolniej, niż inni chodzą; ))) nie przeforsuj się tylko przypadkiem, bo stracisz chęć i motywację. forma przyjdzie z czasem. bieganie jest ciężkie, ale supersatysfakcjonujące, więc trzymam za ciebie kciuki!
Pasek wagi

tutaj pod tym linkiem masz rozpisany plan treningowy dla początkujących biegaczy http://jak-biegac.pl/plan-treningowy-dla-poczatkujacych-biegaczy, jesli zaczniesz od razu biegać po 30 min bez żadnego wczesniejszego przygotowania, możesz dorobić się kontuzji lub zniechęcisz się do biegania. Ja też zaczynam biegac i będę trzymac się owego planu, bo moja kondycja po ciąży i porodzie jest zerowa

Kiedy zaczynałam, to też właśnie z planami, jakie dziewczyny podały u góry.
Teraz potrafię biegać 60min+ 
Powodzenia!
Pasek wagi

KotkaPsotka napisał(a):

JaPrzepbiegalam 3min i zipalam jak stara lokomotywa.Zrobuilam plan biegowy z jak-biegac.pl i teraz z palcem w nosie przebiegne 40min 

Zgadzam się !
bo nie mas zkondycji zacznij pomału , skacz na skakance to poprawia kondycję :]
Ćwicz naprzemiennie, trochę biegu trochę marszu, dokładaj minut , ja w ten sposób doszłam do godziny biegu 
biegaj powoli, gdy szybko biegniesz rozbudowujesz bardziej mięśnie, a zapewne chodzi Ci o spalenie tłuszczyku. Biagaj w takim tempie, żebyś była w stanie spokojnie rozmawiać, a z czasem zobaczysz, że będziesz biec coraz to szybciej i szybciej
Pasek wagi
Nie od razu Rzym zbudowano..;]
A ja to zwyczajnie nie lubię biegać, to nudne. Wolę rower albo jakąś gimnastykę. Na rowerze można się szybciej poruszać, a gimnastyka rusza więcej mięsni :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.